43.00 zł
Olejek pieprzu różowego to ulubieniec twórców perfum.
Buduje eleganckie akordy głowy, szczególnie w parze z zapachami kwiatów.
To bogate źródło felandrenu, ma silnie przeciwzapalne działanie.
Na stanie
Opis
Pieprz różowy olejek eteryczny 100% z destylacji pieprzu Schinus terebinthifolia.
Zobacz też:
- olejek pieprzu czarnego
- ekstrakt CO2 z pieprzu czarnego bogaty w piperynę.
Zastosowanie olejku pieprzu różowego
Zastosuj w dyfuzorze dla poprawy nastroju, dla relaksu i ukojenia nerwów. Sprawdzi się jako nuta głowy w perfumach i mieszankach olejków eterycznych, np. w takich do stosowania w sezonie infekcji, ponieważ olejek wykazuje działanie przeciwbakteryjne. Testowano przydatność olejku pieprzu różowego w zwalczaniu szpitalnych szczepów bakterii, które często nie są wrażliwe na działanie antybiotyków. Jest to też odpowiedni, choć kosztowny dodatek do preparatów przeciw komarom.
W badaniach nad przeciwbólowym nad działaniem olejku pieprzu różowego przy uszkodzonych nerwach stosowano olejek zewnętrznie i doustnie, zaobserwowano efekty zmniejszenia bólu. Olejek pieprzu różowego to źródło alfa-pinenu i felandrenu, substancji o udokumentowanym działaniu antynowotworowym. W badaniach laboratoryjnych hamował rozwój czerniaka (7) i raka piersi (8). Uwaga – badaniach nad rakiem piersi uzyskano olejek o podwyższonej zawartości felandrenu, około 40% alfa i ponad 10 beta.
Pieprz różowy – zastosowanie w perfumerii
Sprawdź swoje ulubione perfumy – być może skrywa się w nich pieprz różowy, a nawet o tym nie wiesz. Ciężko wyliczyć nazwy perfum z pieprzem w składzie. To nic dziwnego, przecież zapach ma rangę kultowego, łączy „zew przygody z romantyzmem”. Kariera różowego pieprzu rozpoczęła się w 1995r od perfum Pleasures E.Lauder i klasycznego zestawienia z kwiatami: różą plus cały bukiet przepychu. Zestawienie róża i pieprz różowy to obecnie klasyka, dla kompozycji bardziej ekonomicznych różę można zastąpić geranium.
Olejek pieprzu różowego łączy się znakomicie z nutami kwiatowymi, a także z cytrusami i wszelkim drewnem, ambrą, piżmem. Świetnie spisuje się obok olejków uzyskanych z przypraw, przy czym nadaje im bardziej kwiatowego wymiaru (ulubiony mój zestaw z gałką muszkatołową jest jednocześnie leczniczy – przeciwbólowy, a pachnie ślicznie). Energetyzuje kompozycję. W nucie głowy ma lekko cytrusową świeżość, taką budzącą skojarzenia z iglakami (i pieprzem czarnym), następnie rozwija cukrowe i suche nuty z kwiatowym podtekstem. Dość mocno drażni receptory węchu, więc lepiej rozcieńczyć przed testami.
W kompozycji stanowi nutę głowy.
Pieprz różowy, które kupujemy jako przyprawę, to kulki puste w środku, właściwie to same łupinki, łatwo zgnieciesz je w palcach. W smaku są słodkie i delikatne, suche i jednocześnie aksamitne. Czegoś tu jednak brakuje – brakuje piperyny, palącego składnika owoców pieprzu Piper nigrum. Pieprz bez piperyny to jakby fałszywy pieprz i właśnie tak nazywane bywają owoce mastykowca Schinus, wysokiego krzewu z Ameryki Pd. Inne nazwy to pieprz różowy, czerwony pieprz, pieprz brazylijski, aroiera, Florida holly, Christmasberry, a po fińsku brasilianpippuripuu.
Pieprz różowy pachnie podobnie do pieprzu czarnego, jednak po świeżych nutach przyprawowych pojawiają się nuty kwiatów – róży, lilii, czy nawet frezji. Takie czary. To właśnie ten pieprz zawrócił w głowie twórcom perfum, zyskując miano „zapachu naszych czasów’.
Cudny zapach i intrygujący smak to nie wszystko -pieprz różowy ma ugruntowaną pozycję w medycynie Ameryki pd., w pisany jest do brazylijskiej farmakopei jako lekarstwo.
Pieprz różowy – zastosowanie w tradycyjnej medycynie brazylijskiej
W tradycyjnej medycynie brazylijskiej stosuje się wszystkie naziemne części rośliny, czyli korę, liście, owoce i nasiona.
W leczeniu chorób skóry (liście), błon śluzowych, wrzodów, stanach zapalnych dróg moczowych, nowotworach, chorobach układu oddechowego, biegunkach i artrozach (kora). Ponadto do leczenia stanów zapalnych szyjki macicy (kora), a w przeszłości do leczenia chorób wenerycznych. Ma działanie antybakteryjne, przeciwzapalne i antyoksydacyjne. Obniża ciśnienie krwi i działa przeciwdepresyjne i stabilizuje rytm pracy serca. Przy problemach dentystycznych Indianie najczęściej sięgają po preparaty z różowego pieprzu. To roślina-apteka, ujęta w pierwszym wydaniu brazylijskiej Farmakopei z 1926r.
Różowy pieprz ma też szerokie zastosowanie kulinarne, szczególnie w kuchni francuskiej. W Peru stosowany w syropach, octach, w Chile w winie.
