Jest zieleń, jest zabawa – zaproszenie do wspólnej akcji.

Marzenia o przygodach, podróżach. Plany na odległą przyszłości, egzotyczny raj i wielkie szczęście gdzieś tam, daleko. Nasz gust jest czasem wypaczony stylistyką reklam i photoshopem. Komercyjne chwyty wpajają nam przekonanie, że kolor piasku na lagunie jest bardziej atrakcyjny, niż wyschniętych kłosów traw na łące. Biznes turystyczny trenuje naszą wyobraźnię i słońce Egiptu zdaje się nam jakieś lepsze, wrześniowe śliwki za mało słodkie, a ryk lwa cenniejszy niż jelenia.

Wszelkim manipulacjom mówimy NIE i cieszymy się światem dokoła. Jest zieleń, jest zabawa. Cieszę się z z mojej zdobyczy: 1000 dorodnych jabłek z dzikiego sadu.

Wolność, czas na czynności, które cieszą, nie tylko przynoszą zyski. Sny o miejscu na Ziemi, gdzie nie istnieją zegary, kalendarze, umowy i zamówienia. O miejscu, gdzie człowiek chociaż przez kilkanaście dni byłby zwolniony z obowiązku pracy w kieracie dobrobytu, wysokiej jakości i wyśrubowanych norm. Gdzie zadowolą owoce rwane prosto z drzewa, smak prastarych ziaren i soczystej zieleni.

A kuku! To nie trzeba nigdzie jechać. Tego miejsca nie znajdziesz na mapie świata. Szukać go trzeba w swojej głowie. To umiejętność dostrzegania kształtów i barw, codziennych radości i drugiego człowieka. Jeśli się tego nauczysz, nawet krajobraz skąpany deszczem będzie atrakcyjny, rwanie jabłek w opuszczonym sadzie nazwiesz przygodą, a zdobyte owoce nazwiesz wielkim łupem.

Tych, co już o tym wiedzą, możesz spotkać 11 października – zapraszam do udziału w zabawie Cała Polska Widzi Zioła. Spotykamy się w wielu miejscach kraju i wyruszamy na wspólne radowanie się światem. Odkryjemy kilka zielonych tajemnic, będziemy mówić do roślin po imieniu. Zjemy dzikie rośliny jadalne, nazbieramy  ziół leczniczych i dla urody. Będziemy się cieszyć swoim towarzystwem – ludzi, którzy patrząc – widzą i cieszą się bogactwem świata.

cała Polska

Oficjalna strona akcji na Facebooku

LINK JEST TUTAJ ,

można się zapisać do grupy krakowskiej, warszawskiej, kieleckiej, śląskiej, poznańskiej i wielu innych. Można również zgłosić swoją grupę lokalną.

Osoby biorące udział w zabawie to Poszukiwacze Roślin. I Ty możesz zostać Poszukiwaczem Roślin, nie jest do tego potrzebne botaniczne wykształcenie. Jeśli chcesz się do nas przyłączyć, napisz:

  • w komentarzach do tego postu,
  • na moją pocztę mailową inezrogozinska@gmail.com
  • albo na Facebooku

Październikowa akcja to kontynuacja wiosennej zabawy, Cała Polska Widzi Zioła /wiosna 2014, opisana NA BLOGU

ziołowy spacer podczas zlotu pod Krakowem czerwiec 2014 opisany NA BLOGU

dlaczego warto poznać potencjał dzikich roślin – poczytaj NA BLOGU

Grupa zachodniopomorska – okolice Szczecina i Goleniowa.

Zapraszam wszystkich ciekawych świata na spotkanie Cała Polska Widzi Zioła. Wyruszamy na ziołowy spacer, podczas którego będziemy rozpoznawać dzikie rośliny jadalne, lecznicze i dla urody. Jesteś ciekaw, jak wyglądają dzikie ziemniaki (topinambur), jak zrobić kawę z żołędzi, czy skrzyp można dodawać do zupy i dlaczego kasztany są dobre dla pięknej cery ? Przyjedź na spotkanie 11 października.
Plan spotkania:

  • spacer po łąkach nad Iną: rozpoznawanie roślin, gromadzenie roślin jadalnych
  • spacer leśny
  • ognisko, przygotowywanie ziołowych naparów z roślin zebranych na spacerze, gotowanie prostych potraw z dzikich roślin jadalnych
  • prezentacja wybranych gatunków roślin jadalnych (m.in.czyściec błotny, niecierpek himalajski, topinambur, łopian, włośnica zielona, szarłat)
  • prezentacja przetworów z dzikich owoców (m. in. jak samodzielnie zrobić ocet winny)
  • degustacja szampana z kwiatów bzu czarnego

 

Spotykamy się 11 października o godz. 11.10 na placu – parkingu, nad rzeką Iną, położonym przy drodze Kliniska – Stawno. Udział w spotkaniu jest bezpłatny, zapraszamy z dziećmi. Na terenie parkingu są stoły, miejsce na ognisko, wieża widokowa. Warto ubrać kalosze.

mapaDUŻA

mapamała

zdjęcie 1

zdjęcie 2

Ten post ma 25 komentarzy

  1. Tasia

    Ok, jest ktoś z okolic Rajgrodu (Podlaskie)?

    1. Inez Herbiness

      Tasiu , a nie masz wglądu w wydarzenie na FB? ono jest ustawione jako publiczne

      1. Tasia

        Mam wgląd, ale nie mogę się tam dopisać, bo nie mam konta. Chciałam tu się zgłosić i tyle.

        1. Inez Herbiness

          DZięki, bo właśnie chciałam ustalić, czy te wpisy widać, jeśli nie ma się konta. (szczęściara) Postaram się o maila do Poszukiwaczy z Dębicy, chcesz?

