NO SPA – daj, mam coś lepszego!

Są rzeczy, które wydają się nam czymś więcej, niż są w rzeczywistości. Klasyczne przykłady to telefon i telewizor.

Są też takie, których rolę marginalizujemy, a one właśnie zasługują na szczególną uwagę. Rzucamy na przykład ziele angielskie w otchłań rosołu czy w skłębione nitki szatkowanej kapusty, bo to taka sobie przyprawa. Tradycyjna. Bez chwili refleksji nad naturą brązowych kuleczek.

Nie wybieram się akurat na Jamajkę, informacja o karaibskim pochodzeniu przyprawy jest dla mnie mało przydatna. Jednak  jedna z angielskich nazw kulek rozpala moją wyobraźnię. Allspice, po polsku wszystkie-przyprawy-w-jednym. Wygodne! Ziele angielskie to nutki cynamonu, goździków i gałki muszkatołowej zamknięte w jednym opakowaniu. To z tego powodu kulki pasują i do lodów czy ciasteczek, i do bigosu czy rosołu. Do potraw długo gotowanych dodajemy całe kulki, do innych zmielone. Każdy to chyba wie.

Teraz czas na innowację. Zjedz kulkę ziela angielskiego. Tak na sucho, samą.Uczestnicy akcji „Uwolnić goździki” nie czują na pewno zdziwienia moją propozycją … kulinarną ;).

Jak zjeść ziele angielskie? To łatwe.

1. otwórz buzię.

2. włóż kulkę miedzy zęby trzonowe.

3. wykonaj kilka ruchów szczęką i rozdrobnij ziele.

4. zmieszaj ze śliną.

5. połknij.

Jakie wrażenia? Ziele angielskie nie zrobi żadnego wrażenia na zjadaczach goździków. Jest w smaku dosyć łagodne, nie gorzkie, nie cierpkie, nie pali w język. W zasadzie to nudna przekąska. W jakim więc celu Was na nią namawiam?

Są  chwile, kiedy nasze życie nabiera szarych kolorów z powodu bólu brzucha. Nie ważne, czy to żołądek, czy bóle miesiączkowe – to ten sam problem, czyli napięte mięśnie gładkie. Reklama nakazuje tabletkę. Powiedz: „NO SPA – daj, mam ziele angielskie przy sobie!”. Te brązowe kulki to najfajniejszy zamiennik, podręczny ratunek, jaki znam. Malutkie, trwałe, idealne do damskiej torebki czy kieszeni. Porcja  3 do 5 sztuk rozluźni mięśnie gładkie i zlikwiduje ból.

Kulki fajnie odświeżają jamę ustną, jak łagodna guma do żucia. Mają olejki podobne, jak w goździkach, tylko w kilkukrotnie mniejszym stężeniu. Zabijają bakterie próchniczne na zębach i gnilne w układzie pokarmowym, są więc idealnym odświeżaczem oddechu. Jedno niecodzienne zastosowanie już za nami.

Co powiesz na herbatkę z ziela angielskiego? Nie ma takiej? Przecież wystarczy rozdrobnić kilka kuleczek i zalać gorącą wodą. Po kilku minutach herbatka gotowa, nazwę ją herbatką z Jamajki, bo to w końcu ojczyzna naszego bohatera, ziela angielskiego vel pieprzu jamajskiego. Taka herbatka pięknie rozluźni wnętrzności i w dodatku podleczy górne drogi oddechowe, złagodzi mokry kaszel. Można ją dowolnie doprawić, miodem, sokiem z malin, ulubionym ziółkiem.

Możesz nadać karaibski charakter klasycznej herbacie, dodając do niej 3 rozgniecione kulki. Kiedy przestanie Ci smakować, nie wylewaj, umyj sobie nią twarz – to doskonały kosmetyk, szczególne przy cerze trądzikowej.