Pieprz różowy to owoce mastykowca
Rodzaj Schinus należy do rodziny nanerczowatych. To wysoki (5-10m), zimozielony krzew, kwitnący na biało, owoce czerwone. Słowo „schinus” wywodzi się z greki, oznacza „podobny do drzewa mastykowego (pl.pistacja lentyszek)”, stąd polska nazwa „mastykowiec”, inna nazwa „płaczlin”. Nie pomyl z mastyksem, ponieważ słowo to oznacza żywicę pistacji lentyszek, charakterystycznego dla Grecji drzewa, również z rodziny nanerczowatych. Co ciekawe, w dawnych praktykach żywice z tych drzew stosowano zamiennie.
Schinus wywodzi się z Ameryki południowej, natomiast obecnie uprawiany jest w wielu rejonach świata, m.in. w Tunezji, na Madagaskarze, w Ameryce pn. (ma tam status rośliny inwazyjnej) (5)
Olejek eteryczny pozyskuje się najczęściej z Schinus terebinthifolia i Schinus molle (czytaj moje, miękki). Surowcem olejkowym są owoce oraz liście, przy czym olejek pozyskany z liści ma inny skład, niż olejek z owoców. Testowano skuteczność maści zawierającej 5% olejku z liści pieprzu różowego, jako preparat przyspieszający gojenie ran. Badanie potwierdziło tradycyjne zastosowanie liści.
Dojrzałe owoce Schinus terebinthifolia zawierają od 1,4 do 6% olejku eterycznego.
Naturalny olejek eteryczny pieprzu różowego 100%
Nazwa botaniczna / rodzina: Schinus terebinthifolia / Anacardiaceae
Nazwa w języku angielskim: rose pepper, pink pepper
Kraj pochodzenia / region: Madagaskar, uprawa organiczna (bio)
Metoda otrzymywania: destylacja z parą wodną owoców (nasion)
Opakowanie: buteleczka szklana 10 ml
Sugerowana trwałość: 12.2025
Zapach: kwiatowy, z nutami korzennymi
Nuta: głowy
Dobrze komponuje się z olejkami: kwiatowymi, z cytrusami i wszelkim drewnem, a także ambrą i piżmem. Poza tym świetnie spisuje się obok olejków uzyskanych z przypraw, bo nadaje im bardziej kwiatowego wymiaru. Dodatkowo energetyzuje kompozycję. Ponadto w nucie głowy ma lekko cytrusową świeżość, która budzi skojarzenia z iglakami (i pieprzem czarnym), a następnie rozwija cukrowe i suche nuty z kwiatowym podtekstem. Klasyka w parze z olejkiem lub absolutem różanym, tak jak w mieszance Róża 04.
Główne składniki wg chromatogramu z 22.09.2020: alfa-felandren 25,44%, alfa-pinen 20,22%, sabinen 13,22%, limonen 7,06% beta-felandren 5,64%, germakren D 5,39%
Fototoksyczność: nie
Postać: płyn od jasnożółtego do zielonkawego
Zastosowanie kosmetyczne na skórę (kategoria IFRA 5a): brak ograniczeń
Do pobrania: karta charakterystyki, alergeny UE, certyfikat IFRA
7. α-Pinene isolated from Schinus terebinthifolius Raddi (Anacardiaceae) induces apoptosis and confers antimetastatic protection in a melanoma model. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21756878
8. Chemical composition and anticancer and antioxidant activities of Schinus molle L. and Schinus terebinthifolius Raddi berries essential oils. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20722898
9. Insecticidal activity of the essential oil from fruits and seeds of Schinus terebinthifolia Raddi against African malaria vectors. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21729280
7 opinii dla Pieprz różowy olejek eteryczny BIO 10 ml
Tylko zalogowani klienci, którzy kupili ten produkt mogą napisać opinię.
Justyna Makulec –
to był mój pierwszy uwodziciel z herbisklepu, używałam go solo jako perfum 🙂
Paula Sienkiewicz (zweryfikowany) –
Pieprz różowy towarzyszy mi w wielu mieszankach – daje im lekkość, świeżość, pieprzność, pikantność, większą ulotność. Wg mnie pasuje do niemal wszystkiego, a szczególnie lubię go dodawać do cięższych, gęstszych zapachowo rzeczy, typu benzoes, labdanum, ylang. Baaardzo go lubię, zauroczył mnie od razu 🙂
Ewa Dzwonek (zweryfikowany) –
Lubię mieszać ten olejek z innymi olejkami ale sam w sobie jest bardzo oryginalny.
Ewa Dzwonek.
Joanna (zweryfikowany) –
Nie wyobrażam sobie, żebym go nie miała u siebie. Ma takie nuty, które wprawiają mnie w dobry nastrój. Podkreśla w innych olejkach ich różne barwy. Lubię też inhalować go samego, bez dodatków.
Kojarzy mi się z dobrymi perfumami.
Xia (zweryfikowany) –
Ten olejek jest przepiękny nawet solo! Ja uwielbiam łączyć go z różą (dodaje fajnej pikanterii) lub z grejpfrutem w kremie do ciała, dają razem super energetyczny i ciekawy zapach
Iwona (zweryfikowany) –
Kto nie próbował – polecam. Jeden z piękniejszych zapachów. Słowo pieprz odstrasza, ale nie ma siw czego bać. Piekny , kobiecy, perfumeryjny, słodki , upojny i na końcu ta nutka pieprzu! Ech …
Magda (zweryfikowany) –
Ojej jakie to śliczne. Zaskakujące, słodkie delikatnie ale i świeże, na pewno piękne w kompozycjach, ale solo! Koniecznie trzeba poczuć. Dobre do budowania dobrego nastroju w domu.