Brzydki zapach z pralki – przyczyny i jak to rozwiązać (7 olejków eterycznych)

Pranie to obowiązkowa praca domowa, na tyle już zautomatyzowana, że nie jest nawet szczególnie uciążliwa. Ale czy pierzemy dla przyjemności? Raczej nie. Pierzemy, żeby dbać o higienę i ze względów estetycznych, żeby ubrania dobrze wyglądały i ładnie pachniały. W domowych warunkach przeważnie nie myślimy o tym, że pranie to ważny element dbania o zdrowie, zapobiegania infekcjom i przenoszeniu chorób.

Zapach z pralki – mikrobiom i woliatilom

Modne ostatnio jest słowo mikrobiom, zwłaszcza w kontekście mikroflory jelit. Ale czy wiesz, że pralka i pranie też mogą mieć swój mikrobiom? I mikrobiom ten również wymaga pewnej dbałości, jeśli chcemy być zdrowi i nie zwracać na siebie uwagi brzydkim zapachem, bowiem mikrobiom może wydzielać też zapach. Taki zapach prania/ubrań, pochodzący z naszej skóry, zabrudzeń czy mikroorganizmów ma też swoją specjalną nazwę – wolatilom. Zapach z pralki, a później zapach naszego prania, jest więc zależny m.in. od tego, jakie bakterie i grzyby sobie w tej pralce hodujemy.

To dlatego, że bakterie i grzyby produkują organiczne związki lotne (w skrócie LZO). Takie związki produkują też rośliny, a jeśli w procesie destylacji lub tłoczenia wyodrębnisz je z roślin, to uzyskasz olejek eteryczny.

LZO produkują także ludzie i zwierzęta (bo przecież i my wydzielamy zapachy, na przykład feromony). Słynny przykład takiego związku wydzielanego przez bakterie to geosmina, składowa zapachu deszczu. Jeśli te wszystkie substancje nie zostaną odpowiednio usunięte z ubrań i pralki w procesie prania, mamy kłopoty: brzydki zapach ubrań, brzydki zapach w pralce.

Brzydki zapach prania – skąd się bierze?

Zapach prania zależy od bardzo wielu czynników: rodzaju materiału, sposobu prania, detergentów i substancji zapachowych w nich zawartych, suszenia, przechowywania ubrań i ich użytkowania.

Zacznijmy może od naszej skóry. Brzydki zapach potu czy brzydki zapach stóp pojawia się w wyniku rozkładania przez mikroorganizmy żyjące na naszej skórze znajdujących się na niej wydzielin. Skorelowane z tym problem są zwłaszcza Corynebacterium tuberculostearicum, Staphylococcus hominis i Anaerococcus spp.

Pierwszym etapem dbania o zapach naszych ubrań jest więc dbanie o stan naszej skóry, czyli utrzymanie jej w odpowiedniej (ale nie nadmiernej) czystości. Jeśli to utrudnione, warto częściej zmieniać ubrania. Jeśli ubrania mocno nasycą się zapachem ciała, będą potrzebowały bardziej intensywnych zabiegów, aby odzyskać świeży zapach. Dlaczego? Bo jeśli włókna nadmiernie nasycą się bakteriami, to zwiększa szansę, że przetrwają one proces prania, a potem rozwiną się w trakcie suszenia (wilgoć + ciepło sprzyjają namnażaniu się patogenów).

Inne zabrudzenia, na przykład ziemią, wiążą się z przyczepieniem mikrobiomu gleby do włókien. A może na śniadanie była gorgonzola i okruszki spadły ci na koszulkę? Może jogurt? Kocia sierść (wraz z towarzyszącym mikrobiomem)? Oglądanie brudnego prania pod mikroskopem pewnie dostarcza wielu emocji. Pomyśl, ile danych odnajdują na włóknach agenci NCIS.

