Listopadowe niebo jest idealnym tłem dla dębowej grafiki . Taki widok za oknem oznacza grabienie liści. Zabawa znakomita – ja zgrabiam liście w stosy, kury rozsypują je po całym ogrodzie. Zabawa w liście .
Pod kobiercem dębowych liści znajduję całą masę skarbów na ogrodową herbatkę. Liście selera i pietruszki. Tradycyjny dodatek do potraw, mało kto robi z nich napoje. Zioła te mają moczopędne działanie, są świetną propozycją dla osób z nadciśnieniem.
.
Dwa nierozkwitnięte nagietki. Szkoda, że tak mało – nagietkowa herbatka pomaga zapobiegać przeziębieniom. Kwiatki są pięknym dodatkiem do zup i sałatek.
Kilka listków szałwii – uwielbiam ten zapach. Szałwia jest z jednym z ziół zawierających seskwiterpeny. To naturalne substancje zapachowe, posiadające zdolność przenikania bariery krew/mózg. Wpływają na zwiększenie wydajności umysłowej, produkcję przeciwciał, endorfiny i neuroprzekaźników.
.
Kilka listków bluszczyku kurdybanka i oregano . Piękny liść żurawki – to zimozielona roślina ozdobna, znana bardziej z powodu urody, niż zawartości bioflawonoidów. Najlepszym terminem zbioru jest wiosna, wtedy aktywnych składników jest najwięcej. Bioflawonoidy to klucz do wzmocnienia odporności , zażywane z antyoksydantami gwarantują wieczną młodość.
.
1 część liścia żurawki, 1 część ziela selera, 1 część ziela pietruszki, 1 część oregano, 1 część bluszczyku kurdybanka, 2 listeczki szałwii i 2 nierozkwitnięte nagietki zalewam gorącą wodą, gotowaną na ognisku – ogień zdecydowanie poprawia smak wody.
.
Odstawiam herbatkę na przypiecek – na podwórku jest zbyt niska temperatura, zioła nie zaparzą się. Herbatka ma świetny smak, nuty selera mieszają się z szałwią. Jest zdecydowanie moczopędna, rozgrzewa i dodaje energii do prac ogrodowych. Posiałam owies.
Szkoda tylko , że na ostatni kwiat wiciokrzewu było już za późno – rozsypał się , kiedy próbowałam go zerwać.
.
Ten post ma 4 komentarzy
Wiciokrzew też bys tam dodała ? mam identyczny w ogródku i to całkiem spore 3 krzaczki, mszyce go uwielbiają 😉 Mogę i ja go jeść?
Jeżeli przyjdzie jakiś kataklizm to Ty chyba będziesz ostatnia osobą, która zginie :D. Ciekawa jestem z czego będzie herbatka w grudniu, styczniu i lutym 😛 nie mogę sie doczekać.
Pozdr. Aga
sprawdź na stronie http://rozanski.li/?p=2857 sporo o wiciokrzewie.
Widziałam ten art. ale sądziłam, że to nie ten gatunek , który ja mam. Dzięki !
Switetny pomysl z taka herbatka ja dodalabym jeszcze lisci malin lub troche wrzosu.
Zdjecia i opis jak zwykle na szesc, buzka dla pracowitej autorki:)