Mam nadzieję, że rozsupłałam chociaż trochę wodze Twojej fantazji i od dzisiaj ziele angielskie nie będzie już takie zaszufladkowane i bezosobowe. Podpowiem jeszcze, że dodane do gorącego mleka z miodem fajnie rozgrzewa, a alkoholowy ekstrakt stosować można do wcierań przy bólu stawów, mięśni, ukąszeniach owadów. (źródło). Ziele angielskie nosi również nazwę „korzennik lekarski” i chyba nikogo to nie dziwi. A kiedy z rosołu wyłowicie znajomy, kulisty kształt, to nie odkładajcie na bok, tylko hops do buzi. To miłe spotkanie, a kulka to przyjaciel.



Domowe szuflady z przyprawami mogą z powodzeniem zastąpić aptekę, tylko mało kto o tym wie. Taniej, smaczniej i bez negatywnych skutków ubocznych. Kolejnym bohaterem serii będzie anyż gwiaździsty. Ostrzcie apetyty 🙂 Zapraszam Was do komentowania naszych nowych cukiereczków. Komentarze dotyczące goździków też mile widziane. Wiem, że wielu z Was na stale uwolniło goździki z szuflad. Podzielcie się doświadczeniami z czytelnikami. Będziemy wdzięczni za każde gardło wybawione z kłopotów.

ziołowa Iness  

bóle miesiączkowe – przeczytaj koniecznie post o korze kaliny

Edit maj 2022 – tematyka bolesnych miesiączek towarzyszy mi w pracy również teraz, kiedy zajmuję się aromaterapią kliniczną. Dlatego mogę Tobie zaoferować wiedzę i gotowe mieszanki olejków na te przypadłości. Dowiedz się więcej

  1. zajrzyj też do opisu mieszanki olejków na bóle miesiączkowe Clary 01

2. na ból brzucha, również IBS, wypróbuj też olejek z mięty pieprzowej albo mieszankę Kajeput 02

Ten post ma 55 komentarzy

  1. zu

    super! niedoceniane ziele angielskie, pędzę skosztować; mam nadzieję że te nowości przypomną mi się, gdy będę potrzebowała ulgi w bólu…
    fajnie napisany, dobry post 🙂

    1. zu

      wypróbowane, działa! hip hip hura! wystarczy ziarenko ziela angielskiego i dyskomfort zlikwidowany! na pohybel aptekom :))

      1. ziołowa Iness

        a testowałaś już goździki?

  2. Agnieszka

    Nie ma w życiu przypadków…. Otóż kilka dni temu szybko wrzucałam do koszyka torebki z przyprawami i okazało się, że ziele angielskie jest zmielone – nie wiedziałam, że takie istnieje. Byłam zła a teraz już wiem, że dodam do mieszanki na kawę przeciwwirusową agakrok.blogspot.com/2013/10/jakie-przyprawy-maja-wasciwosci.html?spref=fb
    dziękuję – idę, woda zagotowana 🙂

  3. K'lara

    To bardzo dziwne (!) że ja nie wiedziałam o tym… Jak to człowiek stale czegoś nowego się uczy… Już w trakcie czytanie poleciałam do kuchni, żeby skosztować allspice’a – wszystko prawda, Inez nie ściemnia! 😀
    Inez, szukam synowej, co Ty na to? 😀

  4. K'lara

    A swoją drogą tytuł przewrotny jest. 😀 Myślałam, że Inez zaproponuje coś lepszego niż SPA. I co by to mogło być, myślałam, kąpiel w wodzie z pokrzyw? A do tego owoce kaliny koralowej – masaż? Soir de Paris, że tak powiem…

    1. Tamma

      najśmieszniejsze jest to, że każda zwłaszcza młoda kobieta myśli o zastosowaniu czegokolwiek wyłącznie na skórę i … ma być efekt upiększający. Niestety, tym jesteś co jesz i ma to nieodłączny wpływ na cerę. Powodzenia w myśleniu życzę 🙂

  5. kasha

    Właśnie rozgryzłam ziele i jest całkiem przyjemnie, a myślałam, że to będzie tak mocne i porażające w działaniu i zapachu jak goździk 🙂
    a tutaj zdziwienie, nic podobnego, nawet spokojnie rozgryzłam siekaczami na grobną mąkę i połknełam.
    Jest bardzo bardzo łagodne, a już się bałam, że sparaliżuje język jak goździk.
    W takim razie wymieszam sobie zapasik do torebki wraz z goździkami 🙂

    1. ziołowa Iness

      Jak mogłyście przypuszczać, że oszukuję? pisałam, że łagodny przecież. Cieszę się, że przetestowałyście.

