Moja przygoda z aromaterapią zaczęła się ładnych kilka lat temu. Początkowo temat w ogóle mnie nie zainteresował. Buteleczki z czymś, co ładnie pachnie. OK, ale po co mi to? W 2016 roku kupiłam mój pierwszy olejek eteryczny, w znanej w UK sieci sklepów. Wybrałam to, co poleciłabym każdemu na start: lawendę lekarską bio (z uprawy organicznej). Czyli klasyka. Chociaż nie każdy tak zaczyna. Inez wybrała na swój pierwszy zakup nietypowo copaibę! A czy Ty pamiętasz swój pierwszy olejek do aromaterapii? A może dopiero przymierzasz się do zakupu? W tym wpisie podpowiem Ci jakie olejki do aromaterapii wybrać na start, bo są najbardziej przydatne.
Spis treści
ToggleOlejki do aromaterapii na start – top 10
Od ładnego zapachu po zestaw do aromaterapii
-
Geranium Różane olejek eteryczny 10 ml56.00 zł
-
Drzewo herbaciane olejek eteryczny BIO (RPA) 15 ml33.00 zł
-
Goździk (pączki) olejek eteryczny 10 ml28.00 zł
-
Mięta pieprzowa olejek eteryczny 15 ml29.00 zł
-
Bergamotka tłoczona olejek eteryczny BIO 10 ml48.00 zł
-
Lawenda lekarska olejek eteryczny bio (Bułgaria) 15 ml49.00 zł
-
Cytryna olejek eteryczny bio Sycylia 15 ml28.00 zł
-
Rozmaryn olejek eteryczny ct. cyneol 15 ml BIO39.00 zł
Słyszałam już, że olejek lawendowy pomaga na poparzenia. Poparzyłam się w kuchni, spróbowałam, pomogło i przepadłam! To rzeczywiście było panaceum na poparzenia. Od tego czasu temat poparzeń został skreślony z mojej listy problemów. Zresztą być może gdyby nie ten olejek i poparzenia, nie mielibyśmy do dzisiaj nawet aromaterapii 😉 Więcej o prawdziwej historii początków aromaterapii pisałam w nr 3 Pharmacopoli.
Po zachwycie lawendą kolejnym krokiem był więc zakup zestawu olejków, do czego przystąpiłam z zerową wiedzą. Zakupiłam komplet 14 olejków do aromaterapii na Amazonie. No i znów – zachwyt. Ale czy uzasadniony?
Zachwycał mnie np. zapach trawy cytrynowej z tamtego zestawu. To dziwne, bo teraz już wiem, jak pachnie prawdziwy olejek trawy cytrynowej i zdecydowanie nie lubię tego zapachu. Bardzo spodobała mi się tez bergamotka – piękny zapach, przyjemny, niczym perfumy. Smarowałam się nią prosto z buteleczki po szyi i na skroniach. Na szczęście nic złego mi się nie stało – to zdumiewające, bo teraz już wiem, że stosowanie olejku bergamotki na skórę bez rozcieńczania może być niebezpieczne. Bardzo podobało mi się kadzidło, ylang-ylang. Kropelka na płatek kosmetyczny i zapach utrzymywał się zaskakująco długo. Całymi dniami. A nawet tygodniami, kiedy znalazłam w jakiejś kieszeni kamizelki zapomniany płatek z olejkiem… A przecież teraz już wiem, że trwałość olejków eterycznych jest umiarkowana. Czy domyślasz się, czym były olejki z mojego pakietu na start?
![od rośliny przez destylację po olejek eteryczny slajd z kursu Herbiness](https://herbiness.com/wp-content/uploads/2021/07/otrzymywanie-olejkow-eterycznych-slajd-z-kursu.png)
Kolejna przygoda z olejkiem skłoniła mnie do zmiany podejścia do tematu. To był cynamon.
Urządziłam sobie modny kiedyś peeling kawowy pod prysznicem, a potem położyłam się w wannie z gorącą wodą. Niestety nie znałam wtedy powiedzenia: „Pamiętaj aromaterapeuto młody, nie lej nigdy olejków eterycznych do wody”. Wkropiłam ochoczo cynamon do wanny. Niedługo potem skóra zaczęła mnie miejscami piec. Wytrzymałam parę minut, a potem wyskoczyłam z wanny pokryta czerwonymi plamami. Następnie poszłam po rozum do głowy. Po uncję sapiencji. Nawiasem pisząc, związki sapiencji z zapachem są spore.
Naturalne olejki eteryczne czy zapachowe?
