Co na AZS i łuszczycę, czyli jak olejki eteryczne mogą złagodzić przebieg chorób skóry

Co na na AZS i łuszczycę – dowiedz się, jak wybrać i stosować olejki eteryczne oraz inne aromatyczne produkty do odpowiedniej pielęgnacji skóry z problemami dermatologicznymi.

Atopowe zapalenie skóry – co to jest

Nazywane także egzemą – choroba skóry, która często występuje u dzieci i rzadziej u dorosłych. Może dawać bardzo różne objawy – skóra może być wysuszona, popękana, zaczerwieniona lub sącząca się, a stanom tym może towarzyszyć świąd. Zmiany, czasem określane też mianem wyprysku, często występują na dłoniach, łokciach, kolanach, ale w ciężkich przypadkach mogą obejmować całe ciało. Potencjalne komplikacje to infekcje skóry, zaburzenia snu powodowane przez świąd, które z kolei mogą pociągać za sobą inne konsekwencje jak choćby obniżona odporność i większa ilość procesów zapalnych w organizmie. Poza tym u chorych na atopowe zapalenie skóry może występować stres, złe samopoczucie, obniżony nastrój (do zwiększonego ryzyka samobójstw włącznie).

Przyczyny AZS (egzemy)

Nazwa „choroba atopowa” wskazuje na nieznaną etiologię. Chociaż trudno wskazać jedną, konkretną przyczynę w przebiegu atopowego zapalenia skóry, przypuszcza się, że chorobę wywołują czynniki genetyczne (mutacje genów kodujących filagrynę), a do tego dochodzi aktywność układu odpornościowego. Dzisiaj można się spotkać z określeniem „nieszczelna skóra”, analogicznym do dużo bardziej popularnego „nieszczelne jelita”, które wskazuje na dysfunkcję bariery skórnej.Wiele czynników może nasilać zapalenie skóry, w tym: twarda woda, zbyt wysokie pH kosmetyków, niski poziom wit. D, stres psychiczny, a także toksyny środowiskowe i substancje alergizujące. Standardowe leczenie atopowego zapalenia skóry obejmuje w pierwszej kolejności emolienty (także profilaktycznie), leki sterydowe stosowane miejscowo lub systemowo, immunosupresanty, a także w razie potrzeby leki przeciwinfekcyjne czy przeciwdepresyjne.

Budowa skóry – grafika z Gray’s Anatomy

AZS – moja historia

Wczoraj Inez zdawała egzamin w akademii Penny Price (szkoła aromaterapii z Wielkiej Brytanii). To przypomniało mi moje własne studia kliniczne i jedną z prac zaliczeniowych. Poniższy wpis opiera się na pracy, którą napisałam na kursie w 2020 r. Temat: aromaterapia w chorobach skóry na przykładzie AZS i łuszczycy. Czuję do tego tematu szczególny sentyment, bo mam predyspozycje atopowego zapalenia skóry i lata testowania różnych metod na sobie. Aromaterapia jest jedną z nich.

Przez wiele lat miałam nawroty atopowego zapalenia na skórze dłoni i wypróbowałam przeróżne terapie, od absurdalnych po najbardziej standardowe: różne diety, sterydy miejscowe, immunosupresanty, hipnoterapię, helioterapię (ładne słowo na opalanie się ;-)), suplementację m.in. wit. D, witamina E, kwasy omega-3, GLA, leki antyhistaminowe, homeopatię i wiele innych. Wypróbowałam też przeróżne metody pielęgnacji skóry. Bezskutecznie stosowałam różne naturalne oleje: jak olej ze słodkich migdałów, olej arganowy, olej konopny czy olej lniany – zewnętrznie, a czasem wewnętrznie. Niestety zastosowanie ulubionych olejów wcale nie przynosiło ulgi. Szorstkość skóry pozostawała bez zmian, gojenie się ran nie następowało.Ten brak efektów wynikał z błędnego traktowania AZS jako przejawu choroby alergicznej (w dodatku alergii pokarmowej) czy choroby autoimmunologicznej, a nie choroby wynikającej z dysfunkcji bariery skórnej.

