Olejek lawendowy zastosowanie na oparzenia (nr 1 w aromaterapii)

DSC_0101

Olejek lawendowy zastosowanie w aromaterapii ma tak szerokie, że mówi się nawet „jeśli nie wiesz, co zalecić, wybierz lawendę”. Stosujemy go na przykład w terapiach układu nerwowego (ma działanie uspokajające, pomaga w zasypianiu). Działa przeciwbólowo i przeciwzapalnie. Jednak najbardziej znane jest chyba zastosowanie lawendy na oparzenia. Ale nadal zbyt mało osób o tym wie! Z poniższego artykułu dowiesz się, dlaczego pewnemu poparzeniu zawdzięczamy narodziny aromaterapii, co mówią badania naukowe o stosowaniu olejku z lawendy lekarskiej na oparzenia oraz znajdziesz praktyczne wskazówki, jak sobie pomóc.

Jak olejek lawendowy sprawił, że poparzenia zniknęły z mojego życia bez śladu

Kilka lat temu zaczęły do mnie docierać informacje o olejkach eterycznych jak olejek eukaliptusowy, olejek z drzewa herbacianego czy rumianek rzymski. Jakie informacje? Że istnieją, ale nie za bardzo wiedziałam, co robią. Wydawało mi się, że stoją sobie w buteleczkach na półeczkach i… pachną ładnie. W końcu dojrzałam do zakupu mojego pierwszego naturalnego olejku eterycznego (Lavandula angustifolia), o czym wspominałam także we wpisie: Zestaw do aromaterapii.

Przyznaję, że zapach lawendy spodobał mi się, ale buteleczka stała jakiś czas bezużytecznie na półce. Słyszałam o właściwościach olejku lawendowego, m.in. że dając po prostu kilka kropli na poparzoną skórę, można go stosować bezpośrednio na skórę (bez rozcieńczenia). Podobno działał też w przypadku oparzeń słonecznych. Gdybym tylko wtedy wiedziała, jakie książki aromaterapeutyczne przeczytać, pewnie szybciej bym po niego sięgnęła.



W końcu nadszedł dzień, w którym dotknęłam czegoś gorącego w kuchni i aua! Sięgnęłam szybko po olejek eteryczny z lawendy. To było jak magia, a generalnie mało co na mnie działa. A tutaj zaraz po bólu. Od tego momentu przepadłam. Zaczęłam czytać i szukać informacji. Okazało się, że olejki i ich składniki, jak charakterystyczny dla lawendy linalol, mają mnóstwo cennych właściwości np. przeciwzapalnych czy przeciwdrobnoustrojowych. Mogą wykazywać m.in. działanie przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze, antyseptyczne, wspierać proces gojenia się ran, łagodzić ból czy stres. Teraz mnie nie dziwi, że na frazę „olejek lawendowy zastosowanie” pojawia się tak szeroka gama pomysłów.

Lawenda na poparzenia – dowiedz się więcej i powiedz innym!

Muszę się pochwalić, że odkąd używam lawendy, problem poparzeń zniknął z mojego życia. Bez śladu. Pomaga ona też na lekkie oparzenia słoneczne. Zdecydowanie mój faworyt do zabrania ze sobą w czasie apokalipsy lub wyprawy na bezludną wyspę 😉

Jedyne, co mnie martwi, to fakt, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tak skutecznego, prostego, generalnie bezpiecznego, ekonomicznego i dla większości przyjemnego sposobu na zmniejszenie dyskomfortu związanego z drobnymi, ale częstymi i uciążliwymi dolegliwościami. Zawsze wszystkim o tym mówię, a potem wysyłam linki do różnych źródeł, głównie po angielsku. Postanowiłam, że pozbieram je w jednym miejscu i każdemu będę mogła wysłać po prostu jeden link do tekstu po polsku. Tekst możesz pokazać laikom i sceptykom. W przypadkach wymagających interwencji lekarskiej pokaż lekarzowi czy pielęgniarce. Niech sami ocenią potencjalne korzyści i ryzyko, jakie może nieść ze sobą takie pachnące wsparcie. Zawsze warto spróbować, tym bardziej, kiedy na szali waży się czyjeś życie, zdrowie, sprawność i uroda.

