Magnez to pierwiastek niezbędny do życia i zdrowia. Bierze udział w około 300 różnych procesach w ludzkim organizmie. Jego niedobory najczęściej dają o sobie znać jesienią, kiedy dieta robi się uboższa w warzywa i owoce, pijemy więcej kawy. We wcześniejszych postach pisałam o polecanej przeze mnie suplementacji chlorkiem magnezu, który dostarcza się do organizmu przez skórę. W minionym tygodniu do zastosowania oliwy magnezowej zachęciłam kilkoro znajomych, którzy mają niedobór magnezu. Porcję chlorku podarowałam:
- biegaczowi, co czasem cierpi na zakwasy,
- babci dziecka z ADHD (ze wskazaniem do stosowania dla całej rodziny),
- młodej mamie, ciepiącej na zgagę,
- dziewczynie o niskim poziomie hemoglobiny.
Tymczasem moje pudełko z chlorkiem stało się niepokojąco lekkie – płatków zostało na dwie, może trzy kąpiele. Niewiele. Mogłabym oczywiście stosować olej magnezowy bezpośrednio na skórę, wtedy wydajność chlorku magnezu wzrasta – taka ilość wystarczyłaby do wiosny. Przyznam jednak, że nie lubię aplikować oliwy magnezowej na skórę, pozostawia taki nieprzyjemny film.
Rozwiązaniem okazał się krem magnezowy. Miły w aplikacji, o jedwabistej konsystencji, wygodny w stosowaniu. Łatwy do samodzielnego wykonania. Oto przepis.
Krem magnezowy – składniki.
- 150ml. chlorku magnezu czda
- 25ml. gorącej wody
- 200ml. masła kakaowego albo masła shea, albo oleju kokosowego
- 50ml. oleju roślinnego
- 25ml. lanoliny
- 50ml. wosku pszczelego
Wykonanie:
- Wlej wodę do chlorku magnezu i poczekaj, aż się rozpuści. Technika podobna jak przy oliwie magnezowej, jednak dajemy o wiele mniej wody. Dzięki temu powstanie skoncentrowana oliwa magnezowa. Uwaga – drażni skórę. Na zdjęciu widać, że 150ml. suchego chlorku zmniejszyło objętość po rozpuszczeniu.
- Olej, masło, wosk i lanolinę umieść w łaźni parowej, u mnie to słoik umieszczony w garnku z gotującą się wodą. Poczekaj, aż się składniki rozpuszczą, wymieszaj dokładnie. Odstaw na 5 minut do przestygnięcia.
- Naczynie z koncentratem oliwy magnezowej wstaw na 5 minut do gorącej wody.
- Przelej oba płyny do wysokiego, wąskiego pojemnika i miksuj, jak przy ubijaniu piany z białek. Po chwili płyny połączą się, będą przypominać majonez. Miksuj 5 minut.
- Przełóż krem do słoiczka i odstaw w ciepłe miejsce. Jeśli w pomieszczeniu jest chłodno, owiń słoiczek ciepłym kocykiem. Jeśli krem ostygnie zbyt szybko, może się rozwarstwić. To nic strasznego. Trzeba go wtedy ponownie ogrzać i zmiksować.
Zastosowanie kremu magnezowego:
- To doskonały sposób na uzupełnienie magnezu w organizmie – polecam wieczorne smarowanie stóp, magnez szybko się wchłonie, a stopy będą przyjemnie rozgrzane.
- To maść przeciwbólowa przy kontuzjach mięśni i bólu kręgosłupa. Do nacierania kolan, kręgosłupa, barku, ramion.
- Można stosować zamiast dezodorantu.
- Unikaj kontaktu ze skórą twarzy i oczyma.
- Efekt miejscowego rozgrzania jest naturalny, tak działa magnez.
Ten post ma 166 komentarzy
Smakowity, naturalny, prawie do zjedzenia. Faktycznie nieskomplikowana procedura wykonania. Cierpiący na niedobory magnezu łączcie się!
Tamaro, właściwie można jeść. Wszystkie składniki przecież jadalne, a takie kosmetyki być powinny.
brzmi bosko 🙂
Zrobisz Ewelino? To łatwe 🙂
fantastyczne!!!
a ta lanolina to w jakiej postaci? bo na allegro same plyny do tkanin ale zauwazylam tez jakies maslo cupuacu przedstawiane jako roslinna lanolina.
juz znalazlam lanoline kosmetyczna. takie cos moze byc?
