Być może zadajesz sobie właśnie to pytanie. Ale zacznijmy od początku. Może w ciąży w ogóle nie wolno stosować aromaterapii? I tak, i nie 😉 Jeśli nie używałaś wcześniej olejków eterycznych i nie wiesz, jak to robić bezpiecznie – ciąża to nie jest czas na takie eksperymenty. Jeśli masz solidne podstawy albo jesteś pod opieką kompetentnej osoby – jak najbardziej warto korzystać. Aromaterapia jest stosowana w czasie ciąży u kobiet na całym świecie i to od lat. Prowadzone są także badania kliniczne i tej wiedzy ciągle przybywa.
Aromaterapia w ciąży – bezpieczeństwo jest najważniejsze!
Aktualnie najlepsze źródło do oceny bezpieczeństwa danego olejku u kobiet w ciąży to książka “Essential Oil Safety” R. Tisseranda i R. Younga z 2014 r., na podstawie której częściowo powstał ten wpis. Zresztą publikacja ta jest nieodzowna przy ocenie bezpieczeństwa jakiegokolwiek olejku stosowanego w aromaterapii, nie tylko w przypadku ciąży, porodu czy laktacji.
Dla bardzo ostrożnych dobre źródło to oparta na badaniach klinicznych publikacja Pam Conrad „Women’s Health Aromatherapy„. Zdecydowanie mniej obszerna lektura, mniejsza inwestycja i skoncentrowana informacja. Autorka poleca bardzo łagodne metody jak np. inhalacja osobista rozcieńczonymi olejkami! Jej zdaniem jedyny olejek o potwierdzonym działaniu i bezpieczeństwie w pierwszym trymestrze ciąży to olejek cytrynowy w formie inhalacji i dyfuzji. W drugim trymestrze dochodzi tylko lawenda lekarska, a następnie w trzecim wybrane olejki z grupy cytrusów. Więcej na ich temat w dalszej części wpisu.
Jednak zanim wpadniemy w panikę, że te olejki można policzyć na palcach jednej ręki, a mamy ich w domu przecież dobrą setkę, trzeba podkreślić ważną rzecz. Zalecenia różnych autorytetów w dziedzinie aromaterapii mogą się jednak mocno różnić. Znaczne różnice w dawkowaniu i stężeniach obserwujemy w podejściu anglojęzycznym (np. Penny Price) oraz francuskojęzycznym (Dominique Baudoux). Osobiście zachęcam w przypadku ciąży do bardziej ostrożnego podejścia aromaterapeutów anglojęzycznych.
Jak stosować olejki eteryczne w ciąży na przykładzie olejku jałowcowego
Przyjrzyjmy się teraz ocenie bezpieczeństwa na konkretnym przykładzie. Dlaczego olejek jałowcowy? Krąży o nim sporo mitów w kontekście ciąży, które wiele osób powtarza bez żadnej weryfikacji. Postarajmy się je rozwiać. Pamiętaj przy tym, że nie musisz korzystać z tego olejku podczas ciąży. Nie jest on jakoś szczególnie polecany, popularny czy nie do zastąpienia. To po prostu ciekawe studium przypadku, by rozwiać ewentualne uprzedzenia.
Olejek jałowca pospolitego (Juniperus communis) destylowany jest z jagód, w tym często najpierw wykorzystywanych w przemyśle alkoholowym przy produkcji ginu. W wielu miejscach można spotkać się z informacjami, że olejek jałowcowy ma działanie wywołujące miesiączkę (emmenagogue) czy wręcz poronne (abortifacient). Jednak czy na pewno?
Po pierwsze trzeba odróżnić rodzaj substancji, z jaką mamy do czynienia. Chociaż są takie dane na temat ekstraktu alkoholowego z jagód jałowca, a tradycyjnie wspomina się o samych jagodach czy ginie, to nic nie wskazuje na to, żeby olejek eteryczny miał je wykazywać.
Po drugie trzeba upewnić się, że chodzi nam o ten sam gatunek jałowca. Mimo że taka opinia pojawia się o jałowcu pospolitym od dawna, np. w języku angielskim jest on określany wręcz jako zabójca bękartów (bastard killer), a sam gin nazywany był Mother’s Ruin, to najprawdopodobniej wynika to z faktu mylenia jałowca pospolitego i jego właściwości z jałowcem sabiną (inaczej też: sabińskim lub sawiną). Wydaje się to dość częste w krajach anglojęzycznych, natomiast dawniej na ziemiach polskich rozróżnienie tych właściwości było jak najbardziej obecne. Więcej informacji o tradycyjnym zastosowaniu jałowca pospolitego i sabiny można znaleźć w Słowniku Adama Fischera.