Zapach ubrania będzie też zależeć od materiału, z jakiego jest wykonane, a głównie od polarności i hydrofobowości włókien. Przekłada się to na lepsze/gorsze chłonięcie wilgoci przez materiał (wilgoć zwykle sprzyja rozwojowi mikrobów), a także związków chemicznych występujących np. w kosmetykach.

Na przykład bawełna lepiej chłonie wilgoć niż poliester, ale poliester lepiej chłonie substancje aromatyczne, dlatego często możemy zauważyć, że używane ubrania “sztuczne”, z poliestru, gorzej pachną niż bawełniane. Ponadto badania wskazują, że na ubraniach z poliestru w temperaturze pokojowej bakterie i wirusy mogą dłużej przetrwać (nawet powyżej 200 dni, a na ubraniach z bawełny o ponad połowę krócej!). Cieńsze materiały o prostszej strukturze siłą rzeczy chłoną mniej zapachów. 

Nieprzyjemny zapach ubrań po praniu i jak mu zapobiegać

Kolejny etap to przechowywanie ubrań do prania. Trzeba zadbać o właściwe warunki – odpowiedni, regularnie czyszczony pojemnik, przewiew, brak wilgoci. Można też jak najbardziej skorzystać z olejków eterycznych np. w formie sprayu aromatycznego na bazie etanolu, którym taki pojemnik i ubrania regularnie spryskujemy. Chodzi po prostu o to, żeby mikrobiom się szaleńczo nie rozrósł, czekając w kolejce do prania.

Skuteczność usuwania bakterii i grzybów zależy też od temperatury prania: im wyższa, tym większa skuteczność i szansa na czyste pranie bez nieprzyjemnych dodatków zapachowych. Dlatego kupując ubrania, warto czytać etykiety – czy mogę prać tę rzecz w temperaturze 60 stopni lub wyższej?

Sam proces prania to moment, w którym pozbywasz się dużej ilości bakterii grzybów ze swoich tekstyliów. Jednak jest też możliwe, że na tym etapie zadziałasz odwrotnie – wzbogacisz mikrobiom ubrań (co przełoży się na gorszy zapach na koniec). To jest ściśle zależne od zapachu z pralki. Ale o tym za chwilę.

Kolejny ważny etap to suszenie. Im krótsze suszenie, tym mniejsze ryzyko rozwinięcia się brzydkiego zapachu. Pomóc tu może pralka z suszarką, a w pomieszczeniu do suszenia odpowiednia wentylacja, temperatura i oczywiście przestrzeń, w której możemy swobodnie wszystkie ubrania rozwiesić. Zresztą nie chodzi tu tylko o ubrania, podobnie będzie też z pościelą czy ręcznikami.

Najczęściej źle wysuszone są grube ubrania, bawełniane, czyli takie, które dobrze chłoną i trzymają wilgoć. Przeważnie najtrudniej wysuszyć ubrania, kiedy nie mamy włączonego ogrzewania, nie możemy suszyć na dworze (promieniowanie UV również może działać przeciwmikrobowo), nie ma upałów, a więc przeważnie późną wiosną i wczesną jesienią.

Po suszeniu sprzątamy i przechowujemy czyste i wysuszone pranie. Warto uwzględnić na tym etapie substancje zapachowe. Aby pranie ładnie pachniało, jako zapachy do szaf idealnie sprawdzą się tabliczki woskowe, zwane też tabliczkami florenckimi lub garderobiankami. Można je zawiesić w szafie lub włożyć do szuflad. 

Podobnie dobrze sprawdzą się aromatyczne saszetki, czyli woreczki lub poduszeczki wypełnione aromatyczną substancją. Woreczki mają tę zaletę, że ich zawartość łatwo można wymienić. Ładny zapach do szafy może jednocześnie odstraszać owady. Klasyka z kategorii repelentów do szaf to kamfora, paczula, cedr (w tym meble, skrzynie itd. z drewna cedrowego, kulki cedrowe – także do nasączenia olejkami, choć cedr to pojemne pojęcie), bagno zwyczajne.