Co kupiłam? Przypuszczam, że były to jakieś mieszanki. Większość składników tego zestawu nie miała nic wspólnego z prawdziwymi olejkami eterycznymi. Zapach utrzymujący się tygodniami, jak gotowe perfumy, sztucznie złożony, często aromat niepodobny nawet do oryginału. Czy to źle? I tak, i nie.
Z jednej strony, sprzedawca mnie oszukał. Sprzedał mi olejki zapachowe. Z drugiej strony może i dla mnie lepiej, bo gdybym wysmarowała sobie twarzy czy szyję latem bergamotką tłoczoną, to miałabym znacznie większy problem (trwałe przebarwienia) niż chwilowe podrażnienie skóry za sprawą cynamonu (olejek z kory akurat mógł być tam jednym prawdziwym…). Więcej o różnicach między olejkami zapachowymi a eterycznym przeczytasz w tym wpisie.
Aromaterapia w domu – jak zacząć
Nie zaczynaj od zakupów jak ja, czyli od zestawu kilku lub, co gorsza, kilkunastu buteleczek od przygodnego sprzedawcy. Znaczniej lepiej stanie się, jeśli tym pierwszym zakupem będzie inwestycja w wiedzę – porządny kurs albo dobra książka. Jak je wybrać? Więcej na ten temat przeczytasz we wpisie o kursach oraz we wpisie o aroma lekturach.
Po przygodzie z kąpielą w jakże pobudzającym (do wyskoczenia z wanny) cynamonem, przyszedł czas na bardziej uspokajające zajęcie – zdobywanie wiedzy. Z czym zresztą wcale nie poszło mi gładko.
Kursy aromaterapii, książki aroma i siła społeczności
Długo nie mogłam znaleźć żadnego wiarygodnego źródła wiedzy. Dobrze, że dowiedziałam się od Alicji o grupie Herbiness-Aromastrona i… zaczęło się. Rok 2019 ogłosiłam moim „Rokiem Aromaterapii”, czyli przeznaczyłam na zgłębianie tej dziedziny. I tak zostało do dziś 🙂 Książki, kursy, warsztaty, dyskusje.
![](https://herbiness.com/wp-content/uploads/2021/09/duzo-ksiazek.jpg)
Czyli po pierwsze: znajdź źródło wiedzy i otocz się rozsądną, wspierającą społecznością (uwaga, nie sektą wyznającą dany model marketingowy czy czczącą guru). Krytyczne myślenie jest niezbędne. Pytanie: „na jakiej podstawie to mówisz” jest jednym z najważniejszych. Chodzi tutaj o zdrowie, bezpieczeństwo i pieniądze. Twoje, Twojej rodziny. Zadbaj o nie.
Top 10 olejków do aromaterapii – okiem aromaterapeutki klinicznej.
OK, jesteście już wyposażeni w książki, kursy, koleżanki i co teraz? Kulminacyjny punkt – zakup olejków. Jeśli zaczynasz od tego pierwszego, polecam Ci lawendowy. To ten, który prawie każdy typuje jako nr 1 do zabrania na bezludną wyspę. Na stres, sen, skórę i sto innych problemów. Jeśli planujesz już większy zakup, to moje top 10 na ten moment wygląda tak:
- lawenda lekarska
- cytryna
- bergamotka tłoczona
- geranium
- mięta pieprzowa
- drzewo herbaciane
- kadzidłowiec
- sandałowiec
- rozmaryn chemotyp cyneol
- goździk (pąki)
Mając te produkty, otrzymujemy wsparcie w szerokim spektrum dolegliwości. Obniżony nastrój? Potrzebny relaks? Skaleczenie, oparzenie, problemy skórne, ból gardła, katar, kaszel, niestrawność, kłopoty ze snem, ugryzienie owadów, wszy – możesz wyczarować swoje remedium. Możesz używać ich do masażu, do dyfuzora, w kominku zapachowym (w formie wosków zapachowych), a może nawet zrobić z nich aroma świeczki. To też dobry pomysł na prezent, pod warunkiem, że osoba obdarowywana będzie umiała się z nimi obchodzić.
Jeśli miałabym się ograniczyć i wybrać z nich 6 olejków, to zrezygnowałabym (z bólem serca) z sandałowca, bergamotki, kadzidłowca i chyba goździka. Trudny wybór.
Pamiętaj też o możliwości stosowania zamienników. Na przykład miętę pieprzową można często zastąpić zieloną. Rozmaryn to może być świetny zamiennik dla eukaliptusa gałkowego.
![](https://herbiness.com/wp-content/uploads/2022/02/zestaw-do-aromaterapii-mieszanki.webp)
Inez ma teraz nieco inny zestaw podstawowych olejków do aromaterapii. Chcesz dowiedzieć się, jakie to olejki i jak ich używać? Zobacz bezpłatny mailowy mini-kurs aromaterapii.