Olejek lawendowy zastosowanie w aromaterapii – już samo patrzenie na kwitnącą lawendę ma działanie terapeutyczne, prawda? O psychologicznym aspekcie aromaterapii przeczytasz w poście: Który zapach jest piękny, a który ważny?

Olejek lawendowy – zastosowanie i właściwości w skrócie

  • na oparzenia i rany, na ukąszenia owadów (ma właściwości antyseptyczne i łagodzi swędzenie)
  • na nerwy i bezsenność (zobacz mieszanka z olejkiem lawendowym na sen)
  • olejek lawendowy działa przeciwbólowo (stosowany na skórę a także metodą inhalacji)
  • również przy kolkach, w tym nerkowej i u dzieci
  • przy bolesnych miesiączkach oraz na PMS (zobacz mieszanka Clary)
  • olejek lawendowy w ciąży jest bezpieczny (zobacz olejki w ciąży)
  • w trakcie menopauzy, między innymi łagodzi uderzenia gorąca
  • olejek lawendowy na przeziębienie połącz z olejkiem z drzewa herbacianego
  • ma szerokie zastosowanie w kosmetyce – olejek lawendowy na skórę twarzy przy trądziku, na skórę głowy na porost włosów i przy wypadaniu włosów
  • olejek lawendowy możesz stosować nawet u najmniejszych dzieci (zobacz: olejki dla dzieci)
  • w przebiegu chorób skóry jak AZS i łuszczyca (zobacz wpis o aromaterapii w przebiegu chorób skóry). Łuszczyca to choroba autoimmunologiczna dająca objawy na skórze. Także w przypadku innych chorób z autoimmunizacji warto włączyć aromaterapię jako wsparcie. Dowiedz się więcej:


Oparzenia – objawy i stopnie

Być może pamiętasz jeszcze ze szkoły, że oparzenia dzielimy na trzy stopnie. Warto jednak zaktualizować lub nieco poszerzyć tę wiedzę. Zdecydowana większość to tzw. oparzenia termiczne, czyli spowodowane wysoką temperaturą. Dużo rzadsze będą chemiczne. Ponadto mogą być one spowodowane prądem elektrycznym, a nawet promieniowaniem radioaktywnym. Wyróżniamy IV stopnie.

W przypadku I stopnia, najlżejszego, mamy głównie do czynienia z bólem oraz zaczerwienieniem skóry. Dotyczy to jedynie naskórka, czyli najbardziej zewnętrznej warstwy skóry. Wtedy możemy najczęściej pomóc sobie sami, o ile problem nie dotyczy małego dziecka albo dużej powierzchni ciała.

II stopień to tak naprawdę dwa rodzaje: IIA powierzchowne i IIB. W pierwszym przypadku ból jest silniejszy, pojawiają się pęcherze, gojenie się skóry trwa dłużej, ale nadal raczej bez blizn. IIB są już głębokie. Tutaj nie ma pęcherzy ani dużego bólu, gdyż uszkodzone zostały receptory bólowe. Skóra może dochodzić do zdrowia nawet przez miesiąc i trzeba liczyć się z pozostaniem blizn. Groźnym powikłaniem mogą być też infekcje.

Oparzenia – standardowe postępowanie

W przypadku rozległych oparzeń II stopnia (jeśli uległo 5% powierzchni ciała u dziecka i 10% u dorosłego) konieczna jest opieka lekarska. Podobnie opieki medycznej należy poszukać we wszystkich urazach nietermicznych. W razie jakichkolwiek wątpliwości trzeba konsultować się z lekarzem.