Więcej na temat olejków eterycznych na owady przeczytasz we wpisie Jak zrobić środki na komary, muchy i mole z olejków eterycznych? Receptariusz vintage cz. 4

Jak usunąć brzydki zapach z pralki?

Czasami jednak to sama pralka jest powodem problemów. Pierzesz delikatnie zabrudzone rzeczy, a one po praniu pachną gorzej niż przed. Jeśli masz pewność, że jest prawidłowo podłączona do kanalizacji, a zapach jest i tak paskudny, przeanalizuj następujące zalecenia.

W japońskich badaniach wykryto, że za brzydki zapach prania odpowiada kwas 4-metylo-3-heksenowy (4M3H) wytwarzany głównie przez bakterie z rodzaju Moraxella (konkretnie M. osloensis). Ta właśnie bakteria bardzo chętnie kolonizuje wnętrze pralki, choć nie jest wybredna, bo znaleziono ją od Mt. Everest po Antarktydę, a w warunkach domowych od kuchni przez ubrania po pralkę.

W innych badaniach zaobserwowano, że jeśli zostawisz ubrania na noc w pralce, dochodzi do namnażania się bakterii z rodzaju Pseudomonas (P. oleovorans, P. aeruginosa – pałeczka ropy błękitnej).

Inne bakterie wyizolowane z prania to: Micrococcus luteus oraz Roseomonas.

Przeciwbakteryjne olejki do prania

Jak się pozbyć tych bakterii, korzystając z olejków eterycznych?

Moraxella osloensis – są badania in vitro wskazujące na skuteczność olejku kminkowego. Być może także olejek mięty zielonej, zawierający izomer karwonu, głównego składnika olejku kminkowego jest warty wypróbowania? Przy tym mięta zielona ma piękny, odświeżający zapach. Więcej o tych olejkach i karwonie przeczytasz w monografii olejku mięty zielonej.

Pseudomonas aeruginosa (pałeczka ropy błękitnej) – tymianek, kasja (cynamon kasja) i w większym stężeniu także drzewo herbaciane. W przypadku kasji chodzi o wysoką zawartość aldehydu cynamonowego, a więc możemy domyślać się, że olejek z kory cynamonu też będzie skuteczny. Natomiast szałwia lekarska czy eukaliptusy cyneolowe jak eukaliptus gałkowy (popularne dodatki do komercyjnych proszków do prania) nie okazały się skuteczne.

Micrococcus luteus – badania in vitro wskazują na skuteczność olejku z oregano. Jego główny składnik to karwakrol, izomer tymolu. Inne olejki bogate w te składniki to cząber oraz tymianek.

Zatem być może czas zmienić nawyki – lawenda i cytryna to nie są najlepsze olejki, jeśli chcesz się pozbyć zapachu z pralki i z prania. Sięgaj raczej po oregano, tymianek, kasję i cytronelę. Nie są to Twoje ulubione zapachy? I tak ulotnią się w trakcie suszenia. Jednak warto pamiętać, że dodatek olejku mięty pieprzowej będzie pomocny, bo mięta fajnie maskuje inne olejki.

Olejki do prania i czyszczenie pralki – podsumowanie

Pamiętaj jednak, że:

  1. Same olejki w praniu to za mało, ponieważ nie rozpuszczają się w wodzie. Zatem połącz je z detergentem.
  2. Pamiętaj o rozcieńczeniu olejków, aby nie uszkodzić pralki (wszelkie gumowe i plastikowe elementy mogą zostać łatwo zniszczone przez nierozcieńczone olejki). 
  3. Olejki, po które najlepiej sięgnąć ze względu na silne działanie przeciwmikrobowe, to: oregano, tymianek, cząber, cynamon, cynamon kasja, trawa cytrynowa, drzewo herbaciane
  4. Olejki wpływają na środowisko wodne, używaj minimalną ilość, aby nie odprowadzać ich zbyt wiele do kanalizacji. Tu niestety nie umiem odpowiedzieć na pytanie: ile olejku na jedno pranie. Zacznij od 10 kropli tymianku + 5 kropli mięty. Później samodzielnie znajdziesz swoje idealne rozwiązanie.
  5. Zacznij prać w wyższej temperaturze, zwłaszcza powyżej 50°C. W razie potrzeby sięgnij po silniejsze detergenty. Zbyt delikatne pranie nie zniszczy patogenów, a może wręcz pomóc im wypracować metody przetrwania.

Zapobiegawczo ważne jest utrzymanie pralki w czystości. Na czym to polega?

  1. Pamiętamy o dopływie powietrza (uchylone drzwiczki w trakcie spoczynku).
  2. Sprawdzamy, czy gdzieś nie pojawiła się pleśń (lubi zwłaszcza szufladkę na proszek).
  3. Wyjmujemy mokre ubrania zaraz po tym, jak pranie się skończy, a nie po kilku godzinach czy na drugi dzień.
  4. Trzeba też sprawdzać, czy w pralce nie stoi woda.
  5. Co jakiś czas, zgodnie z zaleceniami producenta lub w miarę potrzeb, należy nastawić tzw. puste pranie, czyli bez ubrań, ale z odpowiednim środkiem czyszczącym i w wysokiej temperaturze.

Pamiętaj, że bakterie mogą tworzyć trudniejsze do usunięcia, zorganizowane struktury, zwane biofilmami, w których mogą żyć też inne patogeny.

Bakterie mogą nawet stać się oporne na dany środek. Tutaj zastosowanie olejków eterycznych, w przypadku których mamy dużą zmienność i różnorodność chemiczną i nie są znane przykłady oporności bakterii na ich działanie, może być świetnym rozwiązaniem. Zwłaszcza przy regularnej rotacji olejków eterycznych, które stosujesz do prania (chodzi o to, żeby zmieniać olejki co kilka prań). Szczepy antybiotykooporne jak MRSA też zostały znalezione w praniu i pralkach.

Brzydki zapach prania – jak z nim walczono w przeszłości

Być może masz w zwyczaju wybierania do prania trybu „eko”, dla dobra planety. To niekoniecznie sprzyja higienie długoterminowo. Metody vintage jak gotowanie prania, krochmalenie i prasowanie żelazkiem to też dobre sposoby na zapewnienie higieny, chociaż czaso-, praco- i energochłonne. Nadal jednak czasami nieodzowne np. w szpitalach. 

Czy proste, domowe, tzw. babcine sposoby mają szanse w walce z patogenami? Okazuje się, że niektóre z domowych środków mogą być skuteczne. Przykładem jest użycie octu (chodzi konkretnie o kwas octowy) i kwas(k)u cytrynowego. Jednak aby środki te były skuteczne, potrzebne jest odpowiednie stężenie. Na przykład dodanie kwasu octowego w stężeniu 0,75% do płynu do prania spowodowało znaczny wzrost logarytmicznego współczynnika redukcji (LR, redukcja liczby mikrobów jest podawana w stopniach logarytmicznych, czyli redukcja o jeden stopień oznacza redukcję o jedną potęgę dziesiętną) w przypadku: S. aureus, M. luteus, P. aeruginosa i E. Coli. Czyli w warunkach domowych puste pranie z dodatkiem octu może być dobrym pomysłem. Do sprzątania (np. kiedy chcemy wytrzeć pralkę w środku) skuteczne stężenia wynoszą 10% dla kwasu octowego i 1,5% dla kwasu cytrynowego (należy je połączyć).