Mieszanki olejków eterycznych zamiast zestawu? A może naturalne perfumy?
Istnieje jeszcze inna opcja. Zamiast rezygnować, ograniczać się do sześciu produktów, co powiesz na dwa lub więcej w jednym? Możesz sięgnąć po mieszanki! Inaczej blendy, łączą w sobie zazwyczaj kilka składników. Takie mieszanki możesz też robić samodzielnie. Po inspirację do wpisu: Zasady tworzenia kompozycji zapachowych. Z bardziej rozbudowanych kompozycji nie jest już daleko do naturalnych perfum!
Marta Grochowalska – aromaterapeutka kliniczna, zielarz-fitoterapeuta. Lubi pachnieć naturalnymi perfumami. Od lat zgłębia wszystkie tematy związane ze zdrowiem. Redaktor-dziennikarz współpracująca z czasopismem Pharmacopola o tematyce etnofarmakologicznej. Więcej wpisów znajdziesz na instagramie (@aromarta) oraz 1000roslin.pl.
Ten post ma 16 komentarzy
Mój pierwszy prawdziwy oe to była boswelia. Zauroczenie natychmiastowe i trwa nadal 🙂
cudownie! też bardzo lubię ten zapach 🙂
U mnie identyczna historia z cynamonem w wannie! Wyskoczyłam jak poparzona z pośladkami w kolorze buraczka 😉
niezapomniana przygoda 😉 choć z perspektywy czasu wolałabym, żeby mnie ktoś przed nią przestrzegł zawczasu 😉
Ja od razu rzuciłam się na głęboką wodę i kupiłam zestaw prawie 20 olejków z dyfuzorem 😛 wpadłam po uszy 😀 i nie żałuje 😉
wow, to faktycznie skok na głęboką wodę! najważniejsze, że udany 🙂
Ja jestem na etapie czytania tu i tam, obecnie gromadzę książki, czytam bloga i wpisy na grupie. Lubię mieć usystematyzowaną wiedzę, rozumieć zależności, ale póki skaczę, zbieram po kawałku. Powoli zaczynam łapać te lineole, 1-8-cyneole. Nie wiem jeszcze jak obliczać proporcje olejku, gdy robię np. maść, żeby sobie nie zaszkodzić. Działam intuicyjnie mocno. Moim pierwszym olejkiem była… łąka i las. Żywice drzew, słodki zapach pierwiosnków, zapach bzu na wiosnę, zapach krzaków pomidorów, papierówek, koperku w ogrodzie, fiołków. Szkoda, że z deszczu nie da się wycisnąć olejku, ma piękny zapach, zwłaszcza latem. A taki kupny olejek…? Nie pamiętam, kupowało się jakieś „olejki” w sklepie indyjskim. Trawa cytrynowa, paczuli, olejek kokosowy, pichtowy. Z ulubionych perfum pamiętam J’adore Diora, Laura Biagiotti, Miracle Lancome. Teraz w ogóle nie mogę znieść zapachu syntetycznych perfum. Naturalne tak, ale są nietrwałe. Ulotne, jak życie i piękno.
Bardzo bogate doświadczenia 🙂 Też przechodziłam fazę fascynacji J’adore 😉 Zbieranie informacji i nabranie pewności, jak na ich podstawie działać, trochę zajmuje, ale jest do ogarnięcia. Z drugiej strony ta nauka może trwać w nieskończoność 🙂
Paczula, która do dziś jest moimi perfumami ma randki;) lawenda, listea cubeba, sosna po moich pierwszych warsztatach u Inez, w 2015;)
Pingback: Olejek z drzewa herbacianego - 8 zastosowań w aromaterapii
Pingback: Olejek z drzewa herbacianego – zastosowanie w aromaterapii cz. 1 - Herbiness
O, ja miałam szczęście. Zaczełam od kursu olejkowego na górne drogi oddechowe z wyposażeniem 😉 Nie licząc wcześniejszej nieudanej próby z miłością do goździka, maniakalnym smarowaniem i odparzeniem oraz z kremem z olejkiem z nasion marchewki saute w dużym stężeniu 😎
Pingback: Olejki eteryczne z certyfikatem? Wyznaczniki jakości olejków - Sklep Herbiness
Pingback: Olejek lawendowy zastosowanie na oparzenia (nr 1 w aroma!)
Pingback: Gdzie kupić olejki eteryczne - 21 kryterów wyboru sklepu
Pingback: Aromaterapia (podstawy, definicja i historia) - Herbiness