W końcu sama zabrałam się za studiowanie tematu na PubMed. Na podstawie lektury artykułów naukowych wypracowałam sposób dbania o skórę ze szczególnym uwzględnieniem jej szczelności. Dzięki temu udało mi się zupełnie zaleczyć skórę podczas ostatniego dużego epizodu (3,5 roku temu). Od tego czasu tylko raz i w niewielkiej ilości sięgnęłam po maść sterydową. Wynikało to chyba z ogólnie niepewnej sytuacji w początkach pandemii Covid-19 (i ta ciągła dezynfekcja!), kiedy to zdecydowałam nie ryzykować i zdusić objawy w zarodku.

Pielęgnacja skóry atopowej – ochrona, obniżenie pH i okluzja

Mój system określam mianem „trzech O” – ochrona, obniżenie pH i okluzja. Osoby z AZS mogą mieć wyższe pH skóry niż osoby zdrowe (co może być związane z mutacją filagryny). Im wyższe pH, tym skóra może zrobić się mniej szczelna. Dlatego zaraz po ochronie (uwaga na twardą wodę; zmywanie i sprzątanie tylko w rękawiczkach, uwaga na mechaniczne uszkodzenia), najważniejsze jest dla mnie obniżanie pH skóry. W tym celu stosuję tonik octowy do przemywania skóry.

Osobiście lubię ocet jabłkowy, w którym często wcześniej macerowałam zioła (wrotycz, psianka słodkogórz, rumianek, nagietek i inne), obecnie pół na pół z wodą. Doskonale sprawdzi się tutaj też wybrany hydrolat. Niewielka ilość ulubionego glicerytu również może być fajnym dodatkiem. Jeśli nie możesz wytwarzać ich samodzielnie, pamiętaj o pozyskiwaniu ich ze sprawdzonego źródła np. od kompetentnego zielarza-fitoterapeuty lub doświadczonego twórcy kosmetyków naturalnych.Zioła maceruję w ciemnym miejscu przez 2 tygodnie i staram się użyć 10% materiału roślinnego. Na następnie stosuję pielęgnację warstwową celem nawilżenia, natłuszczenia i zapewnienia skórze okluzji. Okluzja to tworzenie ochronnej warstwy na skórze, która zapobiega utracie wody, przesuszeniu, pękaniu i chroni przed niekorzystnymi czynnikami.

Mała aktualizacja w temacie AZS z września 2022. Marta opowiada o swoich najnowszych odkryciach, czyli badaniach naukowych nad olejkiem hinoki i AZS. Kąpiele leśne na AZS? Czemu nie!

Łuszczyca – choroba autoimmunologiczna

Inaczej choroba z autoagresji. Oznacza to, że układ odpornościowy z jakiegoś powodu atakuje dany organ, w tym przypadku skórę. Zmiany przybierają postać łuszczącą się, często pozbawioną normalnego dla danej osoby pigmentu. W rzadkich przypadkach choroba atakuje stawy. Podobnie jak w przypadku atopii zmiany skórne mogą pojawiać się i znikać (wchodzić w stan remisji), często bez widocznej przyczyny. W przypadku chorób autoimmunologicznych także nie ma jednej, jasno określonej przyczyny. Istnieje tzw. hipoteza higieny (żyjemy zbyt sterylnie, nie mamy wystarczającego kontaktu z mikroorganizmami, w tym pozytywnymi).

Ponadto o wywoływanie autoagresji podejrzewane są przewlekłe infekcje, dieta, choroby jelit, stres, czynniki środowiskowe, a także predyspozycje genetyczne. Standardowe leczenie może być miejscowe (emolienty, sterydy, salicylany, dziegcie) lub systemowe (sterydy, immunosupresanty, antybiotyki w przypadku infekcji). Niektórzy także postrzegają łuszczycę z perspektywy dysfunkcji bariery skórnej. W terapii może mieć zastosowanie fototerapia, także w połączeniu z furanokumarynami znajdującymi się w roślinach aromatycznych. Zawierają je np. niektóre olejki cytrusowe ze skórki lub liści. Ma to na celu pobudzenie pigmentacji skóry. Więcej informacji w monografii bergamotki dostępnej na blogu.



Aromaterapia i badania kliniczne w chorobach skóry

Co na AZS polecają aromaterapeuci i czy mamy jakieś badania naukowe nad aromaterapią w AZS? Zobaczmy.