Jeśli masz ochotę przygotować własny płyn do prania i płyn do zmiękczania tkanin, to szczegółową instrukcję znajdziesz w tej publikacji. Jeśli bliżej interesuje Cię temat detergentów i solubilizatorów, to warto wiedzieć, że w zależności od rodzaju olejków, konserwantów, solubilizatorów i ich stężeń w produkcie końcowym może dochodzić do interakcji (nie zawsze synergistycznych), jeśli chodzi o działanie przeciwmikrobowe. Stuprocentową pewność, jak i na co zadziała dana kombinacja, dają tylko badania naukowe.

Jak w ogóle dawniej radzono sobie z praniem? Pranie wygotowywano. Autorzy “The Standard Formulary” (wyd. z 1900 r.) zapewniali, że gotowanie przez pół godziny niszczy wszystkie zarazki. W razie epidemii zalecali też użycie płynów do dezynfekcji i fumigację. 

Warto dodać, że angielskie słowo laundry, które tłumaczymy dziś po prostu jako pranie, w szerszym (pierwotnym) znaczeniu obejmuje cały proces, od prania przez suszenie po prasowanie, a także miejsce, w którym te czynności się wykonuje. Co ciekawe, pochodzi ono od tego samego łacińskiego czasownika lavare (myć, prać), co… lawenda.

Pralnia w wiktoriańskiej posiadłości:

A jeszcze wcześniej i nie w posiadłości, wyglądało to tak.

Aromatyczne alternatywy dla pralki – okadzanie i suche pranie

Na pocieszenie dodam, że pranie w pralce zawsze jest higieniczniejszą opcją niż pranie ręczne 😉 Osobiście szczerze go nie cierpię i unikam jak ognia (choć może lepiej tu pasuje powiedzenie: jak diabeł święconej wody?). Zresztą muszę tak robić, bo muszę dbać o dłonie ze względu na skłonność do AZS.

Jeśli z jakiegoś powodu (sytuacja awaryjna, podróż, surwiwal, apokalipsa) nie masz dostępu do pralki, to zostaje jeszcze… pranie na sucho. Podobnie jak w przypadku kąpieli, których mamy wiele rodzajów (kąpiele, kąpiele leśne, aromaterapeutyczne, a nawet suche), tak samo pranie może wyglądać bardzo różnie. 

kobieta paląca kadzidło
Starożytna mieszkanka Aten paląca kadzidło

Prastara technologia to… pranie na sucho, czyli z użyciem ognia (choć dziś przez pranie na sucho rozumiemy pranie chemiczne). Jego bardziej nowoczesną odmianą jest okadzanie. Zwykle kojarzymy okadzanie ubrań z kulturą arabską, z dawnymi praktykami służącymi zapobieganiu epidemiom, ale to także metoda stosowana dzisiaj wszędzie tam, gdzie o wodę jest trudno. 

Okadzanie to nie tylko zabieg polegający na nadaniu ubraniu ładnego zapachu – zarówno aromatyczne związki lotne pochodzące ze spalanych roślin, jak i sam dym i temperatura działają niszcząco na patogeny znajdujące się na ubraniu. Ale uwaga, produkty spalania mogą być szkodliwe dla zdrowia, więc takie techniki trzeba stosować ostrożnie i z umiarem albo właśnie awaryjnie.

Jeśli musisz się więc umyć na pustyni, skorzystaj z ognia i dymu. Inna technika to rozłożenie ubrań nad ogniskiem. Z tych praktyk wywodzi się też współczesna fumigacja, czyli niszczenie szkodników czy mikrobów za pomocą fumigantów, środków w formie dymu lub gazu.

O autorce

Marta Grochowalska – aromaterapeutka kliniczna, zielarz-fitoterapeuta. Lubi pachnieć naturalnymi perfumami. Od lat zgłębia wszystkie tematy związane ze zdrowiem. Redaktor-dziennikarz współpracująca z czasopismem Pharmacopola o tematyce etnofarmakologicznej. Więcej wpisów znajdziesz na instagramie (@aromarta) oraz 1000roslin.pl.