  6. Magda

    no zdecydowanie po pierwszych próbach z goździkiem to jest łagodne bardzo.
    ale wybitnie spodobało mi się jako lek na brzucha.
    herbatkę właśnie sobie zaparzyła. a potem mordkę sobie wymyję też.
    cudna notka:) nie mogę się doczekać anyżu!

  7. monika b.

    Inez uwolniłam goździki, ale dzięki Tobie uwolniłam przede wszystkim wyobraźnię 🙂

  8. dorota

    A czy dla dzieci tez sie nadaje w bolach brzucha zamiast lekarstw z apteki? I czy gozdziki tez moga spozywac dzieci o ile dadza rade zjesc gozdzika.

    1. ziołowa Iness

      Doroto, dla małych dzieci lepiej anyżek i koper – szczególnie fajne są nasiona kopru, bardzo skuteczne przy bólu brzuszka. Znakomite w duecie z miodem, wręcz deserowy przysmak. Znam kilkoro dzieci, które lubią goździki, to jednak raczej rzadkość. Anyż i koper są o wiele łagodniejsze w smaku.

  9. Karolina

    Nie kwestionuję innych właściwości, ale jeśli na bóle menstruacyjne są tak samo skuteczne, jak no-spa, to wolę chemię;)

    1. ziołowa Iness

      Karolino, a o co chodzi? nie wiadomo po Twoim wpisie, czy nie smakuje, nie działa, czy nie lubisz. Możesz lekko rozwinąć wypowiedź?

  10. patrycja

    Witam, mam pytanie czy jest jakieś ograniczenie dziennego spożycia ziarenek? Bo rozumiem, że 3-5 ziarenek to jest jednorazowe spożycie. A co gdy ból powtarza się np. 3xdnia
    Bardzo dziękuję za artukuł. To działa! :))))
    Pozdrawiam!

    1. ziołowa Iness

      Patrycjo – zrób 3 dawki po 3 kulki, bowiem w nadmiernej ilości ziele angielskie może nasilać krwawienie miesiączkowe. Proponuję również herbatkę z kory kaliny – teraz czas wiosennych porządków w ogródkach, przycinamy krzewy kaliny pomponowej, a jej kora ma zbawienne działanie przy napięciu mięśni gładkich, odpowiedzialnych za bóle miesiączkowe. post o kalinie https://www.herbiness.com/kora-kaliny-pilnie-poszukiwana-2/

  11. Flora

    Wow! W życiu bym nie pomyślała, że te kuleczki mają w sobie tyle mocy! Spróbowałam (nie bez oporów 😉 ), nie są złe, zdecydowanie poczułam świeższy oddech. Ale ich posmak przypomniał mi taką ziołową tabletkę, którą musiałam łykać za dziecięca i której szczerze nie cierpiałam 😛 Ale była ona dużo bardziej gorzka.
    Właśnie naparzyłam sobie rozdrobnione kulki, zobaczę co zdziałają na moją cerę. Ostatnio skusiłam się na nabiał, a on źle na mnie działa (czego efektem są m.in. krostki, pryszcze).
    Będę ich używać w czasie bólów miesiączkowych, do tej pory stosowałam Apap i napary z pięciornika gęsiego. No-Spa jakoś nigdy mi nie pomagała. 😉

  12. Agna

    Temat interesujący, doczepię się jednak do formy: miałam momentami wrażenie, że artykuł kierowany jest do dzieci: „umyj nim buźkę”, ale też odświeżają łagodnie nie buzię a jamę ustną, no i te przymilacze typu: pięknie, ładnie..