Aromaterapia kliniczna to terapia komplementarna, nie alternatywna. Oznacza to, że jest ona stosowana obok czy wraz z innymi metodami, a nie zamiast czegoś. To doskonałe uzupełnienie leczenia. Osobiście uważam, że tylko w skrajnych przypadkach włączenie aromaterapii jest niewskazane. Większość ludzi może korzystać z aromaterapii w domu, czy to w łagodnej formie hydrolatów, czy to olejków czy innych produktów fitoterapeutycznych, bazujących na roślinach aromatycznych. Być może cudów nie będzie, ale na pewno można odnieść korzyści np. poprawę nastroju, gdyż substancje aromatyczne mają wielotorowe, plejotropowe działanie. Samo ich zastosowanie np. w formie masażu, perfum aromaterapeutycznych czy kąpieli leśnych może być bardzo przyjemne, czego o wielu terapiach niestety nie da się powiedzieć.

Być może teraz ktoś zapyta – a czy są badania kliniczne nad aromaterapią w chorobach skóry? Oczywiście, że tak, chociaż tych badań nie ma wiele. Myślę jednak, że z czasem ich przybędzie. Są też badania nad skutecznością aromaterapii w łagodzeniu stresu, bezsenności, świądzie, zapaleniu i infekcjach, które mogą towarzyszyć chorobom skóry. Wiemy, że olejki mają działanie przeciwzapalne, przeciwmikrobowe, mogą działać przeciwbólowo i korzystnie na nastrój. Osobiście stosuję zarówno maceraty ziołowe na occie, ekstrakty CO2, gliceryty oraz olejki i hydrolaty w połączeniu z aptecznymi emolientami, żeby skutecznie zapobiegać stanom zapalnym skóry.



AZS i łuszczyca – wspólny mianownik

Chociaż atopowe zapalenie skóry i łuszczyca to dwie różne choroby, wykazują one pewne podobieństwa. W obu dochodzi do reakcji układu odpornościowego i manifestują się one na skórze. Obie można postrzegać jako dysfunkcje bariery skórnej i obu towarzyszą stany zapalne. Obie stwarzają lub zwiększają ryzyko infekcji czy depresji. Dlatego w przypadku obu z nich można zastosować aromaterapię w podobny sposób.

Aromatyczna pielęgnacja warstwowa skóry z AZS i łuszczycą

Na początek można spróbować hydrolatów, naparów ziołowych lub rozcieńczonych maceratów octowych. Osobno lub w jakimś połączeniu. Przemywanie zmian tymi środkami może pozwolić na oczyszczenie skóry z patogenów lub alergenów i innych substancji drażniących – zarówno dla skóry jak i układu odpornościowego. Utrzymanie właściwego pH pozwoli też uszczelnić skórę. Środki te działają także przeciwzapalnie. Szczególnie często zalecane są np. rumianek, nagietek, lawenda.

Po oczyszczeniu i nawilżeniu skóry można sięgnąć po maceraty olejowe, na bazie nagietka, rumianku, kocanek włoskich czy krwawnika. Do ich przygotowania warto sięgnąć po oleje tłoczone na zimno (mają bogatszy skład niż rafinowane, doskonałe zarówno w kuchni, jak i na skórze!). Naturalne oleje roślinne same w sobie wykazują działanie terapeutyczne i zawierają cenne substancje jak różnego typu kwasy tłuszczowe (np. kwas oleinowy, linolowy czy kwas laurynowy o działaniu prozdrowotnym) czy witaminy. Jednak stosować oleje na skórę jak np. oliwa z oliwek czy migdałowy solo, to zdecydowanie za mało. Oprócz korzystania przynajmniej z kilku rodzajów olejów i ich regularnej rotacji, trzeba włączyć inne produkty naturalne np. myjące z przeznaczeniem właśnie dla atopików.

Boswellia carteri/sacra – piękny zapach, olejek kojący dla skóry i psychiki.

Co na AZS? Maści i inne domowe sposoby na atopowe zapalenie skóry

Warto pamiętać, żeby nakładać kolejne warstwy pielęgnacji na jeszcze wilgotną skórę, żeby jej nie wysuszyć, ale zamknąć w niej trochę wody. Zamiast maceratu można też użyć oleju np. jojoba lub frakcjonowanego oleju kokosowego, czy innych dobrze tolerowanych przez daną osobę, w których rozcieńczone są olejki eteryczne.