W przypadku III stopnia uszkodzeniu ulegają naczynia krwionośne i podskórna tkanka tłuszczowa. Skóra może nawet wymagać przeszczepu. Przy stopniu IV następuje już zwęglenie tkanek.

Standardowy sposób postępowania wygląda tak, że w pierwszej chwili należy oczywiście odsunąć się od źródła urazu, odsunąć ubranie czy zdjąć biżuterię. Potem rozpoczynamy chłodzenie najlepiej zimną wodą przez kilka minut. Następnie należy chore miejsce zdezynfekować i opatrzyć. W przypadku utrzymujących się dolegliwości bólowych można sięgnąć po leki przeciwbólowe. Czy możemy dodać do tego wszystkiego kolejny element układanki? Tak! Jak? O tym przeczytasz za chwilę.

olejek lawendowy zastosowanie ma bardzo szerokie, zwłaszcza z lawendy lekarskiej
Lawenda lekarska uprawiana jest w wielu krajach: we Francji, Anglii, w Indiach, ale plantacje stają się coraz popularniejsze także w Polsce. Jeśli chcesz wiedzieć, czemu olejek lawendowy nie pachnie tak samo, jak lawenda w ogrodzie i na plantacji, zajrzyj do postu: Dlaczego olejek lawendowy pachnie inaczej niż w ogrodzie?

Lawenda na poparzenia – spektakularne przypadki z historii aromaterapii

Dawno dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma lasami żył sobie we Francji człowiek nazwiskiem René-Maurice Gattefossé. Był chemikiem. Działał na Prowansji, promował francuskie uprawy, był przedsiębiorcą. Pracował w laboratorium, tworzył receptury, publikował. Pewnego dnia w jego laboratorium doszło do eksplozji. Wybuchł pożar. Gattefossé wybiegł z laboratorium i zaczął tarzać się po trawniku, aby ugasić płomienie. Udało się. Przeżył.

Na razie. Rany uległy zakażeniu, wdała się zgorzel gazowa. Rokowania słabe (nawet dzisiaj!). Gattefossé postanowił wykorzystać wiedzę zdobytą od prowansalskich rolników i zastosował olejek lawendowy na rany. Jego działanie przeszło najśmielsze oczekiwania. Zaczęła się poprawa. Gattefossé wyzdrowiał i stał się zwolennikiem stosowania olejków eterycznych dla zdrowia. To jemu zawdzięczamy stworzenie słowa aromaterapia w latach 30. XX w.

Inny znany, bardzo dramatyczny przypadek Ciarana Kelly, chłopczyka z Wielkiej Brytanii, który w 1994 r. niemal zginął w wyniku nocnego pożaru w domu, ale zakończony happy endem, opisał na swoim blogu Robert Tisserand. Można znaleźć w nim konkretny protokół, który matka Ciarana Kelly stosowała w szpitalu. W tym przypadku pomógł nie tylko olejek, ale także ekstrakt rumiankowy, żel aloesowy oraz wybrane oleje bazowe. Na twarzy obecnie już dorosłego Ciarana Kelly nie ma śladu po tym wydarzeniu. Na dłoniach musiał mieć przeszczepioną skórę, przy czym przeszczep przyjął się w 100%.



Olejek na oparzenia – co mówią badania naukowe

Zacznijmy od studium przypadku. Udało mi się dotrzeć do jednej takiej publikacji. Było to porównanie historii dwójki dzieci (2,5-3 lata), które znalazły się w szpitalu w wyniku pożaru oraz oblania gorącym olejem. Oba dotknięte w różnym stopniu (powierzchowne i głębokie uszkodzenia) i rozlegle (40% i 50% powierzchni skóry). Wymagały intensywnej opieki medycznej.

U jednego z dzieci babcia po tygodniu włączyła olejki eteryczne, lawendowy oraz mieszankę. Babcia aplikowała je w dużym rozcieńczeniu w oleju roślinnym na stopy dziecka, a także dyfuzowała w pomieszczeniu. W jednym miejscu na twarzy dziecka, stosowała lawendę na już wygojoną ranę. Pracownicy szpitala pozwolili jej na te praktyki, aby lepiej radziła sobie z własnym stresem. Co się okazało?