    1. ziołowa Iness

      Agno, bo widzisz, ja taka milutka jestem 🙂 Taki typ.

  13. MaMaMi

    Tekst w treści bardzo dobry i styl przyjemny do czytania ,wręcz zachęcający.Brawo. Jestem wyznawczynią tej samej zasady ,szukam ratunku w szafce z przyprawami. Jałowiec ,rozmaryn,i oczywiście cynamon warte zauważenia. Pozdrowienia.

    1. ziołowa Iness

      Rewelacja, bardzo się cieszę. Przemyślałam, że Agna ma rację. Raz piszę buźka z myślą o twarzy, raz o jamie ustnej i to może być dezorientujące.

  14. nuxy

    przyznam że z niedowierzaniem spróbowałam- akurat wczoraj mnie dopadła babska dolegliwość, czułam się naprawdę słabo.. zjadłam ze cztery kuleczki, dwa razy po dwie- i po około pół godzinie przeszło jak ręką odjął! Do dzisiaj zbieram szczękę z podłogi 🙂 dzięki! PS. goździki i koper włoski od jakiegoś czasu noszę w pudełeczku w torebce-zamiast gum do żucia. tylko muszę pamiętać żeby sprawdzać w lusterku czy mi jakieś „odłamki” nie wlazły między zęby 😉

  15. waldemar

    W styczniu tego roku miałem taki moment po raz pierwszy w życiu że nic mi już nie było w stanie pomóc , strasznie cierpiałem ok 48 godzin z powody nagłego zaparcia – zaczopowania się okrężnicy . Pomógł mi olejek rycynowy , i jak za dotknięciem czarodziejskiej pałeczki wszystko złe ustąpiło aż poczułem wielką radość .

  16. Ania

    Ziele angielskie świetnie się sprawdza, a znasz coś może na bóle głowy?

    1. ziołowa Iness

      Aniu, czasem ból głowy związany jest z napięciem mięśni szkieletowych i wtedy pomaga herbatka z kory kaliny czy jasnoty purpurowej. Jasnota purpurowa jest ciągle dostępna, ma działanie przeciwmigrenowe. Kalina pomponowa kwitnie – te pompony również mogą pomóc.

      1. Ania

        najczęściej bóle głowy mam od słońca, bolą mnie oczy, skronie i czoło, najczęściej mam je w lato, chociaż inne bóle głowy też mam. A która część głowy boli, przy tym napięciu mięśni szkieletowych?

  17. birke

    Witam, cudny blog. Testuje wlasnie 4 dzien gozdziki na nawracajce anginy i efekt jest rewelacyjny:) Nie omieszkam wyprobowac też ziela angielskiego. Bardzo dziękuję i pozdrawiam.

  18. Ewa Klich

    Najczęściej to co najbardziej nam potrzebne mamy pod nosem.Jak dobrze jest „wiedzieć”.

  19. anja

    Witam, czy są jakieś przeciwskazania w stosowaniu kulek w czasie ciąży?

  20. anja

    …przeciwskazania 🙂

    1. ziołowa Iness

      Nie należy stosować ziela angielskiego w czasie ciąży.

  21. Paulina

    ile tych ziarenek moge zjesc w ciagu dnia? jestem pod wrazeniem bo pomaga i jest to sposob na odstawienie tabletek przeciwbolowych, tylko w pierwszych dniach bol jest tak silny, ze ziele angielskie pomaga na godzine dwie a potem bol jest z powrotem.

    1. Kinga

      Właśnie.. a przy braku jakichś dolegliwości, tak dla odświeżenia oddechu to ile można ziela i goździków w ciągu dnia? 🙂

      1. Inez Herbiness

        Kingo, ze 3 ziela i 5 goździków :). Co za cudowne pytanie!

  22. Loona

    Malutkie kuleczki dostępne w każdej kuchni – już pakuje do torebki!