          1. Tasia

            Jeśli kiedyś wreszcie przeprowadzę się na moje ukochane podkarpacie, to chętnie poproszę o namiary do kogoś stamtąd. Póki co mieszkam na Podlasiu. Jakoś chyba nie za wiele osób z tych okolic…
            Inez, ośmielę się… Przechodząc obok pewnego miejsca chyba już z tysięczny raz, całkiem blisko domu, podczas zbierania nasion pokrzywy, oczy moje ze zdumieniem ujrzały to, co na zdjęciu. Wiesz, ja nigdy nie widziałam tej rośliny, a słyszałam, że pachnie ziołowo… pocieram w palcach… rety, ale zapach. Już prawie ciemno, ale biegiem do domu po aparat, żeby pokazać Ci co znalazłam. Dobrze, że koła wózka są duże i pompowane, to dziecinki za bardzo nie wytrzęsło.
            Prawda, że to to, co myślę…

          2. Inez Herbiness

            Tasiu, prawda, brawo! Jaki ładny! Trędownik, ze zdjęcia wygląda na bulwiasty. Jest jeszcze trędownwik oskrzydlony, różnią się kształtem łodygi. Bulwiasty ma zwykłą, gładką, czworokanciastą. Oskrzydlony ma dodatkowe takie skrzydełka wystające w każdym z kątów łodygi. Wizja zielarki z wózkiem na pompowanych kołach już będzie mi zawsze towarzyszyć:)

  2. Atrach

    Jestem pod wrazeniem czytam twoj blog.11.10 na spotkaniu nad rzeka ina bede .Zglaszam sie jako pierwszy i licze na mily bonus.

    1. Inez Herbiness

      Brawo! Zapraszam i dziękuję 🙂

  3. Płaszczka

    Super inicjatywa.

      1. Płaszczka

        Ja niestety nie znam się na roślinach aż tak, by móc zbierać sobie zioła, owoce itp. Chociaż to by było super, naprawdę. Polecisz mi jakiś taki praktyczny (czyli konkretny, przydatny opis + zdjęcia, zawsze z liściem zielonym, odbarwiającym się, owocem, kwiatem, ogólnym wyglądem) atlas-przewodnik do zbierania jadalnych, dziko rosnących ziół, owoców, kwiatów, liści? Jadalnych w sensie też do naparów itp., nie tylko do jedzenia jak owoce ;).

        1. Inez Herbiness

          Płaszczko, chwilowo mój numer jeden to Jaki to kwiat. A w Twojej okolicy jest już grupa Poszukiwaczy Roślin – może się po prostu przyłączysz?

          1. Płaszczka

            Nie mam pojęcia o żadnej takiej grupie :). Mogę poprosić jakiś adres? Chociaż ja raczej i tak się do tego nie nadaję. A co do książki – czy jest ona o rozpoznawaniu roślin w ogóle, czy tak typowo pod zbieranie na jedzenie, przetwory itp.?

  4. Hina

    A masz może jakiś kontakt do grupy z Krakowa?

  5. Sylwia

    Wspaniała akcja 🙂 Szkoda, że nie będę mogła w niej uczestniczyć, ale też wtedy pozbieram trochę ziółek w pracy. Chociaż nie będę tam z Wami, ale myślami na pewno. 🙂 Mimo, że do Szczecina mam ok. 130 km, a do Goleniowa trochę bliżej, to być może kiedyś jeszcze nadarzy się taka okazja wspólnego zbierania tych cudownych skarbów natury. Pozdrawiam cieplutko i życzę udanych zbiorów. 🙂

    1. Inez Herbiness

      Sylwio, witaj, cieszę się, że masz do mnie mniej niż 130 km. Cała Polska Widzi Zioła będzie się odbywać 2 razy do roku, wiosną i jesienią. Do zobaczenia w kwietniu 🙂

  6. Aga

    Zapraszam na spotkanie w Jastrzębiu – Zdroju o 14,00-tej koło fontanny 🙂 oczywiście 11 października 2014 r.

    1. Athoualia

      Udostępniłam już info na blogu (tj. jutro po 8:00 ;))! Mam nadzieję, że w akcji weźmie całkiem liczne grono osób 😀

  7. Katarzyna

    Piękna akcja 🙂 ! Droga Inez , wiesz może cos na temat grupy wrocławskej? Czy taka w ogóle sę zebrała , jeśli tak bardzo proszę o szczególy zbiórki .
    z góry dziękuję
    Katarzyna

  8. tomek k

    Idźcie po czmelynę 🙂
    Syrop mi wyszedł jakiś bladawy w tym roku – kwestia pewnie i pory zbioru, i samego drzewka. Nad dolną stepnicą/Gowienicą jest tego dużo, czubajek również nie brakuje 🙂

  9. tomek k

    Upewniłem się, że my jednak do Gol nie damy rady – co zabawniejsze, u nas będzie znajoma z Gol, aptekarka i lubicielka ziół. Namawiam znajomych z Gol, by wpadli i popatrzyli, co Wy tam wyrabiacie 🙂

  10. Lila

    Nie wiem jak mogłam wcześniej nie trafić na Twojego bloga. Wspaniałe miejsce, które przyjemnie będzie odkrywać w jesienne wieczory:)
    Mam nadzieję, że takie spotkania jeszcze będą. Myślę, że jest naprawdę sporo osób, które zamiast Egiptu wybrałyby piękno i spokój polskich lasów:)

    1. Inez Herbiness

      Lilo, witaj! będą, dwa razy do roku, plus zlot zielarski w czerwcu 🙂 Do zobaczenia~!

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.