Lawenda a leczenie standardowe

W porównaniu z drugą dziewczynką, która otrzymała tylko standardowe leczenie, ta mała pacjentka nie miała żadnej infekcji krwi i zapadła tylko na jedną szpitalną przypadłość, krócej przebywała na oddziale intensywnej opieki i o 4 dni szybciej wyszła ze szpitala. Natomiast dziewczynka, u której stosowano tylko leczenie szpitalne, miała dwie infekcje, cztery choroby szpitalne i przebywała dłużej w szpitalu.

Co z tego wynika? Ten opis przypadku sugeruje, że zarówno użycie olejku lawendowego do dyfuzora, jak i na skórę może przynieść korzyści zdrowotne poparzonym i ich rodzinom! A w konsekwencji całemu systemowi opieki zdrowotnej, który odczuwa mniejsze obciążenie.

Wdychanie i aplikacja na skórę olejku lawendowego – badania kliniczne

Czyli te najbardziej cenione przez praktyków, prowadzone na ludziach w środowisku klinicznym. Dotarłam do kilku takich publikacji. Możemy podzielić je na te, które dotyczą inhalacji oraz aplikacji na skórę. Przy czym przy użyciu na skórę i tak niewielką część molekuł wdychamy, co może mieć zwłaszcza wpływ na psychikę.

Dbanie o psychikę jest ważne w każdym schorzeniu. Stres często powoduje kłopoty ze snem, a to może utrudniać rekonwalescencję. Okazuje się, że już 20 minut wdychania zapachu olejku lawendowego pomaga złagodzić stres. W badaniu randomizowanym na 60 osobach (Harorani / Safarabadi 2016) wypróbowano go w stężeniu 2% w wodzie destylowanej w środowisku szpitalnym. Jednak to nie tylko remedium na stres.

Dyfuzja może także zmniejszyć odczuwanie bólu. W badaniu Azizi i in. 2019 wykazano, że taka interwencja na godzinę przed zmianą opatrunku spowodowała zmniejszenie bólu. Poziom bólu oceniano przed zastosowaniem olejku, zaraz po oraz po zmianie opatrunku za pomocą wizualnej skali analogowej (VAS). W podobnym badaniu u dzieci stwierdzono, że wdychanie olejku korzystnie wpływa na podstawowe parametry (tętno, szybkość oddechu), jak i zmniejszenie odczuwania bólu przy zmianie opatrunku (Ardahan Akgül i in. 2021). W warunkach domowych możesz korzystać z dyfuzorów, odpowiednich nawilżaczy powietrza, a także kominków aromaterapeutycznych na wosk czy wodę (elektrycznych lub na świeczkę).

Ponadto w badaniu na ok. 100 osobach stwierdzono, że trzy sesje masażu tygodniowo z użyciem olejku rumiankowego i lawendowego zmniejszyło stres i poprawiło jakość snu pacjentów. Masaż bez nich był mniej skuteczny (Rafii i in. 2020).



Inhalacja czy aplikacja na poparzoną skórę – co jest skuteczniejsze?

Ciekawi Cię, która z tych metod jest lepsza? Mnie też! Zobaczmy.

W badaniu (Seyyed-Rasooli i in. 2016) 90 pacjentek podzielono na trzy grupy. Pierwsza grupa otrzymała 30-minutowy masaż aromaterapeutyczny olejkiem lawendowym rozcieńczonym w oleju ze słodkich migdałów. Druga wdychała przez 30 minut jego zapach wraz z różanym (7 i 3 krople na kawałek bawełny położony 20 cm od twarzy). Grupa kontrolna nie otrzymała żadnej dodatkowej interwencji. Zarówno u grupy z masażem, jak i zastosowaniem tylko drogą wziewną, odnotowano poprawę. Pacjentki odczuwały mniej niepokoju i bólu co oceniono za pomocą Inwentarzu Stanu i Cech Lęku (STAI) oraz wizualnej skali analogowej (VAS).