Tak, ustaliłyśmy, że aktualnie do kupienia na allegro po 35zł. za 250ml. Lanolinę można kupić w każdej, zaprzyjaźnionej aptece. Trzeba ładnie poprosić o odsprzedanie porcji. Cena wyższa niż w internecie.
Jestem pod wrażeniem Twojego bloga, trafiłam tutaj szkając lekarstwa na bolące gardło…. i znalazłam, gozdziki działają:):) Poszłam za ciosem i zrobiłam sobie oliwę magnezową( jestem ciekawa czy efekty stosowania będą zauważalne) a tu proszę, jeszcze propozycja kremu. Super!!!
Fajnie, że chwalisz goździki. Sprawdź magnez i daj znać, jak działa na Ciebie. Krem jest naprawdę świetny, lepszy od oliwy i kąpieli.
jaki śliczny aniołeczek 🙂
Moniko, gdzie? ten słonik bez trąby? (świeczka)
oj, a taki do aniołka podobny – ot, widziałam, co chciałam 🙂
Czy chlorek magnezu rozpuszcza się w wodzie od razu? Zastanawiam się czy można by po prostu wsypać je do wanny jak sól kąpielową 🙂
Bakterio, tak , w ciepłej wodzie mała ilość chlorku magnezu w wersji sproszkowanej rozpuszcza się od razu. Płatki rozpuszczają się wolniej.
wspaniała stronka o tym co nas otacza, co ważne dla naszego zdrowia a czego nie widzimy w szaleństwie biegu!!!!!! Codziennie tu zaglądam a jej (stronki) adres już przekazałam dalej.
Jak odmierzasz 150 ml suchej masy chlorku????
Lutka, dzięki. Może jestem zbytnią egoistką – takie wpisy dodają mi skrzydełek. Widzę właśnie różne skarby z naszego otoczenia, a nie zwracam uwagi na marketingowe techniki, czcionki i klarowność przekazu. Dlatego to dla mnie niezwykle pomocne, jeśli przekazujesz adres do strony swoim znajomym, serdecznie zapraszam.
Chlorek sypki wsypałam do pojemnika z podziałką, mam taki od blendera.
Moje najnowsze spostrzeżenie: kilogram chlorku magnezu sześciowodnego czda. plus 400ml. wody daje 1 litr płynu.
Inez masz jakiegoś ulubionego sprzedawcę, u którego można kupić te wszystkie oleje i woski od razu?
Niestety, nie. Wosk kupiłam u pszczelarza, 30 zł. za kilogram. Kupiłam więcej, bo aż 5 kilo – mam zamiar zrobić świeczki słoiczkowe. Masła widziałam po 50zł. za pół kg. na allegro – to niestety najtańsza wersja, wypatrzona przeze mnie w sieci. Pocieszające, że takie pudełko wystarczy na rok i to dla kilku osób.
no nic. trzeba będzie trochę poszukać 😉 póki co mam takie maluśkie opakowania maseł ze sklepu Zrób sobie krem, ale przy pojawiających się teraz przepisach na wszelkie mazidła trzeba będzie zaopatrzeć się w ilości raczej wiaderkowe 😉 Cudny blog, uzależniłam się, ale na odwyk nie idę! O nie!
Wiesz co, kup od razu wielkie wiadro masła kakaowego, bo trzeba zrobić nową czekoladę! Naoglądałam się wczoraj filmików o czekoladzie, aż strach!
Dzień dobry 🙂 Weszłam na tą stronkę i jestem zachwycona.Właśnie udało mi się kupić wszystkie produkty u jednego dostawcy (opróch chlorku magnezu) Ceny porównywalne do allegro a dostawa tylko jedna 🙂 Kupiłam wosk,lanolinę i olej kokosowy.Tu jest link do sklepu :http://www.naturalne-piekno.pl/.Pozdrawiam i serdecznie dziękuję za ten blog,jest super
Mariolu, sama tam kupuję, mają dobre ceny. Poza tym to firma zaprzyjaźniona z Magicznym Ogrodem, a ja bardzo lubię ten sklep i polecam. Tam można kupić zielarskie rarytasy 🙂
W zeszłym roku zaopatrzyłam sie w chlorek magnezu farmaceutyczny,mam go jeszcze ponad kilogram,stosuję go w postaci oliwy magnezowej,moje pytanie:czy mogę z niego zrobić krem magnezowy?Przestałam łykać magnez z apteki,szkoda pieniędzy bo nie poomaga,od kiedy stosuje oliwe magnezową skńczyły mi się skurcze mięśni,a to był horror jak mnie łapało w nocy.Mam arytmię i tu też pomogło, pomimo,że brałam systematycznie leki mioałam krótkie napady arytmii a teraz zdarza się to bardzo rzadko.
