Żywokost plus jesień – 6 przepisów na preparaty lecznicze i kosmetyczne

DSC_0646-1024x678

Żywokost to król jesieni i traktuję go po królewsku. Wiem jednak, że dworska etykieta wprawia niektórych w popłoch – jak zwracać się do jesiennego króla? Zapraszam na serię żywokostowych wskazówek i inspiracji. Po pierwsze zrób z żywokostu ekstrakt, czyli oddziel od biomasy cenne dla skóry i kości substancje chemiczne.

Przepis numer 1 – Przedmieszka z korzenia żywokostu w solance Ringera

Korzeń żywokostu rozdrabniam na tarce lub w maszynce do mielenia z funkcją tarki. Szacuję objętość mojego surowca, umieszczam go w garnku i natychmiast zalewam solanką Ringera – to płyn izotoniczny, stosowany w kroplówkach (można kupić w zaprzyjaźnionej aptece). Płyn zawiera chlorek wapnia, potasu, sodu plus opcjonalnie magnez. Solanka zgodna z płynami ustrojowymi rośliny intensyfikuje proces ekstrakcji. Całość doprowadzam do wrzenia i gotuję na wolnym ogniu 5 minut. Przecedzam przez sito – od razu widać i czuć, że płyn ma śluzowatą konsystencję – to bardzo dobrze, śluzy mają działanie odżywcze i nawilżające dla skóry. Kolor płynu brunatny, nieklarowny. Należy wykorzystać od razu lub zakonserwować, np. konserwantem GSB (glukokolakton plus benzoesan sodu)

  • chcesz wiedzieć więcej o konserwancie  GSB? pisałam o nim tutaj
  • solanka Ringera to mieszanina soli: 8,6g chlorku sodu, 0,3g chlorku potasu, 0,24g czterowodnego chlorku wapnia, plus opcjonalnie 0,2g chlorku magnezu sześciowodnego i woda do 1000g (porcję takich soli można dostać w prezencie przy zakupach w herbisklepie, wystarczy dolać litr wody i gotowe)
  • przedmieszkę możesz dodawać do kąpieli 100ml na wannę, robić z niej okłady chorych miejsc lub wykorzystać w przepisach z dalszej części postu
  • przechowuj w zamkniętych słoikach, w chłodnym miejscu, trwałość 1 rok
  • wiele komponentów, wymienionych w przepisach, dostępne u mnie w sklepie  – Herbisklep

Przepis numer 2 – Przedmieszka z korzenia żywokostu z 1% kwasem bursztynowym

Kwas bursztynowy wzmaga ekstrakcję związków aktywnych rośliny. Mielony korzeń zalewam wodą z 1% kwsu bursztynowego, ten kwas to proszek, czyli proporcje to 99g wody na 1g kwasu lub 990g wody i 10g kwasu. Doprowadzam do wrzenia, gotuję 5 minut, przecedzam. Płyn o bursztynowym kolorze, klarowny, o małej zawartości śluzów. Do bezpośredniego wykorzystania w podanych niżej przepisach lub zakonserwowania, np. kwasem mlekowym 5%. Kwas mlekowy sprzedawany jest w formie płynnej, o stężeniu 50% lub 80%. Zastosuj następujące proporcje:

  • dla 50% kwasu mlekowego na każde 450ml wywaru żywokostowego dolej 45ml kwasu mlekowego
  • dla 80% kwasu mlekowego na każde 750ml wywaru żywokostowego dolej 45ml kwasu mlekowego
  • po zakonserwowaniu kwasem mlekowym można stosować do płukania włosów, jako dodatek do szamponu, płyn do kąpieli, baza toniku mlekowego

Przepis numer 3 – Gliceryt żywokostowy, czyli ekstrakt z gliceryną

Przygotowuję mieszankę do ekstrakcji: 1000ml gliceryny czystej do analiz i 1000ml solanki Ringera. Zmielony korzeń żywokostu zraszam spirytusem i zalewam mieszanką. Odstawiam w ciepłe miejsce na 14 dni. Przecedzam i rozlewam do butelek – rolę konserwantu pełni tu gliceryna. Preparat do stosowania jako składnik kosmetyków i preparatów leczniczych, przepisy w dalszej części postu.

Przepis numer 4 – Ochronny krem  żywokostowy z masłem kakaowym i lanoliną

Fantastyczny, żywokostowy tłuścioszek, mój ideał do pielęgnacji ust, dłoni i policzków w zimne dni.

składniki na porcję 100g:

  • przedmieszka żywokostowa z solanką Ringera 20ml plus przedmieszka z kwasem bursztynowym 20ml razem 40ml
  • konserwant GSB 0,4g
  • masło shea 10g
  • masło kakaowe 10g
  • olej ze słodkich migdałów 20g
  • lanolina 10g
  • wosk pszczeli 5g
  • alkohol cetylowy 5g
  1.  w jednym naczyniu ogrzej ekstrakt wodny do temp. 75stopni C, dodaj konserwant, wymieszaj
  2.  w drugim naczyniu zmieszaj masła, oleje, wosk, lanolinę i alkohol cetylowy i ogrzej do 75stopni C (wszystkie składniki muszą się rozpuścić)
  3.  miksuj masę olejową i wlewaj ekstrakt wodny cienką strużką, mieszając. Mieszaj do ostygnięcia. Podczas mieszania tworzy się emulsja woda w oleju, czyli delikatny, tłusty krem ziołowy.
  4.  opcjonalnie: dodaj olejek cedrowy, pomarańczowy
  5.  rozlej do słoiczków
  6. trwałość 1 rok

 

Przepis numer 5 – Przeciwbólowe mleczko żywokostowe z lanoliną, kamforą i kasztanami

Przed wykonaniem tego przepisu zbierz kilka kasztanów, rozdrobnij je i zalej gorącą wódką na kilka dni – powstanie intrakt kasztanowy, super preparat przy problemach naczyniowych i ze stawami.  W duecie z żywokostem to świetny pomysł na preparat leczniczy dla osób z bólami stawów i mięśni. Intrakt kasztanowy możesz też kupić w aptece.