Podsumowanie badań klinicznych, czyli jak można stosować olejek lawendowy w praktyce

Z powyższych publikacji płyną dwa główne wnioski o praktycznych implikacjach:

  1. Nawet zastosowanie tylko drogą wziewną może poprawić stan pacjenta. Jest to też najbezpieczniejsza forma terapii olejkami. Można też prowadzić ją w bardzo dyskretny sposób. Wystarczy sztyft do nosa, który nasączymy odpowiednim zapachem. Jednak raczej nie powinniśmy mieć dużych oczekiwań co do poprawy stanu skóry. Będzie to interwencja łagodząca ból, stres i poprawiająca sen.
  2. W podobnym celu (na sen, stres, ból, ale niekoniecznie na stan skóry) możemy zastosować masaż olejkiem lawendowym zdrowej skóry. Wcale nie trzeba (czasem wręcz nie należy!) robić tego na uszkodzoną skórę (wystarczy na zdrową, z czasem może także na zagojone rany). W przypadku masażu niewielka ilość związków lotnych i tak trafi do dróg oddechowych i będzie działać na psychikę.

Podobnie w przeglądach i metaanalizach możemy znaleźć informacji o właściwościach terapeutycznych i skuteczności olejku lawendowego. Tych danych nie jest oszałamiająco dużo i nie zawsze są najwyższej jakości, ale jak na „medycynę ziołową”, jest całkiem nieźle. Po pierwsze takie prace istnieją, po drugie pozytywnie oceniają aromatyczne interwencje (Choi i in. 2018, Prusinowska / Śmigielski 2014).

Naturalny olejek eteryczny lawendowy

Wszelkie opisane tu techniki dotyczą stosowania olejku lawendy lekarskiej, inaczej lawendy wąskolistnej. To olejek uzyskiwany w trakcie destylacji z parą wodną kwitnącego ziela lawendy lekarskiej (L. officinalis). Roślina ta wywodzi się z basenu morza Śródziemnego, na początku pozyskiwano ją ze stanu naturalnego. O obecnie plantacje lawendy spotkasz w różnych miejscach świata, w tym w Polsce, Indiach i Wielkiej Brytanii.

Skład olejku lawendowego jest zmienny, jak w przypadku wszystkich naturalnych olejków eterycznych, i zależy m.in. od warunków siedliskowych. Można jednak przyjąć, że dwa podstawowe składniki to linalol i octan linalilu. Czasem w olejku wyczujesz nuty kumaryny, jednak jeśli potrzebne są Tobie kumaryny i garbniki, lepszym wyborem jest ziele lawendy lub absolut, ponieważ substancje te są słabo lotne. Różnice między olejkiem a absolutem opisane są tutaj.

Opisane tu właściwości lecznicze dotyczą takiego właśnie olejku i to ważna informacja, ponieważ czasami proponuje się olejek lawandynowy (Lavandula intermedia Grosso) zamiennie z olejkiem lawendy lekarskiej. Ten olejek pachnie nieco inaczej niż lawendowy i ma inny skład chemiczny, wykazuje też nieco inne właściwości. Jest przy tym o wiele tańszy od lawendowego.

O autorce

Marta Grochowalska – aromaterapeutka kliniczna, zielarz-fitoterapeuta. Lubi pachnieć naturalnymi perfumami. Od lat zgłębia wszystkie tematy związane ze zdrowiem. Redaktor-dziennikarz współpracująca z czasopismem Pharmacopola o tematyce etnofarmakologicznej. Więcej wpisów znajdziesz na instagramie (@aromarta) oraz 1000roslin.pl.