Poszczególne produkty warto nakładać warstwami. Od lżejszych, zawierających więcej wody jak np. hydrolaty przez lżejsze aż do ciężkich emolientów, w zależności od potrzeby. Na przykład kiedy moja skóra jest w idealnym stanie, wystarcza mi lekki krem. Kiedy ją przesuszę, muszę sięgnąć po masła roślinne lub gotowe, apteczne preparaty na bazie parafiny. Osobiście bardzo lubię masło shea i kakaowe – często topię je, dodaję oleje naturalne, nierafinowane i ulubione olejki eteryczne, robiąc maść.

Poszczególne elementy pielęgnacji muszą zostać dobrane do danej osoby. Często nie jesteśmy w stanie przewidzieć indywidualnej reakcji niepożądanej. Ryzyko reakcji alergicznej może stwarzać choćby rumianek, należący do rośliny astrowatych, o czym pisałam we wpisie: Rumianek w fitoterapii na 1000roslin.pl.

Olejki eteryczne szczególnie polecane do codziennej pielęgnacji skóry suchej, atopowej, chorej

Olejki możemy stosować nawet w stężeniu 2-3% (Buckle 2003). Co na AZS poleca ta autorka? Z jej doświadczeń wynika, że najkorzystniejszy wpływ mogą wykazywać:

Osobiście dodałabym jeszcze olejek z mięty pieprzowej ze względu na właściwości przeciwświądowe, olejek copaiba, który powoduje uwolnienie endorfin w skórze oraz olejek sandałowy, który poleca się zwłaszcza w łuszczycy. Ponadto sandałowiec, lawenda, rumianki i kadzidłowiec to dobre olejki na stres, stosowane zwłaszcza drogą wziewną (inhalacja, dyfuzja). Łagodny dla skóry, generalnie dobrze tolerowany, o silnym działaniu przeciwzapalnym i uspokajającym, lubianym przez wiele osób zapachu jest olejek paczulowy.

Warto też przyjrzeć się bliżej olejkowi mirrowemu. (więcej informacji na jego temat w monografii mirry). Jest on łagodny i powlekający. Po dodaniu do lekkiego kremu sprawia, że kosmetyk nabiera właściwości emolientu, pozostawiając delikatną warstwę ochronną na skórze. To mój patent na zbyt lekkie dla mojej skóry produkty kosmetyczne. Mirra wspiera gojenie się skóry, działa przeciwzapalnie, przeciwmikrobowo. Warto wypróbować ją do profilaktyki blizn.



Co na AZS, czyli czy kąpiele leśne mogą pomóc na atopowe zapalenie skóry?

Bardzo ciekawe badania na zwierzętach przeprowadzono m.in. na olejku hinoki, pozyskiwanego z cyprysika japońskiego. Olejek ten znany jest zwłaszcza z japońskiej koncepcji shinrin-yoku, czyli po polsku: kąpieli leśnych. Co ważne, kąpiele leśne można praktykować nie tylko w samym lesie, ale także w wersji aromaterapeutycznej we własnym domu. Więcej dowiesz się ze wpisu: Kąpiele leśne – czy można to praktykować w domu. A więcej informacji o hinoki i innych drzewach i zapachach typowych dla shinrin-yoku, przeczytasz we wpisie: Leśne monografie, a w Akademii Herbiness znajdziesz nawet kurs online poświęcony kąpielom leśnym.

Badania na myszach wykazały, że olejek hinoki, jak i jeden z jego składników – elemol (występuje m.in. w olejku elemi, olejku amyrisowym i olejku cytronelowy), obniżały markery stanu zapalnego, a także korzystnie wpływały na stan skóry. Zarówno zastosowane drogą wziewną, jak i miejscowo na skórę. Także w postaci ubrania terapeutycznego zawierającego organiczne związki lotne cyprysika japońskiego.

W sklepie znajdziesz olejek hinoki z drewna oraz olejek hinoki z gałązek i igliwia. Więcej informacji o zastosowaniu olejku hinoki w terapii AZS znajdziesz w opisie tego drugiego olejku, a także na zamieszczonym wyżej nagraniu dla Wydawnictwa Pharmacopola.

