Smak prażonego ziarna miesza się z aromatami przypraw. Bogactwo pożywnych węglowodanów i nieszkodliwych białek. Tłuszcze, mikroelementy i witaminy. Po zjedzeniu jednej porcji głód znika na kilka godzin. Łatwy w przechowywaniu, poręczny w transporcie – idealny chleb .
Przyzwyczajeni jesteśmy do widoku puszystego chleba, który pokroić można w zgrabne kromeczki. To jednak płaskie chlebki opanowały świat – podstawowych odmian jest ponad 70, między innymi meksykańska tortilla , żydowska maca czy bałkańska pita.
***
Przedstawiam szczegóły wyrobu moich chrupkich chlebków bezglutenowych .
1. Komponuję zestaw nasion i kasz nie zawierających glutenu. Wybór jest olbrzymi – przecież unikam jedynie pszenicy, jęczmienia i żyta. Dobieram 50% ziaren, które po ugotowaniu staję się kleiste : np. biały i czerwony ryż, kasza jaglana, amarantus . Pozostałe ziarna – sypkie po ugotowaniu , to np. : dziki ryż (czyli wodny owies), proso, kasza gryczana i ryż brązowy. Moja kompozycja jest bogata – zależy mi na połączeniu różnych ziaren. Każde z nich ma inny indeks glikemiczny. Dzięki temu chlebek dostarczy energii zarówno kilka minut po spożyciu, jak i kilka godzin później.
Gotuję ziarna w wodzie, 2 litry wody na litr ziaren.
ziarna są bohaterami sesji fotograficznej
.
.
2 .Szykuję porcję ziaren, których nie trzeba gotować:
-całe nasiona: siemię lniane , chia, słonecznik ,
-mielone nasiona: ostropest, konopie , mak i sezam ,
Dodatki mogą stanowić 1/3 całości. Do tego przyprawy wedle uznania, na przykład kurkuma, pieprz, estragon, czarnuszka, kminek, anyż. Mieszam gotowane ziarna z surowymi i z przyprawami. Po wymieszaniu odstawiam na kilka godzin. Dzięki siemieniu lnianemu i nasionom chia masa stanie się kleista i elastyczna.
.
3. Dodaję oliwę z oliwek w ilości około 50 ml. na litr litr masy.
4. formuję kulki – porcje w sam raz na moje patelnie.
5. Stolnicę i wałek obficie posypuję mąką z ciecierzycy i kaszką kukurydzianą. Rozwałkowuję kulki na placuszki. Moje mają grubość ziarna gryki.
.
5. przycinam placuszek do kształtu patelni.
7. Uformowany chlebek trafia na suchą patelnię. Przypiekam go z jednej strony 10 minut. Następnie dosuszam przy kominku. Do pieczenia chlebków równie dobry jest piekarnik. Dobrze uprażone chlebki są sztywne i kruche.
.
.
9. Gotowe chlebki przechowuję w suchym miejscu.
Produkcja moich chlebków to wyzwanie, które warto podjąć. Nagrody to:
smak – można go dowolnie modyfikować , dodając np. paprykę, pieprz, imbir.
wygoda – chlebki piekę raz w tygodniu, zabieram ze sobą na wyprawy – jest lekki .
wartości odżywcze – żaden z tradycyjnych chlebów na świecie nie potrafi tak doskonale odżywić. Mój chlebek uzupełni węglowodany, dostarczy różnych aminokwasów. Zapewni uczucie sytości na długi czas.
uwaga – jest to chlebek odchudzający!
smacznego !
Ten post ma 13 komentarzy
Chlebki byly robiene dwa razy. Raz zjedzona masa przed, nastepnym wyszly pyszne. Wada to czekanie na pprzesmazenie, polecam uzycie wiekszej ilosci patelni 🙂 Smak swietny a pomysl rewelacja.
Zmiany kolorystyczne na blogu niezle rozgrzewaja 🙂
Montly, cieszę się , że podjęłaś wyzwanie! Słuszna uwaga – im więcej patelni, tym lepiej. W planach konstrukcyjnych mam nawet wielki , gorący blat. Będzie na nim można ułożyć wiele chlebków. Będą wtedy miały prostokątne kształty, co znacznie ułatwi transport .
A ja zrobiłam wersje na słodko : dodałam m.in. karob, sezam, miód i olej kokosowy dobry przysmak dla dzieci do szkoły !
ps. szkoda, ze zapomniałam o płatkach owsianych :/
MAsz rację, karob to świetny dodatek. Spaja masę. Kokosowy olej jest idealny, nie trzeba się martwić o temperaturę wypieku. Jeśli chodzi o płatki zbożowe, to czasami trzeba dodać trochę gorącej wody. Jeśli płatki są grube i nie namokną odpowiednie, to ciast będzie się rwało.
Gratuluję dobrych nawyków żywieniowych u dzieci, to naprawdę sukces.
Dziękuję ! Chciałabym aby moje dzieci faktycznie miały już te nawyki, staram się im je wyrobić. A płatki myślałam dodać ugotowane.
Nie gotowałam nigdy płatków przed dodaniem do chlebka. Dotyczy to owsianych, orkiszowych i żytnich. Otręby to również dobry dodatek.
Pokazałaś jak prosto można zrobić niektóre rzeczy domowym sposobem,,chyba spróbujęz octem,,bardzo dziękuję za inspiracje,,,
Pozdrawiam Gorąco,,
Gdzie zaopatrujesz sie w nasiona ?
Pozdrawiam 🙂
Nasiona kupuję czasem w markecie, czasem w sklepie ekologicznym, często na targowisku z karmą dla ptaków – i to jest moje ulubione miejsce 🙂
Właśnie przeczytałam. Też zrobię. Tylko ciekawe co na to dzieciaki..ah te przyzwyczajenia do pulchnych chlebków. 🙂
Witam, w jakiej temperaturze i jak długo piec chlebki w piekarniku?
Z góry dziękuję za odpowiedź. 🙂
Mariolu, to już sama sprawdź – nie mam piekarnika ;( mają być upieczone i chrupie, a nie spalone. Jak chrupkie chlebki 🙂
Dziękuję 🙂