Kakao gotowane w mydle? Zaskakujący przepis z czekoladą: pasta do zębów.

pasta-logo

Znam 10 Roślin Zmieniających Życie. Znam ich nawet całą setkę. Dlatego mój dzień upływa w rytm spadających liści, szumu wiatru, w słonecznym blasku. Rozstałam się z pracą w mieście.

Leniwy czas. Moczę kasztany w wódce, mielę żywokost, wyciskam soki z jesiennych skarbów. Zastanawiam się, czy kobieta z obrazu Vermeera naprawdę zlewa mleko, a nie intrakt z kasztanowca. Czy lepiej pachnie gotujące się mydło żywiczne czy laurowe. Jak zrobić pitną czekoladę lepszą niż w wielkomiejskich pijalniach i właściwie dlaczego po łódzkich warsztatach nie poszliśmy na gorące kakao na Piotrkowską, tylko na lody. W związku z tym: czy kakao lepiej gotować w mydle żywicznym czy laurowym. I czy do takiej „potrawy” wybrać nasiona kakaowca z Dominikany czy Ghany…

pasta-15

Znam co najmniej setkę roślin Zmieniających Życie, stąd wiem, że kakao, ziarna kakaowca, nie ważne – amerykańskie czy z Afryki,  ugotować w mydle warto.  Mydło ma zasadowy odczyn, sprzyjający ekstrakcji teobrominy. Mydlana czekolada oczywiście nie do wypicia, a do mycia zębów, bo przecież wiadomo, że kakao dba o zęby.

Kilka faktów:

  1. nasiona kakaowca – fermentowane nasiona kakaowca właściwego (Theobroma cacao L.), to  z nich powstaje kakao i czekolada. Zawierają alkaloid o nazwie teobromina, działający pobudzająco, moczopędnie, ochronnie i remineralizująco na szkliwo zębów – to dlatego już od dawna robię czekoladową pastę do zębów.
  2. alkaloid teobromina, odpowiedzialny za zdrowy stan zębów, rozpuszcza się lepiej w środowisku alkalicznym, czyli zasadowym (jeśli robisz nalewkę kakaową, dodaj szczyptę sody oczyszczonej).
  3. pomysł na ekstrakcję teobrominy to klasyka fitoterapii (ziołolecznictwa) – to lek moczopędny, obniża ciśnienie.
  4. mydło, w tym poście konkretnie potasowe mydło żywiczne – to mydło z oliwy, oleju kokosowego i rycynowego, z dodatkiem żywicy
  5. mydło laurowe: oliwa, olej laurowy – przepisy zamieściłam w poście o mydłach w płynie. Sprawdź przepisy na potasowe mydła.
  6. olej kokosowy użyty do produkcji mydła, negatywnie wpływa na jego smak – wie o tym każdy domowy mydlarz, testujący swoje wyroby prastarą metodą „językową” (chodzi o polizanie mydła, nie żartuję). Dlatego do higieny jamy ustnej wybieram mydło bez oleju kokosowego.
  7. Myślisz, że żartuję? że nie istnieją domowi mydlarze, liżący mydła? Sprawdź, czy to prawda czy żart, że: Cała Polska Robi Mydło.

Moja przygoda z czekoladową pastą do zębów ma już długą historię. Zainspirowała mnie amerykańska marka Theodent (theo od teobrominy) – tam do pasty dodawana jest teobromina w proszku. Teobromina niszczy bakterie i sprzyja remineralizacji szkliwa – działa lepiej od fluoru i nie ma skutków ubocznych. Ekstrakcja teobrominy z nasion kakaowca (czytaj: oddzielanie białego proszku ) to  żmudny proces laboratoryjny – nie dla mnie.  Wolę rozwiązania kreatywne: gotowanie kakao w mydle.

Rp: Czekoladowe mydło do zębów

  • dobrej jakości ziarno kakaowca z łuską, bez znaczenia, czy Ghana czy Dominikana, roztarte w moździerzu   ………………………………………………………………………………………….. ..30 ziaren
  • mydło potasowe w płynie (bez oleju kokosowego w składzie) ……………………………..400ml
  • umieścić w garnku i gotować na wolnym ogniu przez 20 min
  • przecedzić, bazowe mydło z teobrominą (kakao) gotowe
  • dodaj olejki eteryczne według gustu, od 2 do 5ml (mięta, pomarańcza, goździk, anyż, eukaliptus)

Mydło spisuje się wyśmienicie, pięknie się pieni, zostawia zęby lśniące i gładkie. Płynna konsystencja sprawia, że nakładanie na szczoteczkę jest kłopotliwe. Postanawiam zagęścić preparat.