Tak, ten chlorek jest również bardzo dobry. Swietne wiadomości, super, że się z nami dzielisz. Może Twoje słowa zachęcą jeszcze kogoś. Kiedy opowiedziałam w innym miejscu o chlorku magnezu, odpowiedziano mi: „Jedz lepiej magnes z lodówki, tylko dobrze popij” 🙂 Jak wiadomo, lodówki nie mam.
Nie martw się głupotą ludzką,wkeję tutaj co umiesciłam na FB .Urszula Stachniuk udostępniła status.
3 godz. temu
Dwie rzeczy są nieskończone – Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości.”
– Albert Einstein Ja mam głupotę ludzką za nic i robię swoje.Czasem jak rozmawiam z kimś i mówię,że zamiast herbaty pije zioła,to mam wrażenie,że mają mnie za jakąś idiotkę,która wyskoczyła gdzieś z kosmosu.Pozdrawiam
Miałam problemy z nocnymi skurczami, które łapały w najmmniej oczekiwanym momencie, posmarowałam kremem magnezowym łydki tylko 2 razy i o dziwo gdy wstałam rano stwierdziłam, że przespałam całą noc.
Nadal będe stosować, jest super!!!!!!!!!!!
Świetna wiadomość, dziękuję 🙂
witam, chciałam odczuć dobrodziejstwa tego kremu na własnej skórze, ale nie mam lanoliny, czy można ją pominąć? albo zastąpić czymś innym? pozdrawiam gorąco
Jadwigo, można pominąć lanolinę. Wersja z samym woskiem jest również stabilna. Można nawet zrobić krem bez wosku, tak jak robi to Kasia. W takiej formulacji łączysz oliwę magnezową plus olej kokosowy plus masło kakaowe, które zagęści krem. Podgrzej tluszcze aż do rozpuszczenia, następnie wlej oliwę magnezową miksując masę na wysokich obrotach. Kasia uzyskuje w ten sposób piękny krem.
Namawiam do eksperymentowania z surowcami, które macie w domach. źródłem lanoliny może być Linomag. Bakteria wymyśliła łączenie oliwy magnezowej z kremen Nivea, to może być wygodne – krem ma w składzie citric acid, kwasek cytrynowy, który prawdopodobnie zareaguje z chlorkiem magnezu i powstanie cytrynian magnezu. To źle, bo cytrynian nie wchłania się już tak dobrze jak chlorek, jednak warto sprawdzić.
Kupię linomag i wazelinę w aptece i sprawdzę, jak się to wszystko miesza z oliwą magnezową.
Skład można uszczuplić, można wzbogaci. Ostatnia wersja mojego kremu ma w składzie olej dziurawcowy i olej rycynowy, co nadaje mu specjalne zastosowanie przy bólach mięśni, stawów i kręgosłupa.
Inne planowane składy: z wyciągiem z żywokostu i złotego wąsa .
Inez,
czy Ty jestes tknieta palcem bozym ? – bo Ty dziewczyno jestes obdarzona genialnym talentem !
malo tego – jestes najlepsza z wszelkich “uzdrawiaczy” 😉
Twoj blog to Receptariusz, do ktorego powinni Wszyscy zagladac !
Pomyslnosci w Nowym Roku i MOC nowych zdrowia dajacych ideii .
Ziolowa czarodziejko …
Tak wlasnie wyglada kuchnia poczatkujacej zony , przyprawy sa
„zaszufladkowane i bezosobowe“
I jak pzekonac mlode Panie Domu, ze
“domowe szuflady z przyprawami mogą z powodzeniem zastąpić aptekę,
tylko mało kto o tym wie … “
Pisz Inez, pisz przyjaciolko natury 🙂
Mam pytanie – być może z takich, jakich nie wypada zadać, ale jestem noworyszem na ziołowo – zdrowotnej swieżce i mam wątpliwości, czy jeśli w przepisie na krem jest napisane, że lanoliny czy wosku ma byc 25/50 ml, a ja je mam w postaci stałej, to mam żadana wartość odmierzyć na wadze? Czy 50 ml to będzie 50 g?
