33.00 zł
Olejek petitgrain z liści pomarańczy gorzkiej pachnie zielenią. Działa silnie relaksująco i rozluźniająco.
Dobry do perfum i dla wszystkich spiętych osób.
Jeden z podstawowych olejków dla kobiet w ciąży: na obniżony nastrój i stres.
Sugerowana trwałość: 12.2026
Na stanie
Opis
Olejek petitgrain – naturalny olejek eteryczny 100% do aromaterapii i perfum, wydestylowany z liści pomarańczy gorzkiej Citrus x aurantium z Paragwaju.
Mamy też:
olejek z kwiatów pomarańczy gorzkiej, czyli neroli
Petitgrain w mieszance:
Olejek petitgrain właściwości
Jak podaje australijski aromaterapeuta Salvatore Battaglia, olejek petitgrain ma zdolność korzystnego wpływania na nastrój. W aromaterapii tradycyjnie wykorzystuje się go w przypadku nadmiernej nerwowości, problemach z zasypianiem, napięciu nerwowym i fizycznym. Polecany przy stresie i wyczerpaniu nerwowym. Używany czasami zamiast lub w parze z neroli, jest nieco bardziej skuteczny w terapiach depresji niż ten drugi.
Baudoux, przedstawiciel francuskiego nurtu aromaterapii, zaleca ten olejek w:
- Dystonii neurodegeneracyjnej
- Napięciach, spazmach, reumatyzmie
- A także na infekcje skórne.
Natomiast wg angielskiej aromaterapeutki Valerii Ann Worwood to olejek dla pracoholików.
W aromaterapii opartej na koncepcji czakr (przeczytaj o tym więcej we wpisie: Czakry w aromaterapii) petitgrain pełni szczególnie ważną rolę w harmonizowaniu czakry gardła, związanej z komunikacją i kreatywnością.
W badaniach klinicznych, zbadano m.in. wpływ olejku petitgrainowego na system nerwowy (Huang / Capdevila 2017). W badaniu wzięło udział 42 pracowników administracji uniwersyteckiej, których podzielono na dwie grupy, które wykonywały zadania w sali komputerowej. W czasie rozwiązywania zadania w jednej grupie rozpylano olejek petitgrainowy, a w drugiej grupie (kontrolnej) – olej migdałowy. Mierzono czas potrzebny do zrobienia zadania w obu grupach, a także monitorowano rytm skurczów serca uczestników badania przed zadaniem, w trakcie i po zrobieniu zadania. Przed i po zadaniu uczestnicy wypełnili ankiety dot. lęku i nastroju (STAI i POMS). Grupa poddana działaniu olejku petitgrainowego wykonała zadanie szybciej. Przypuszczalnie efekt ten związany był z poprawą stanu psychicznego i emocjonalnego przez obniżenie poziomu stresu, a także z lepszą koncentracją.
Olejek petitgrain gorzkiej pomarańczy to olejek bezpieczny w stosowaniu, jest polecany m. in. w terapiach kobiet w ciąży. Jest to jeden z nielicznych olejków o klinicznie udokumentowanym użyciu w ciąży – stosowany w dyfuzorze, sprayu do pomieszczeń lub na bawełnianym waciku dla harmonii emocjonalnej: przy lękach, depresji i stresie. Podkreśla się przy tym, że olejek petitgrain ma podobne właściwości terapeutyczne co olejek neroli, jest przy tym znacznie bardziej ekonomiczny, a więc można go wykorzystać na większą skalę.
Olejek petitgrain – jak pachnie
Olejek destyluje się z liści pomarańczy gorzkiej. Część rośliny jest tu bardzo ważna, bo z pomarańczy gorzkiej można otrzymać kilka różnych olejków: olejek tłoczony ze skórki, destylowany z kwiatów (neroli) oraz z liści – petitgrain. Wszystkie różnią się składem, zapachem, właściwościami oraz zaleceniami bezpieczeństwa. Dlatego tak ważna jest prawidłowa identyfikacja olejku – nazwa botaniczna rośliny nie zawsze powie o nim wszystko.
Wiele osób opisuje zapach petitgrain jako cytrusowy. Jednak nie jest to nic w rodzaju zapachu cytryny, pomarańczy czy mandarynki. To zapach bardzo intensywny, mocno zielony. W kompozycji wybija się w akordzie głowy. Użyty w rozsądnej ilości daje wrażenie zielonej świeżości, co bywa przydatne w równoważeniu dusznych, mdłych zapachów kwiatowych. Wypróbuj petitgrain z ylang-ylang albo jaśminem.
Petitgrainowe olejki pachną nieco dziwnie i możliwe, że przy pierwszym powąchaniu wydadzą się Tobie nieładne. Znam to z własnego doświadczenia: na początku nie cierpiałam tego zapachu. Kiedy jednak odkryłam jak silne i skuteczne w działaniu to olejki, zaczął się czas wręcz nadużywania petitgrain – a to spotkało się z silnym sprzeciwem rodziny: oni byli na etapie subtelnego “mój nos uważa, że ten zapach mu nie pasuje”. Dziś potrafię komponować petitgrain z innymi olejkami, w mieszankach terapeutycznych i perfumach. W tych kompozycjach zapach staje się bardzo przyjemny, zielony i świeży. Znam jednak kilka osób, dla których tak właśnie pachnie olejek petitgrainowy solo – to naturalne, że mamy własny gust zapachowy.