Po trzecie, chociaż w przypadku tego olejku i ciąży nie jest to kluczowe, warto wiedzieć, że olejków z jałowca pospolitego jest kilka, różnią się składem chemicznym i zastosowaniem.
Różne zalecenia aromaterapeutyczne na przykładzie jałowca
Przykładowo wg R. Tisseranda olejek jałowcowy z jagód jałowca pospolitego może być stosowany na skórę w stężeniu 2% – nie ma on szczególnych zaleceń bezpieczeństwa, a takie stężenie w ciąży ma nie powodować podrażnienia skóry. Wg Pam Conrad ten olejek nie jest polecany podczas ciąży, podobnie nie wymienia go Penny Price w kursie aromaterapii klinicznej. Natomiast D. Baudoux dopuszcza zastosowanie nawet w stężeniu 20%. A co dalej? Zalecenia podczas laktacji, zwłaszcza na początku, są generalnie podobne do zaleceń podczas ciąży. Wskazówki, jak stosować olejki eteryczne u dzieci znajdziesz we wpisie: Aromaterapia dziecięca.
Jałowiec sabina i spółka – tych olejków bezwzględnie unikaj w ciąży!
Olejek eteryczny z jałowca sabiny zawiera związek o nazwie octan sabinylu (nawet do 50%), który może wykazywać działanie poronne, embriotoksyczne oraz hepatotoksyczne. Nie wolno stosować go wewnętrznie ani zewnętrznie. Ten związek chemiczny to jeden z nielicznych przykładów substancji znajdujących się w olejkach eterycznych, które faktycznie mogą działać poronnie. Chociaż olejki eteryczne, a raczej ich składniki, mają zdolność przekraczania bariery krew-łożysko (podobnie jak bariery krew-mózg), to istnieją niezbite dowody, że jedynie apiol (ang. parsley apiole) może wywołać poronienie w zaawansowanej ciąży. Natomiast dane dotyczące octanu sabinylu pochodzą z modelu zwierzęcego i wskazują bardziej na działanie utrudniające zajście w ciążę niż stricte poronne.
Dotyczy to zwłaszcza dawek i stężeń stosowanych w aromaterapii. Inne olejki eteryczne mogą działać poronnie np. w wyniku hepatotoksyczności, ale tylko przedawkowane, czyli użyte w ilości niebezpiecznej dla życia matki, a więc osoby dorosłej. Inne olejki, w których obecny jest octan sabinylu i których należy bezwzględnie unikać w ciąży to chemotypy bylicy piołun, olejek szałwii hiszpańskiej (Salvia lavandulifolia), krwawnik (Achillea nobilis) i orcza boldo (Peumus boldus). Natomiast apiol zawarty jest w olejku z nasion pietruszki.
Należy pamiętać, że działanie poronne nie jest jedynym przeciwwskazaniem do stosowania wybranych olejków albo wskazaniem do stosowania konkretnych stężeń/dawek w czasie ciąży. Inne olejki i zawarte w nich substancje mogą wykazywać np. działanie mutagenne, teratogeniczne i inne działania toksyczne.
Jakie olejki są polecane dla kobiet w ciąży?
Skoro wiemy, jakich olejków należy unikać i jak weryfikować informacje o bezpieczeństwie, przyjrzyjmy się na koniec pozytywnym przykładom. Nie tylko praktyka arometerapeutów świadczy o bezpieczeństwie i skuteczności aromaterapii w ciąży. Są na to także badania naukowe. Jak już wspominałam wyżej, Pam Conrad, napisała nawet całą książkę na ten temat w oparciu o badania kliniczne.
