Wpis gościnny – Ziołowy Podcast Fiony

Mam na imię  Agnieszka,  tak jak Inez od kilku lat interesuje się roślinami. Początkowo otaczałam

się  roślinami ozdobnymi, dla piękna. Z czasem jednak zaczełam dostrzegać ich

prawdziwy potencjał. Z różnych źródeł, najpierw przypadkiem, potem poprzem celowe szukanie,

odkryłam, że większość roślin miało kiedyś zastosowanie lecznicze. Przeglądając kolejne artykuły,

wpisy blogowe, książki, fora zdobywałam coraz więcej wiedzy na ten temat. Szybko też okazało

się, że wiele roślin jest jadalnych, a rosną prawie na każdym kroku. Gatunków roślin leczniczych i

jadalnych jest setki tysięcy. Aby poznać choć małą część z tego bogactwa należy poświęcić sporo

czasu na czytanie książek, oglądanie filmów. Niestety, te czynności angażują zmysł wzroku i

wymagają „przykucia się” do monitora lub książki. Dla Mamy 3­ki dzieci nie jest to łatwe, aby

wygospodarować na to wystarczająco dużo czasu. Dlatego bardzo ucieszyłam się kiedy odkryłam

podcasty.

Podcast to publikacja, forma przekazania informacji, ale w formie dźwiękowej. Często jest to

cykliczna działalność w postaci odcinków. Przypomina troche radio, ale podcasty nie lecą na

żywo. Można odsłuchać nagrania sprzed kilku lat. Nie da się przegapić kolejnego odcinka. A kiedy

natrafimy na ciekawy podcast, nie trzeba żałować, dlaczego dopiero teraz. W każdej chwili można

odsłuchać dowolny odcinek.

Dla mnie jest to idealne rozwiązanie! Słuchanie podcastu nie angażuje wzroku. Co więcej, aby

odsłuchać nagranie nie trzeba siedzieć przy komputerze.

Podcasty można pobierać na komputer, komórkę, tableta, odtwarzacz mp3, nagrać na płytkę i

słuchać wtedy gdy tylko chcemy.

Podczas słuchania można: prowadzić auto, prasować, gotować obiad, biegać, wieszać pranie.

Jednym słowem idealne rozwiązanie dla zabieganych.

Kiedy przesłuchałam kilka ciekawych podcastów zaczęłam szukać tych o tematyce zielarskiej.

Myślałam, że  nie umiem szukać, bo „środowisko podcasterskie” było dla mnie czymś nowym.

Napisałam więc do jednego z adminów największego Katalogu podcastów – Podstacja, zapytanie

o podcasty o tematyce zielarskiej, abym mogła jednocześnie wykonywać w/w czynności i

zdobywać zielarska wiedzę.

Niestety, odpowiedź nie była zadowalająca. Okazało się, że wśród tysięcy nagranych podcastów

nie ma żadnego o tematyce zielarskiej. Byłam bardzo rozczarowana, bo cieszyłam się na tę nową,

bardzo wygodna formę zdobywania wiedzy.

Filip i Rafał z Podstacji, szybko zaproponowali mi, że skoro nikt nie nagrywa ziołowych

podcastów, to może ja się tym zajmę.

Nic o nagrywaniu nie wiedziałam, jednak z pomocą chłopaków szybko powstał pierwszy odcinek

Ziołowego Podcastu Fiony. Potem kolejny i jeszcze jeden.

Dzisiaj chciałam zaprosić czytelników bloga Herbiness do odsłuchania 10-go odcinka ziołowego

podcastu, który nagrałyśmy wspólnie z Inez.

Co robią zielarki kiedy nie nagrywają podcastów – odc.10 KLIK

Zachęcam do poznania innych podcastów, często nagrywanych przez ludzi z pasją.

A może i Ty chciałbyś podzielić się czymś i stworzyć swój własny wyjątkowy podcast?

Podcasty to mało znana forma przekazu i bardzo mnie to dziwi. Żałuje, że wcześniej ich nie

odkryłam. Od czasu kiedy słucham nagrań, czyli od roku, jestem bogatsza o nowe, cenne

doświadczenia.

Zwykło się mawiać, kto czyta książki żyje dwa razy, więc kto słucha podcastów żyje trzy razy 🙂

Jeszcze raz zachęcam Was do słuchania podcastów i do nagrywania podcastów.

Dziękuję Inez za umieszczenie mojego gościnnego wpisu u siebie, pozdrawiam czytelników tego

bloga, zajrzyjcie też na mojego Aga Radzi i do słuchania podcastów, które znajdziecie na stronie

Ziołowy Podcast Fiony.

odcinek 11 – Cebulowa marmolada z mydłem i miodem czosnkowym KLIK

Ten post ma jeden komentarz

  1. Mania

    Witaj Aga, z tym słuchaniem to jest tak, że nie każdy głos nadaje się, aby inni go słuchali. Mnie denerwują długie wywody. Lubię szybki przekaz, bez zbędnych dłużyzn i przeciągów. Niestety amatorzy tak właśnie mówią. Nie słuchałam jeszcze Twoich podcastów. Dzięki za pomysły. Należę do tych właśnie zabieganych, ale uszy też mam zjechane, nie tylko oczy 🙁 Najbardziej lubię ciszę 🙂

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.