W kraju kwitnącej…

Do Japonii najlepiej wybrać się w kwietniu, wtedy kwitną wiśnie i jest tam tak pięknie, tak pięknie, jak…

 

…w  Polsce, kiedy kwitną jabłonie. Kremowe i różowe kwiaty oblepiają gałęzie drzew. Słońce nadaje im blaski, aż mrużę oczy patrząc na jabłonki. Powietrze rozbrzmiewa brzęczeniem pszczół i bąków, spijających słodki nektar. Lekki wiaterek porywa płatki i po chwili cały świat wiruje w tańcu. A później trawa cała w kropki, piegowata płatkami.

Pięknie jest w kwietniu w kraju kwitnącej jabłoni. Gdyby zamiast Polaków nad Wisłą mieszkali Japończycy, to pewnie mieliby w godle kraju jabłuszko. Cukierki w kształcie kwiatów jabłoni, święto kwiatów jabłoni, jabłonkową turystykę i kimona w jabłuszka. A my? Sprzedajemy jabłka za grosze za granicę, bo tam wiedzą, że najlepszy cydr to z polskich owoców. Największym szacunkiem darzymy jabłko na obudowie amerykańskiego laptopa. To szkoda, bo jabłonki zasługują na coś więcej.

Kwiaty jabłoni są piękne. Smakują wybornie, łagodne, słodkie. To dobry dodatek do ciast, galaretek, sałatek owocowych. Zawierają dużo witamin i minerałów, flawonoidy, antyoksydanty – co z tego, skoro w kraju kwitnącej jabłoni prawie nikt tych kwiatów nie jada.


Rozdrobnione płatki i liście to również świetny materiał na maseczkę ujędrniającą i odmładzającą – o jabłkowej maseczce wiosennej pisałam w poście „Maseczka z kwiatów jabłoni i pąków czeremchy”. Maseczka taka ma również właściwości lecznicze przy cerze ze skłonnością do łojotoku.

Zgodnie z informacjami zamieszczonymi na blogu Łuskiewnik, kwiaty i liście jabłonki są bezpieczne w stosowaniu, nawet dla kobiet w ciąży, karmiących i dzieci.

Kwiecień w sadzie mija bardzo szybko, warto zachować kwieciste wspomnienia w szklanym słoju – co rok suszę pąki kwiatowe i liście na zimowe herbatki. Właściwości takiej herbatki

1 łyżkę rozdrobnionych liści jabłoni zaparzyć w 1 szklance wrzącej wody; pić 1-2 razy dziennie lub częściej: w chorobach układu moczowego (stany zapalne, skąpomocz, kamica moczowa), zaburzeniach trawiennych, przy niestrawności, refluksie, chorobie wrzodowej, biegunkach, chorobach reumatycznych, miażdżycy, w przewlekłych schorzeniach skórnych i metabolicznych (np. cukrzycy).

źródło blog Łuskiewnik

Do zbioru nadają się jedynie surowce z sadów, gdzie nie stosuje się oprysków.

Ten post ma 6 komentarzy

  1. tamara

    Witaj, po południu ide na zbiór liści i kwiatów. Nie wiedziałam, że mają tyle zastosowań. A teraz robię druga porcję piwa imbirowego /na wyhodowanym zakwasie wlasnym/ a później butelki posłużą do zapakowania szampana z kwiatów bzu czarnego wg Twojej receptury, nie mogę się doczekać.A podczas majówki uzbioeram mniszka, na ocet z płatków. Robić tak jak jabłkowy? Pozdrawiam.

    1. ziołowa Iness

      Tamarko, mój eksperymentalny ocet mniszkowy jeszcze nie gotowy. Zrobiłam jak jabłkowy.

  2. Blondynka

    Ja już zebrałam i ususzyłam, ale muszę jeszcze dozbierać. Hmm… ale żeby zamrozić to ciekawy sposób 🙂

    1. ziołowa Iness

      Blondynko, mrozić kwiatki najlepiej w foremkach do lodu, zalane wodą. U mnie na zdjęciach kwiatki w galaretce.

  3. kasiexa

    Mam w sadzie nie pryskane…galaretka to świetny pomysł….:) kostki lodu robiłam z innymi kwiatami..teraz będą z jabłonią…dobrze jest uzyć przegotowanej wody…bedą bardziej klarowne…i ususzę na zimę też…Pięknie napisałaś o tej tradycji jabłkowej a w zasadzie jej braku…to piękne porównanie z japonią, całkiem niedawno posadziłam trzy rajskie jabłonie….by było jak w raju..:)))

  4. Kuchnia Ilony

    Piękne i przykre zarazem porównanie z Japonią. Nie ma nic piękniejszego niż różowe kwiaty jabłonki na tle bielą kwitnącej gruszy – bo taki właśnie mam widok z okna 🙂 Bardzo ciekawe propozycje pokazujesz na swoim blogu i z całą pewnością wzbogacą moją spiżarnię. A kwiaty w galaretce wyglądają obłędnie. Czy masz gdzieś przepis na takie galaretki? Pozdrawiam Ilona

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.