Bibliografia

Ardahan Akgül, Esra, i in. „Effectiveness of Lavender Inhalation Aromatherapy on Pain Level and Vital Signs in Children with Burns: A Randomized Controlled Trial”. Complementary Therapies in Medicine, t. 60, sierpień 2021, s. 102758. ScienceDirect, https://doi.org/10.1016/j.ctim.2021.102758.

Azizi, Azim, i in. „The Effect of Inhalation Aromatherapy with Lavender Essence on Pain Intensity and Anxiety in Burn Patients: A Clinical Randomized Trial”. Avicenna Journal of Nursing and Midwifery Care, t. 26, nr 6, luty 2019, s. 416–27. nmj.umsha.ac.ir, https://doi.org/10.30699/sjhnmf.26.6.416.

„Burns and Scalds”. Nhs.Uk, 19 październik 2017, https://www.nhs.uk/conditions/burns-and-scalds/.

Choi, Jiae, i in. „Aromatherapy for the Relief of Symptoms in Burn Patients: A Systematic Review of Randomized Controlled Trials”. Burns, t. 44, nr 6, wrzesień 2018, s. 1395–402. ScienceDirect, https://doi.org/10.1016/j.burns.2017.10.009.

Cuttle, Leila, i in. „A Review of First Aid Treatments for Burn Injuries”. Burns, t. 35, nr 6, wrzesień 2009, s. 768–75. ScienceDirect, https://doi.org/10.1016/j.burns.2008.10.011.

Grochowalska, Marta. „Magia, alchemia, medycyna — skąd się wzięła i czym jest aromaterapia cz. II Od rozbuchanej farmakognozji przez eksplozję w laboratorium po wybuch popularności”. Pharmacopola, nr 3, 2021, s. 30–35.

Harorani, Mehdi, i Mahdi Safarabadi. „Investigation on the Effectiveness Inhalation Aromatherapy with Lavender Essential Oil on the Anxiety of Patients with Burns”. Complementary Medicine Journal, t. 6, nr 3, grudzień 2016, s. 1583–91.

Jopke, Kathleen, i in. „Use of Essential Oils Following Traumatic Burn Injury: A Case Study”. Journal of Pediatric Nursing, t. 34, maj 2017, s. 72–77. ScienceDirect, https://doi.org/10.1016/j.pedn.2016.12.018.

Bibliografia c.d.

Olewiński, Robert. Oparzenie (łac. Combustio) – Emedica.pl. http://emedica.pl/choroby/opis/113-oparzenie.html. Dostęp 2 kwiecień 2022.

Prusinowska, Renata, i Krzysztof B. Śmigielski. „Composition, Biological Properties and Therapeutic Effects of Lavender (Lavandula Angustifolia L). A Review”. Herba Polonica, t. 60, nr 2, październik 2014, s. 56–66. DOI.org (Crossref), https://doi.org/10.2478/hepo-2014-0010.

Rafii, Forough, i in. „The Effect of Aromatherapy Massage with Lavender and Chamomile Oil on Anxiety and Sleep Quality of Patients with Burns”. Burns, t. 46, nr 1, luty 2020, s. 164–71. ScienceDirect, https://doi.org/10.1016/j.burns.2019.02.017.

Seyyed-Rasooli, Alehe, i in. „Comparing the Effects of Aromatherapy Massage and Inhalation Aromatherapy on Anxiety and Pain in Burn Patients: A Single-Blind Randomized Clinical Trial”. Burns, t. 42, nr 8, grudzień 2016, s. 1774–80. ScienceDirect, https://doi.org/10.1016/j.burns.2016.06.014.

Tisserand, Robert. „Lavender Helps Burned Boy – a Heart-Rending Story with a Happy Ending!” Robert Tisserand, 2 kwiecień 2016, https://roberttisserand.com/2016/04/lavender-helps-burned-boy-a-gory-story-with-a-happy-ending/.

Wanat, Aleksandra. „Różnicowanie oparzeń”. mgr.farm, https://mgr.farm/nauka/roznicowanie-oparzen/. Dostęp 2 kwiecień 2022.