Róża i olejek różany- żel do pielęgnacji twarzy

Olejek różany przywołuje jedno z moich najsilniejszych zapachowych wspomnień. Nic słodkiego – pochmurno, później deszcz. Róża z miejskiego żywopłotu, z zieloną nutą i zapachem, który nazwać potrafię dopiero teraz – petrychor. Kiedy pada deszcz, krople uderzają o beton i kamienie. Powstaje aerozol – zapachowa mgiełka z wody i  leżących na ziemi aromatów, przywianych wcześniej przez wiatr. To zapach ziemi, kamieni i deszczu.

Siła zapachowych wspomnień

Lubiłam te deszczowe wakacje w dużym mieście. Przy różanym żywopłocie wokół placu zabaw widywałam kobiety i mężczyzn z siatkami. Na początku wakacji zbierali różane płatki, a później błyszczące owoce. Uznałam, że to przejaw dziwactwa, mi wystarczyło to, co zebrałam nosem. 

Teraz róża rośnie przed moim domem na śródleśnej wyspie. Róża pachnie, deszcz pachnie, zieleń i ziemia, ale ten zapach rozgrzanego miasta był nieco inny – takie rzeczy po prostu się pamięta. W mózgu węch i pamięć to sąsiedzi. Zapach przywołuje wspomnienia. W rewanżu ułatwia zapamiętywanie. Pisałam o tym w poście Liście pomidora – który zapach jest piękny, a który ważny.

Moje sposoby na olejek różany

Teraz różę zbieram. Po pierwsze po to, by zapach zachować na dłużej. Choć w tym roku dni kwitnienia były u mnie deszczowe i chłodne, to zgromadziłam nieco różanego konkretu – esencji perfum różanych. Taką odrobinę, uprawniającą mnie do słów: zrobiłam konkret.

Płatki róży do suszenia rozłóż cieniutką warstwą, w przewiewnym miejscu. Te, które wysuszysz prędko, mają żywe kolory. Te, które schły długo, zdążą przefermentować, mają przytłumiony kolor.

Płatki róży ususzyłam. Samo patrzenie na suszone płatki róży wprawia mnie w dobry nastrój. Im lepszy nastrój, tym lepsze zdrowie i uroda. Stres kumuluje się w skórze, postarza i szpeci. Badano wpływ olejku róży damasceńskiej na studentów w czasie sesji – samo wąchanie róży obniżyło poziom kortyzolu (hormonu stresu) i podniosło stan nawilżenia skóry (obniżyło TEWL – utratę wody przez naskórek). Odrobinę olejku różanego nosili na aromatycznym plasterku, przyczepionym przy szyi. Taki pachnący talizman. Całą publikację przeczytasz tutaj: Effect of “Rose Essential Oil” Inhalation on Stress-Induced Skin-Barrier Disruption in Rats and Humans.

Zjadam też płatki różane. Podaję przepis: włóż do buzi płatki różane i zjedz. Opłaca się, bo płatki róży (przede wszystkim pomarszczonej i damasceńskiej) to nasze krajowe super foody. To po prostu bomby antyoksydantów – hamują utlenianie i chronią materiał genetyczny. Czyli super cenne do wewnątrz, a przy okazji idealne w roli nutrikosmetyków dla wiecznie młodej skóry. 

Jak robić kosmetyki odmładzające z płatków róży? Najprościej to nałóż zmiażdżone płatki na twarz i relaksuj się.

Maseczka różana (żelowa) – w składzie olejek różany

Napar z płatków róży i agrestu – dodaj do róży coś kwaśnego. Kwasy owocowe pomogą zachować cenne antyoksydanty na dłużej.

Etap pierwszy: różana herbatka

  1. Płatki róży umieść w naczyniu razem z kilkoma niedojrzałymi agrestami lub innym kwaśnym owocem i zalej wrzątkiem. Przykryj naczynie.
  2. Poczekaj, aż wystygnie i odcedź.

Etap drugi: różany żel

  1. Do suchego naczynka wlej 5-10 ml oleju jojoba z olejkiem róży damasceńskiej 3% (dostępny w moim sklepie – linki znajdziesz pod postem).
  2. Dodaj gumę ksantanową (szczypta wielkości pestki wiśni).
  3. Wymieszaj te składniki suchą szpatułką.
  4. Wlej „różaną herbatkę” do 100 ml i wymieszaj.
  5. Powstanie żel – użyj go jako odmładzającą maseczkę dla siebie i rodziny, a jeśli chcesz to zachować na później, czytaj dalej.
Część płatków zalałam wrzątkiem. Pozostałe przełożyłam do moździerza, skropiłam etanolem, dolałam zimną wodę i utarłam. Powstał wodno etanolowy preparat o intensywnym kolorze, zawierający więcej substancji aktywnych niż napar. Oba płyny połączyłam w moim żelu różanym.

Jak to działa?

Guma ksantanowa ma formę delikatnego proszku i jest to substancja uzyskiwana w procesie biotechnologicznym. Ma zdolność zmieniania wody w żel.

Guma ksantanowa dodana prosto do wody zbija się w grudki. Jeśli wcześniej rozprowadzisz gumę w oleju, a następnie dolejesz wodę, guma pięknie napęcznieje i zmieni wodę w żel. Nie trzeba nawet miksować.