Wybrana bibliografia

Abney, Sarah E., i in. „Laundry Hygiene and Odor Control: State of the Science”. Applied and Environmental Microbiology, t. 87, nr 14, s. e03002-20. PubMed Central, https://doi.org/10.1128/AEM.03002-20.

Baydar, Hasan, i in. „Antibacterial Activity and Composition of Essential Oils from Origanum, Thymbra and Satureja Species with Commercial Importance in Turkey”. Food Control, t. 15, nr 3, kwiecień 2004, s. 169–72. ScienceDirect, https://doi.org/10.1016/S0956-7135(03)00028-8.

Ebert, Albert E. (Albert Ethelbert), i A. Emil Hiss. The Standard Formulary : A Collection of Nearly Five Thousand Formulas : For Pharmaceutical Preparations, Family Remedies, Toilet Articles, Veterinary Remedies, Soda Fountain Requisites, and Miscellaneous Preparations Especially Adapted to the Requirements of Retail Druggists. Chicago : Engelhard, 1900. Internet Archive, https://archive.org/details/standardformular00eber.

Kavanaugh, Nicole L., i Katharina Ribbeck. „Selected Antimicrobial Essential Oils Eradicate Pseudomonas spp. and Staphylococcus aureus Biofilms”. Applied and Environmental Microbiology, t. 78, nr 11, czerwiec 2012, s. 4057–61. PubMed Central, https://doi.org/10.1128/AEM.07499-11.

Kubota, Hiromi, i in. „Moraxella Species Are Primarily Responsible for Generating Malodor in Laundry”. Applied and Environmental Microbiology, t. 78, nr 9, maj 2012, s. 3317–24. PubMed Central, https://doi.org/10.1128/AEM.07816-11.

Kunicka-Styczyńska, A., i in. „Lavender, Tea Tree and Lemon Oils as Antimicrobials in Washing Liquids and Soft Body Balms”. International Journal of Cosmetic Science, t. 33, nr 1, 2011, s. 53–61. Wiley Online Library, https://doi.org/10.1111/j.1468-2494.2010.00582.x.

Özkalp, Birol, i in. The Antibacterial Activity of Essential Oil of Oregano (Origanum Vulgare L.). 2010, s. 3.

Paloma, Lenny V. „LEMONGRASS (CYMBOPOGON CITRATUS) INTO LAUNDRY DETERGENT PRODUCT”. LEMONGRASS (CYMBOPOGON CITRATUS) INTO LAUNDRY DETERGENT PRODUCT, t. 106, nr 1, 1, sierpień 2022, s. 37–37. https://ijrp.org/paper-detail/3692

Singh, Bhoj R., i in. „Antibacterial Activity of Caraway Essential Oil against Bacteria Iso- Lated from Veterinary Clinical Cases”. Natural Products, 2015, s. 7. https://www.researchgate.net/publication/274255982_Antibacterial_activity_of_Caraway_essential_oil_against_bacteria_isolated_from_veterinary_clinical_cases

Tisserand, Robert. „Resistance Is Futile”. Tisserand Institute, 14 marzec 2015, https://tisserandinstitute.org/resistance-is-futile/.

Tisserand, Robert. „The Human Volatilome – a Molecular Tour”. Tisserand Institute, 8 lipiec 2022, https://tisserandinstitute.org/human-volatilome/.

Van Herreweghen, Florence, i in. „Biological and Chemical Processes that Lead to Textile Malodour Development”. Microorganisms, t. 8, nr 11, październik 2020, s. 1709. PubMed Central, https://doi.org/10.3390/microorganisms8111709.

Van, Luc Tran, i in. „Antimicrobial Efficiency of Some Essential Oils in Antibiotic-Resistant Pseudomonas Aeruginosa Isolates”. Plants (Basel, Switzerland), t. 11, nr 15, lipiec 2022, s. 2003. PubMed, https://doi.org/10.3390/plants11152003.