Nazwa botaniczna / rodzina: Citrus x aurantium / Rutaceae
Nazwa w języku angielskim: petitgrain, orange petitgrain, bitter orange leaf, sour orange leaf, Seville orange leaf
Kraj pochodzenia / region: Paragwaj, uprawa organiczna (bio)
Metoda otrzymywania: destylacja z parą wodną liści Olejki typu petitgrain otrzymuje się z cytrusów. Jednak nie odbywa się to w sposób, jaki najbardziej kojarzy się nam z tą grupą roślin. Olejki petitgrainowe powstają w wyniku destylacji liści drzew cytrusowych np. pomarańczy, cytryny, mandarynki czy klementynki, a nie tłoczenia ze skórek. Olejek petitgrain bigradier jest szczególnym olejkiem w tej szczególnej grupie. Nazwa ta odnosi się tylko do olejku uzyskanego z liści gorzkiej pomarańczy, która pochodzi z Paragwaju.
Zapach: liściasty, zielony
Nuta: głowy
Dobrze się komponuje z olejkami: bergamotki, limonki, pomarańczy, neroli, a także z szałwią muszkatołową, geranium, lawendą, jaśminem i ylang-ylang. Ponadto dobrze łączy się z cedrem i sandałowcem.
Główne składniki wg chromatogramu z dn. 14.04.2023: octan linalilu 49,15%, linalol 23,97%, alfa-terpineol 5,23%, octan geranylu 3,80%, geraniol 2,78%, trans-beta-okcymen 2,52%, beta-mircen 2,29%
Alergeny wg UE: tak
Fototoksyczność: nie
Postać: rzadki płyn w kolorze żółtym lub ambrowym
Opakowanie: buteleczka szklana 10 ml
Zastosowanie kosmetyczne na skórę (kategoria IFRA 5a): 28,571%
Status GRAS: Olejek ma status GRAS (Generally Recognized As Safe — ogólnie uznane za bezpieczne), czyli jest uznawany przez FDA (The United States Food and Drug Administration — Agencja Żywności i Leków) za bezpieczny dodatek do żywności.
Do pobrania: karta charakterystyki, alergeny UE, certyfikat IFRA
5 opinii dla Petitgrain olejek eteryczny BIO 10 ml
Tylko zalogowani klienci, którzy kupili ten produkt mogą napisać opinię.
Ela Sus (zweryfikowany) –
Zapach gałązek i liści roztartych w dłoni, nieco żywiczny, pieprzowy, wibrujący. Na pewno pięknie podbija cytrusy pozyskiwane z owoców. Kupiłam w prezencie dla męża, ale podbieram 😉
Paula S. (zweryfikowany) –
Miałam nieciekawe początki z tym olejkiem (z innej firmy, było to dawno), ale regularna praktyka i poznawanie zapachów uwrażliwiła mnie i otworzyła szerzej horyzonty na różne aspekty zapachów, szczególnie na te „trudne” (choć to subiektywne). Teraz już nie dziwię się, że różne „dziwne” zapachy mnie fascynują i skłaniają do głębszej eksploracji.
Petitgrain w tym wydaniu jest dla mnie bardzo zielony, krzaczasty, trochę ziemisty, nieco cytrusowy, ma w sobie jakąś taką dzikość i czuć w nim życie. Przekazuje swój charakter w mieszankach z cytrusami, kwiatami, iglakami. Działa na mnie uziemiająco.
Magda (zweryfikowany) –
Tak to jest zielony, bardzo zielony zapach. Tak, to są gałązki i liście roztarte w dłoni. Jakieś świeże zielsko zielone. Polubiliśmy się od razu! Później, dopiero później gdzieś pojawia się nuta cytrusowa, ale bardzo delikatna.
Anna Sliż (zweryfikowany) –
Nie lubię 😂 Jak długo się w wącham to czuję lawendę tam. Otwarcie jest mocno zielone, soczyste, cierpkie, gorzkie. Jest tam skoszona trawa, czuć cytrusami, jest dla mnie zbyt zielony, szalony, wściekły. Łagodnieje z czasem. Używam w mieszankach, tam mi nie przeszkadza, docieniam za właściwości, może kiedyś się polubimy bardziej z nim solo. Lubię ciężkie, słodkie zapachy, może to po prostu nie moja bajka 😅
juszo (zweryfikowany) –
Pamiętam, że gdy pierwszy raz powąchałam Petitgrain moją głowę wypełniły myśli: fuj, jak można użyć coś tak silnego, gorzkiego i niedopasowanego do niczego w jakiejkolwiek mieszance! No a teraz jesteśmy nierozłączni:) Przede wszystkim lubię dyfuzować petitgrain, gdy mam coś kreatywnego do zrobienia, np. podczas pracy. Jego niesamowicie zielony i gorzki zapach pobudzają mnie i uziemiają. Kiedyś miałam nawet doświadczenie grupowej radości po dyfuzji petitgrain w pomieszczeniu 😀 Opisałabym go jako dziki, zielony, orzeźwiający, a jednocześnie głęboki i o pięknym rozwoju. Po kilku chwilach czuć tam muśnięcie słodyczy, ale nie takiej cukrowej, tylko raczej pudrowej:) Przywodzi mi na myśl skoszoną trawę i roztartego w palcach liścia