  • 130ml ekstraktu żywokostowego w solance Ringera (przepis numer 1)
  • emulgator GSC 2g
  • zagrzej razem do rozpuszczenia emulgatora ( w garnku lub w kąpieli wodnej)
  • dodaj lanolinę 10g
  • zmiksuj, miksuj do ostudzenia
  • dodaj olej rycynowy 10g
  • olej laurowy 10g
  • glicerynę 5 g lub gliceryt żywokostowy 10g
  • intrakt kasztanowy 50g
  • szczyptę gumy ksantanowej
  • zmiksuj, odstaw na 5 minut i powtórz miksowanie
  • w słoiczku umieść 3ml olejku gotleriowego, 2 ml olejku goździkowego i kosteczkę kamfory o wadze 0,6-0,8g, zamknij słoik, potrząśnij do rozpuszczenia kamfory
  • całość wlej do ostudzonego mleczka
  • gotowe
  • trwałość 1 rok

Olejek golteriowy w mleczku to źródło salicylanu metylu, wykorzystywałam go w przepisie na Znikacza Kleszczy. Zapach dobrze znany użytkownikom aptecznych maści, można go również pozyskać na łące, z kłącza wiązówki błotnej

Olejek golteriowy, piękny Bio z Nepalu, dostępny w moim sklepie.

Zajrzyj też koniecznie do mojej monografii olejku copaiba – to bogaty w substancje przeciwzapalne olejek.

 

Kasztany i żywokost macerują się w cieple. Bedą przedmieszki do kremu rozpieszczającego nogi. #zioła #krem #żywokost #jesień

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Inez Herbiness (@inez_herbiness)

Przepis numer 6 – żywokostowa emulsja  do twarzy z olejem avocado

Emulsja w technice na gorąco, z użyciem mieszanych emulgatorów. Jeden z nich to monostearynian glicerolu – prosty ester gliceryny i kwasu tłuszczowego, można go wykonać samodzielnie w domu, a co ważniejsze, nasz organizm wytwarza tę substancję w procesie trawienia. Mamy więc pewność, że jest 100% dobrze tolerowany. Monostearynian glicerolu to słaby emulgator, najczęściej stosowany w parze z innym produktem. HLB 3-4, źle toleruje kwaśne środowisko.

Faza wodna:

  • destylat borowinowy lub ulubiony hydrotal 150ml
  • żywokost na solance Ringera 50ml i żywokost z kwasem bursztynowym 30ml
  • intrakt z kasztanowca 40ml
  • ulubiony gliceryt 20ml lub gliceryna 10ml
  • razem 280ml

Faza olejowa:

  • monostearynian glicerolu 28g
  • emulgator MGS 4g
  • alkohol cetylowy 4g
  • masło shea 10g
  • olej migdałowy 20g
  • olej avocado 10g
  • macerat z uczepu 10g
  • olej z pestek malin 10g
  • oleje razem 60g (można użyć innych maseł  i olejów)
  • olejki eteryczne i konserwant
  • szczypta gumy ksantanowej
  1. zagrzej wodę borowinową do około 6o stopni
  2. zagrzej alkohol cetylowy, monostearynian glicerolu, emulgator MGS, masło shea, olej migdałowy do 60stopni, dodaj olej avocado, macerat uczepowy, wymieszaj, płyn ma być klarowny i w temp. około 60stopni (nie przegrzewaj)
  3. zacznij miksować wodę borowinową i wlej cienką strużką rozpuszczoną fazę olejową. Miksuj, aż zacznie gęstnieć. Dodaj żywokost, kasztany, zmiksuj. Kiedy temperatura preparatu spadnie poniżej 40stopni dodaj gliceryt i olej z pestek malin, szczyptę gumy ksantanowej i zmiksuj ponownie.
  4. otrzymana emulsja ma gęstą konsystencję, łatwo się rozprowadza na skórze i szybko wchłania
  5. dodaj 2,5ml alkoholu benzylowego lub inny konserwant w płynie
  6. dodaj ulubione olejki eteryczne – kilka kropel (według osobistych preferencji)
  7. trwałość 3 miesiące

Dobrym pomysłem jest również  żywokostowo kasztanowy krem magnezowy (krem magnezowy to już klasyka). A jeśli chcesz, możesz wykonać powyższe preparaty razem ze mną, podczas warsztatów zielarskich w Łodzi, info tutaj.

Więcej żywokostowych przepisów na blogu Małgosi Ziołowa Wyspa

 

Ten post ma 3 komentarzy

  1. Agata

    Inez napisałaś :”monostearynian glicerolu – prosty ester gliceryny i kwasu tłuszczowego, można go wykonać samodzielnie w domu” – mogłabyś podać przepis? Bardzo proszę 🙂

  2. Gulka

    Witam 🙂 mam pytanie odnośnie glicerytu żywokostowego – robiłam taki z suszonego żywokostu i, o masakro, zrobił mi się takie glut w słoiku, że nie idzie tego nijak przecedzić. Czy to normalne? Jest to takie żelowate gęste coś.

  3. Maria

    Bonjour Inez
    Czy starty, świeży żywokost, skropiony alkoholem można wyekstrachować podgrzewając w oleju rycynowym tak aby ten macerat był bezpieczny od pleśni i stabilny?
    Pozdrawiam serdecznie
    Maria

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.