  23. kika5

    Nie wiedziałam o tych właściwościach ziela angielskiego ,od dzisiaj wędruje do torebki …dziękuję:-)

  24. chagatka

    Inez jak to dobrze, że pozwoliłaś się odnaleźć w tym wirtualnym świecie 🙂 i można korzystać z Twojej wiedzy. DZIĘKUJĘ

  25. Mała Mi

    Aż szkoda, że mnie brzuch nie boli…
    ale i tak ziele zajadam – na brzeg talerza nie odkładam!
    W buzi kuleczki sobie żuję, „czarnym” oddechem więc nie truję 🙂

  26. gosc

    Witam, jestem w ciazy lekarz przpisal mi nospe 3xdziennie jako lek rozkurczowy poniewaz brzuch mi twardnieje i mialam przedwczesne skurcze. Po przeczytaniu paru artykulow na temat „dzieci ponospowych” szybko zaczelam szukac jakiejs naturalnej alternatywy dla nospy i prosze artykul jak znalazl. Nospe odstawilam 5dni temu na rzecz ziela i moge szczerze powiedziec ze efekty sa takie same jak po zazyciu nospy. Brzuch miekknie, a skurcze ustepuja, miesnie sie rozluzniaja. Dzieki

  27. lazur

    Czytałam że nie można go stosować w czasie ciąży, czy wiadomo dlaczego? Czy to jednak nie lepsze niż nospa?

    1. Inez Herbiness

      Zwiększa przekrwienie miednicy mniejszej, to może być groźnie dla dzidzi.

  28. Justyna

    Wow! Dziś akurat bolał brzuch moją córkę – podałam jej 4 kuleczki ziela u po jakimś czasie było jej lepiej 🙂 Dziękuję za ten wpis. Pozdrawiam serdecznie ?

  29. yume

    Super cierpie na potworne bole miediaczkowe i musze wziasc co najmniej 2 nurofeny by przeszlo. Zastanawiam sie czy Ziele A dziala na tak sile bole tez ….???

  30. Kasia Petkowska

    Świetny post! Nigdy wcześniej nie patrzyłam na ziele angielskie z tej strony. Zdecydowanie wzbogaciłaś moje menu 😉

  31. swobby

    A ja głupia nieraz martwiłam się, że przypadkiem rozgryzłam i zjadłam taką kuleczkę… ;p

    1. Inez Herbiness

      no widzisz, jakie odkrycie – świat jest teraz bogatszy!

  32. Eva R

    No i gryzę i gryzę tego goździka. Trochę piekło w język na początku. Herbatkę z goździkami zawsze pijałam, bo wiedziałam, że pomaga, ale żeby aż tak! Skopiuję Twój pomysł z goździkami w opakowaniu po tic-tacach. Dziękuję. Wypróbuję też wszystko inne, co mi się uda i na co znajdę czas…
    Bardzo się cieszę, że trafiłam kiedyś (niedawno, 2 miesiące temu) temu na ten blog i że poznałam Cię osobiście na warsztatach. Jesteś moją inspiracją. Pozdrawiam.

  33. Monika Loryńska

    Znam… już kilkukrotnie uratowało mi tyłek 🙂 Działa w ciągu 10-15 minut, ból mija jak ręką odjął 🙂

  34. Krzysztof Szulczyński

    Cześć Inez. Złapałem chwilę czasu i tu niespodzianka, trafiłem na twoje posty z przed wielu lat – goździki, ziele angielskie – a ileż w nich inspiracji dla mnie do dalszych poszukiwań. Do zobaczenia na kolejnych warsztatach i zlotach

  35. Agnieszka

    Inez, a co sądzisz o stosowaniu u kobiet w ciąży? Przy napietym brzuszku?

  36. Aneta

    W życiu bym nie pomyślała, że zioła mają takie cudowne właściwości. Zawsze ratowałam się tabletkami i dopiero czas ciąży i karmienia piersią w nagłych sytuacjach zmusił mnie do szukania alternatyw iii tak się cieszę, że tutaj trafiłam <3 super i jakże skuteczne pomysły. Ogromnie dziękuję za podzielenie się tą wiedzą, niezwykle pomocne i skuteczne pomysły. Wszystkiego dobrego ^^

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.