W moim wcześniejszym przepisie na czekoladową pastę mydło łączone było z olejem kokosowym – konsystencja wzorowa. Olej kokosowy robi oszałamiającą karierę w kosmetyce. Badania naukowe dowodzą, że zawarty w kokosie kwas laurynowy ma silne działanie antybakteryjne (szczególnie na bakterie próchnicze), stąd liczne przepisy na kokosowe pasty do zębów.  Warto zauważyć, że w oleju kokosowym kwas laurynowy jest związany w strukturę chemiczną o nazwie trójgliceryd. Nie wykazano aktywności antybakteryjnej trójglicerydów na bakterie próchniczne. Z aktywnym  kwasem laurynowym spotkamy się dopiero w procesie trawienia trójglicerydów, czyli gdzieś w układzie trawiennym, od zębów daleko. Nie ma więc znaczenia, czy dodamy do pasty olej kokosowy czy inny. A olej dodać warto:

  1. dla nadani paście konsystencji (masła roślinne zagęszczą preparat)
  2. dla zamaskowania mydlanego posmaku preparatu
  3. można wprowadzić macerat olejowy zdrowy dla jamy ustnej, na przykład macerat z żywicy sosnowej i świerkowej (działanie p. próchniczne, i p. parodontozie)

Rp. Czekoladowa pasta do zębów

  • 100g czekoladowego mydła
  • 50g maceratu żywicznego w medium oleju kokosowego (przepis)
  • 50g masła shea *
  • olejki eteryczne 2-3% całości
  • zmiksuj
  • umieść w wygodnym dozowniku

* dodatek masła shea zapobiega rozwarstwianiu się preparatu w wyższych temperaturach – w ciepłych pomieszczeniach lub wakacyjnej walizce

pasta11

Na fotografii: czekoladowa pasta do zębów i czekoladowa pasta do zębów z węglem idealnie miałkim. Pojemniki prezentują się świetnie ( nie spisują się idealnie).

Mydło w paście do zębów – czy warto?

Kluczowe informacje zostawiłam na deser – mydlarze, cieszcie się. Kwasy tłuszczowe związane w trójglicerydy nie mają konkretnego działania antybakteryjnego, ale sole (np. sole potasowe) kwasów tłuszczowych to całkiem inna historia: sieją postrach wśród różnych Streptococcus , czyli paciorkowców. Dla  niewtajemniczonych: sole potasowe kwasów tłuszczowych to po prostu mydło. Dla skuteczności preparatu istotny jest skład mydła (oleje użyte do produkcji mydła).

Sole kwasów potasowych – działanie antybakteryjne RANKING:

  1. Miejsce pierwsze: sole potasowe kwasu linolowego i linolenowego – mydła rzepakowe, lniane, słonecznikowe
  2. Miejsce drugie: sole potasowe kwasu laurynowego – mydła laurowe
  3. Czyli mydło z olejem laurowym to strzał w 10

Mechanizm działania soli kwasów tłuszczowych związany jest z właściwościami myjącymi: rozpuszczają film ochronny bakterii i bakteria ginie. Dodatek olejków eterycznych pieczętuje ich marny los. Szczegóły naukowe tutaj:

Wyzwanie: czekoladowy płyn do płukania ust z mydłem potasowym.

Chcesz to zrobić razem ze mną? program warsztatów łódzkich w trakcie edycji, termin 3/4 grudnia. Więcej warsztatów mydlanych i mydlane wsparcie w grupie Piana Mydlana na fb.

Ten post ma 3 komentarzy

  1. iw

    Dzien dobry,fantastyczne przepisy,cudowny blog

  2. szymon

    Jak Pani myśli która z receptur podanych powyżej będzie bardziej bogata w dobroczynną teobromine? Pozdrawiam

  3. Maria

    Witaj Inez,
    Dziękuję za świetny artykuł. Chciałam zapytać czy theobromina jest ekstrahowana bez gotowania? Robię mydła potasowe na zimno więc chciałabym zrobic na nich pastę czekoladową.
    Pozdrawiam cieplutko.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.