Maseczka różana – co możesz zmienić w przepisie

  1. Użyj innego oleju niż olejek różany.
  2. Jako „fazę wodną” wykorzystaj różaną herbatkę i ekstrakt etanolowy. W badaniach laboratoryjnych do wydobycia odmładzających substancji z płatków stosuje się często roztwory wody i etanolu. Antyoksydanty rozpuszczają się w etanolu znakomicie, więc najlepiej zrobić z płatków nalewkę. Taką nalewkę można później dodawać do kosmetyków w niewielkiej ilości.
  3. Utrwalanie: jeśli chcesz taki żel zachować na dłużej, koniecznie zakonserwuj. Na przykład dodaj 3 ml olejku elemi (to około 100 kropli na 100 ml żelu) i całość zmiksuj na wysokich obrotach. Takie miksowanie pozwoli lepiej rozproszyć cząsteczki olejku w produkcie.
  4. Olejek elemi pachnie podobnie do kadzidłowca, a jego głównym składnikiem jest limonen. Limonen to substancja która poprawia wchłanialność preparatów aplikowanych na skórę – działa jako promotor przejścia. Badano na przykład, że witamina C wchłania się o wiele lepiej, jeśli aplikowana jest w połączeniu z limonenem. Limonen dezorganizuje strukturę warstwy rogowej naskórka – a to ułatwia przenikanie różnych substancji aktywnych. Więcej o właściwościach limonenu przeczytasz w monografii olejku mandarynkowego.
  5. Uwaga – taka dezorganizacja struktury naskórka ułatwia również odparowywanie wody ze skóry. Dlatego przy wszelkich terapiach nastawionych na silne wchłanianie, trzeba dla równowagi stosować nawilżające kremy, a najlepiej oleje roślinne o wysokiej zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3 (np. róża, maliny, konopie).

Nie tylko olejek różany

  1. Inne olejki eteryczne bogate w limonen to olejki cytrusowe. Jednak zanim zaczniesz używać ich w kosmetykach (latem), dowiedz się, które olejki cytrusowe są odpowiednie, czyli nie są fototoksyczne.
  2. Efekty dodatkowe – limonen to dobry rozpuszczalnik, rozpuszcza również sebum. To pomocne w terapiach cery tłustej i trądzikowej. Limonen i róża – to doskonała para, skuteczna nie tylko dla poprawy samopoczucia i odmładzania skóry, lecz także w terapiach trądziku, również różowatego.
  3. Ekstrakt z róży wykazuje również działanie przeciwnowotworowe, chroniąc materiał genetyczny (DNA) przed nagromadzaniem się w nim uszkodzeń.
  4. Olejek różany (R. damascena) w kosmetyce stosuje się przeciwko starzeniu skóry, pękającym naczyniom krwionośnym, rozstępom, dermatozom, martwicy skóry, przesuszeniu, podrażnieniom, ranom, poparzeniom (więcej w publikacji Agnieszki Cierniak i Gosi Kalemby-Dróżdż: Wpływ róż na zdrowie – farmakologiczne i biochemiczne działanie ekstraktów z płatków Rosa rugosa i Rosa damascena)
Róża damasceńska w jojoba – zawartość olejku to 3%, czyli na 97 g jojoba dano 3 g różanego olejku eterycznego.

Coś bardzo ważnego!

Opisaną technikę wykonania żelu możesz bez problemu wykorzystać do wykonania preparatu z dowolnego innego naparu/wywaru/hydrolatu. Olejek różany możesz zastąpić lawendowym. Jeśli do żelu dodasz olejki lawendy i mięty, zyskasz doskonały preparat na bąble po ukąszeniu owadów.

Po więcej żelowych inspiracji zajrzyj do grupy Aromastrona na Facebooku.

Elemi i seler – te olejki eteryczne to bezpieczne źródła limonenu na lato

Elemi, czyli olejek eteryczny destylowany z żywicy kanarecznika, nie jest fototoksyczny. Eksperci od bezpieczeństwa, Tisserand & Young nie mają zastrzeżeń do jego stosowania na skórę. Olejek elemi przyspiesza gojenie, niszczy bakterie, działa wykrztuśnie. Przeznaczony do pielęgnacji dojrzałej skóry, ze zmarszczkami, na rany, skaleczenia i stany zapalne skóry. Również pomocny przy stresie, wycieńczeniu nerwowym. Pachnie podobnie do kadzidłowca.

Olejek z nasion selera to kolejne źródło limonenu. To olejek o zapachu, który wzbudza kontrowersję – ja bardzo lubię jego orzechowe nuty i zieleń jak z ogrodu, ale dla wielu osób to zapach nie do zaakceptowania w kosmetyku. Limonen opisany jest również w monografii olejku pomarańczowego.

Olejek selera prócz limonenu zawiera ftalidy – to rzadkie molekuły w olejkach eterycznych. Ten olejek wykazuje silne właściwości antyoksydacyjne, przyspiesza ustępowanie obrzęków i wydalanie toksyn. Ftalidy selera mają silne działanie ochronne na naczynia krwionośne i działają neuroprotekcyjnie. Ftalid z nasion selera wykorzystywany jest w terapiach poudarowych. O ftalidach pisałam też w poście o lubczyku – zajrzyj do mojego archiwum.

Po więcej wiedzy o olejkach eterycznych zapisz się do mojego newslettera (link w stopce) i na kursy aromaterapii (link w menu).

W sklepie czekają:

Ten post ma 3 komentarzy

  1. Luu

    Dzień dobry, co można użyć zamiast gumy? Jak żel to może skrobię ziemniaczaną lub żelatynę? Wiem, że stosuje Pani zaawansowane cuda techniki kosmetycznej, ale czy w przypadku braku takowych, można poradzić sobie w w/w sposób? Z góry dziękuję za informację. Pozdrawiam 🙂

    1. admin

      Można wykorzystać siemię lniane. Zakup gumy ksantanowej to wydatek około 10 zł.

  2. daniela

    dzień dobry mam alginat, czy mogę zamiast go użyć zamiast gumy?

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.