-
Neroli olejek eteryczny (Włochy) 5 ml49.00 złOceniony 5.00 na 5 na podstawie 3 ocen klientów
-
Jałowiec olejek eteryczny z jagód 10 ml49.00 zł
-
Bergamotka tłoczona olejek eteryczny BIO 10 ml48.00 złOceniony 5.00 na 5 na podstawie 3 ocen klientów
-
Lawenda lekarska olejek eteryczny bio (Bułgaria) 15 ml49.00 złOceniony 5.00 na 5 na podstawie 9 ocen klientów
-
Cytryna olejek eteryczny bio Sycylia 15 ml28.00 złOceniony 5.00 na 5 na podstawie 11 ocen klientów
Olejek cytrynowy w ciąży
Pam Conrad w książce “Women’s Health Aromatherapy A Clinically Evidence-Based Guide for Nurses, Midwives, Doulas and Therapists” proponuje zastosowanie olejków oparte na wynikach badań klinicznych, również badań klinicznych z udziałem kobiet w ciąży, rodzących i w połogu. Autorka poleca w niej m.in. olejek cytrynowy na zmęczenie i nudności. Zwraca przy tym uwagę, że ten olejek jako jedyny poddano badaniom klinicznym (Yavari et al. 2014) z udziałem kobiet w pierwszym trymestrze ciąży. Naukowcy zbadali efektywność inhalacji olejkiem cytrynowym w nudnościach na grupie 100 kobiet. Wykazali jego skuteczność w formie inhalacji – olejek cytrynowy rozcieńczano olejem migdałowym, który uczestniczki badania wąchały przez 3 minuty przy nudnościach.
Pam Conrad dodaje, że cytrusy są uważane za najbezpieczniejsze olejki eteryczne, dobrze odbierane oraz pozytywnie wpływające na nastrój. Inny olejek polecany w ciąży jako bezpieczny to neroli, który jest jak dotąd jedynym olejkiem użytym w badaniach klinicznych w przebiegu ciąży zagrożonej. Inhalacja olejku neroli trzy razy dziennie okazała się skuteczna w łagodzeniu stresu u 25 hospitalizowanych kobiet (Go / Hyojung 2017).
Zdaniem Pam Conrad, w pierwszym trymestrze bezpieczna jest inhalacja rozcieńczonego olejku cytrynowego na płatku bawełnianym (lub za pomocą innego inhalatora osobistego), dyfuzja w pomieszczeniu, spraye aromatyczne (1-2% olejku). W późniejszych miesiącach 1-2% olejku cytrynowego można używać również na skórę. Olejek cytrynowy sprawdzi się także na przeziębienia i infekcje górnych dróg oddechowych, a działanie wazokonstrykcyjne widoczne jest już przy stężeniu 2% na skórę. Takie stężenie można zastosować w przypadku żylaków i krwawienia z nosa. Wystarczy nałożyć na kość nosową i uciskać przez 10 minut, aż krwawienie ustanie. W razie potrzeby – powtórzyć.
Podsumowując, olejek cytrynowy w ciąży:
- Poprawia stan emocjonalny
- Wspiera przy depresji
- Łagodzi nudności
- Pomaga hamować krwawienie z nosa
- Polecany jest przy żylakach
- Przy przeziębieniach i infekcjach górnych dróg oddechowych
Więcej informacji
O autorce:
Marta Grochowalska – aromaterapeutka kliniczna, zielarz-fitoterapeuta. Lubi pachnieć naturalnymi perfumami. Od lat zgłębia wszystkie tematy związane ze zdrowiem. Redaktor-dziennikarz współpracująca z czasopismem Pharmacopola o tematyce etnofarmakologicznej. Więcej wpisów znajdziesz na instagramie (@aromarta) oraz 1000roslin.pl.
Grafiki i zdjęcia – informacje o źródle i licencji
J. communis – grafika
J. phoenicea – zdjęcie
Ważne: Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna z części publikacji nie może być powielana w żadnej formie bez pisemnej zgody właściciela. Treści zawarte w publikacji mają wyłącznie charakter edukacyjny i informacyjny. Nie traktuj publikacji jako porady lekarskiej
Ten post ma 3 komentarzy
Dzien dobry.
Bardzo interesujacy artykul. Dobrze wiedziec, ze istnieja olejki, które mozna uzywac w ciazy. Oboje z zona uwielbiamy aromaterapia I myslelismy, ze na czas ciazy z Mackiem bedziemy musieli odstawic olejki aromaterapeutyczne. A tu prosze, jednak niektore esencje mozna.
Pozdrawiam
Krzysztof
Dziękuję! Tak, jak najbardziej olejki stosuje się podczas ciąży i porodu. Wszystko jest kwestią doboru olejku, drogi podania, stężenia i oczywiście osobistych preferencji 🙂
Pingback: Książki do aromaterapii. Co warto czytać o olejkach eterycznych - Herbiness