Żółtlica – w Polsce występują żółtlica drobnokwiatowa i owłosiona, a także mieszańce. Roślina ma niewielkie wymagania glebowe, dobrze rośnie w wilgotnym lesie oraz między płytami chodnika. Znana ogrodnikom i niesłusznie zwana „pospolitym chwastem”. Żółtlica to roślina jadalna (listki na sałatkę) i lecznicza (miazga z liści leczy skórę, napary wątrobę). informacje o leczniczym zastosowaniu: http://rozanski.li/?p=338
- Bestseller
Ten post ma 6 komentarzy
Właśnie…
Jako dziecko nienawidziłam tej roślinki kiedy mama znowu mi kazała iść do ogródka pielić grządki. Moja babcie pogardliwie nazywa ją 'psiną’ (hehe). Właśnie niedawno zastanawiałam się cóż ona cennego może ze sobą nieść.
Powoli dochodzą do wniosku, że nie ma takich roślin, które są po prostu chwastami, nikomu niepotrzebnymi. Jestem ciągle zaskakiwana tym, że rośliny dobrze mi znane jako problem wśród grządek warzywnych, okazują się być cenne. Nawet te trujące uważam za ważne i że na pewno są komuś potrzebne. A może jednak się mylę, Inez.
Czy uważasz jakąś roślinę za niepotrzebny chwast?
Nie znam tego słowa :). Zbędne są chyba tylko kleszcze.
U mnie winko z żółtlicą już się maceruje 😉
Roślinka jakże niepozorna, a bardzo dobra smakowa jest okazuje się, dla mnie listki mają lekko orzechowy posmak.
Pozdrowienia z południowej Polski 🙂
Tak mi miło Jagódko! Orzechowy posmak ma też krwiściąg. Był na zlocie.
czy żółtlica pomaga na luszczyce.
Zaglądałaś na podlinkowaną stronę? nie znam się na leczeniu łuszczycy, wiem jednak dobrze, że wszystko co pomaga na wątrobę jest jednocześnie lecznicze dla skóry.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.