Wybrana bibliografia

4 Tips to Combat Eczema, The Paleo Mom, dostęp 30/05/2020
Atopic Dermatitis: Is It All About pH?, Elias and Williams, dostęp 30/05/2020
Buckle, Jane (2003) Clinical Aromatherapy. Essential Oils in Healthcare. Second Edition
Did you know that copaiba oil makes your skin happy?, Tisserand Institute, dostęp 31/05/2020
Kadzidłowiec grafika – informacje o źródle i licencji
National Eczema Association, dostęp 30/05/2020
Peppermint helps with pregnancy itch!, Tisserand Institute, dostęp 16/06/2020
Psoriasis – Another Disorder of the Skin Barrier?, Elias and Williams, dostęp 30/05/2020
Sandałowiec grafika – informacje o źródle i licencji
Santalum Album Oil Rejuvenated, Tisserand Institute, dostęp 16/06/2020
Skóra grafika – informacje o źródle i licencji
The Eczema Podcast, dostęp 30/05/2020

O autorce

Marta Grochowalska – aromaterapeutka kliniczna, zielarz-fitoterapeuta. Lubi pachnieć naturalnymi perfumami. Od lat zgłębia wszystkie tematy związane ze zdrowiem. Redaktor-dziennikarz współpracująca z czasopismem Pharmacopola o tematyce etnofarmakologicznej. Więcej wpisów znajdziesz na instagramie (@aromarta) oraz 1000roslin.pl.

Ważne: Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna z części publikacji nie może być powielana w żadnej formie bez pisemnej zgody właściciela. 

Treści zawarte w publikacji mają wyłącznie charakter edukacyjny i informacyjny. Nie traktuj publikacji jako porady lekarskiej.

Ten post ma 16 komentarzy

  1. Atina

    Mi osobiście bardzo pomagał kiedyś olejek z drzewa herbacianego, olej kokosowy, oliwa z oliwek i olej z pestek moreli. Aktualnie nie mam problemów ze skórą. Zmieniło się to gdy zaczęłam stosować kosmetyki naturalne oraz tak jak piszesz wszelkie sprzątania tylko w rękawiczkach.

  2. Beata

    Super treści, dla niektórych ( czyli również dla mnie) nowe spojrzenie na choroby skórne, jako współistniejące z utratą szczelności. Bardzo dziękuję za taką dawkę wiedzy, zwłaszcza że źródła przeważająco angielskojęzyczne, nie dla wszystkich dostępne. Oczywiście poproszę o więcej?

    1. Magda

      Genialny,wspaniały artykuł. Przeżywam koszmar z azs mimo leczenia ale Pani dała dużo świetnych pomysłów.Z całego serca dziękuję!!!!

  3. iwOna

    Świetny i bardzo wyczerpujący artykuł. Dziękuje Ci bardzo!

  4. Monika

    Bardzo pomocny artykul szczegolnie dla tych co walcza z tymi schorzeniami. Mam w rodzinie osobe z luszczyca skory glowy, ktora nosi dlugie wlosy. Zastanawiam sie jak jej pomoc z aplikacja olejkow na glowe?

    1. Marta

      Dziękuję! Faktycznie, aplikacja na owłosioną skórę głowy może nie wszystkim odpowiadać, choć oczywiście kosmetyki czy różne terapeutyczne specyfiki z olejkami stosuje się na włosy. Przykład z historii to słynny olejek Macassar, a o innych aromatycznych kosmetykach do włosów wspominałam tutaj: https://herbiness.com/2021/07/29/fougere-dla-mezczyzn/ Osobiście stosowałabym taką pielęgnację na noc i myła rano włosy, ale jest to kwestia indywidualna – niektóre osoby stosują woski czy kosmetyki na bazie tłuszczu do stylizacji włosów i wyglądają/czują się z tym dobrze, inne muszą aplikować takie preparaty przed myciem włosów. Inna opcja to oczywiście aromatyczne szampony i odżywki do włosów.
      Pozdrawiam
      Marta

  5. Maria

    Cześć, będę bardzo wdzięczna za rozwinięcie, a nawet wypunktowanie krok po kroku, czym jest Twoja pielęgnacja wartstowa. Zrozumiałam ochronę, potem hydrolat, potem nawilżenie? (i czym?) i potem zamknięcie szczelności? (emollient, czy natłuszczacz?). Będę bardzo bardzo wdzięczna

    1. Marta

      Tak, dokładnie 🙂 Na przykład przed spaniem przemywam tonikiem (ocet z hydrolatem) skórę na dłoniach, potem lekki krem i na to dopiero emolient i rękawiczki bawełniane. Na ten moment właściwie tylko tonik+emolient+rękawiczki.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.