Glorio, piękne pytanie i bardzo dobre. Możesz zważyć. Możesz zrobić jak ja – składniki dodaję do pojemnika z podziałką i obserwuję poziom. Czyli jeśli mam 100ml. oleju, chcę dodać 50ml. wosku, to dodaję tyle, aż poziom podniesie się do 150ml.
To bardzo miłe, że pytasz o takie sprawy. Dzięki temu przepis jest uzupełniony o praktyczne wskazówki. Bardzo się cieszę, że robisz ten krem 🙂
Dziękuję za zrozumienie i odpowiedź 🙂
Składniki zamówiłam i pochwalę się, czy pierwsza próba była udana. Krem chcę stosować na napięte mięśnie, niski poziom hemoglobiny, ale zainteresowała mnie opcja stosowania go jako dezodorantu? Mam pytanie, czy jest skuteczny, jako antyperspirant? Obecnie testuję w miarę zadowalającym skutkiem kamień ałun (zwany naturalnym antyperspirantem), ale chętnie wypróbuję coś nowego 🙂
chlorek magnezu nie zadziała jako antyperspirant, pot się normalnie wydziela, tylko nie pachnie brzydko. Oliwa magnezowa jest antybakteryjna.
Przepis na krem magnezowy z wazeliną i linomagiem (dostępne w każdej aptece)
składniki:
75 ml. oleju kokosowego
30 ml. wazeliny
15 ml. linomagu
60 ml. oliwy magnezowej
Kolejny przepis, krem oliwkowy:
składniki:
250ml. oliwa z oliwek
250ml. olej kokosowy
100ml. wosk pszczeli
50ml.lanolina
350ml.oliwa magnezowa
ale super:)
będę robić w tym tygodniu, pochwalę się co mi wyszło.
na razie w domu triumfy świeci sama oliwa magnezowa:)
https://www.facebook.com/kasia.kuznik.169/posts/724172477612955 a to mój przepis:)
U mnie w domu takze, jak napisala Magda – „triumfy świeci sama oliwa magnezowa:)”
napiszcie, prosze, jak „zachowuje” sie krem magnezowy w kontakcie z bielizna.
Czy mozna do kremu dodac jakis olejek typowo zapachowy ?
Ingwer, cudownie, że i Ty chwalisz oliwę magnezową. Krem jest dosyć tłusty, jeśli śpisz w ukochanej, białej, jedwabnej pościeli – to załóż pidżamkę.
Inez, sledze Zwoje poczynania i – wszystko chwale 🙂
bo – faktycznie jest co 🙂
mysle, ze jak wszystko pojdzie po mojej mysli,
bede wiosna zadowolona takze z Twojej borowinki 🙂
Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Tak, koniecznie i masa prezentów dla Ciebie!!!
Jestem w trakcie robienia kremu, ale mój magnez nie za bardzo chce się rozpuścić 🙁 Jak długo trwało to u Ciebie? Wcześniej robiłam oliwkę i po 24 h był przeźroczytsy płyn, ale teraz widać, że granulki nie rozpuściły się całkowicie … Czekać czy zastosować to co jest? Masła (kakaowe i kokosowe – 100 ml i 100 ml) rozpuszczone czekają tylko na magnez. Aha, zapomniałam o wosku 🙁 Czekam na dostawę od znajomego pszczelarza, ale to potrwa ze 2-3 dni. Mogę zrobić krem bez niego? Będę wdzięczna za pomoc! 🙂
Pozdrawiam gorąco, Agnieszka
Agnieszko, dodaj odrobinę więcej wody, możesz też podgrzać mieszankę. Chodzi o rozpuszczenie chlorku magnezu w minimalnej ilości wody, jednak trzeba go rozpuścić dokładnie.
W Twojej recepturze 2 masła, zrób dzisiaj bez wosku, jeśli będzie zbyt miękkie, rozwarstwi się – wtedy podgrzej całość ponownie i domieszaj wosku albo lanoliny.
Dziękuję! 🙂 Idę podgrzewać, chociaż już to wcześniej próbowałam :/ Jakiś oporny jest 😉 Mam nadzieję, że się uda 😉
Dziękuję raz jeszcze za pomoc 🙂
Mój magnez w takim stężeniu też strasznie opornie się rozpuszcza. Wczoraj zalałam go gorącą wodą a dziś nadal rozpuszczona jest tylko połowa. Magnez mam ze Stanlabu, sproszkowany. Czy słoiczek ma być zakręcony? W takim tempie szybciej mi odparuje niż się rozpuści 🙂
Za to z oliwą magnezową nie miałam problemu. Proszek rozpuścił się momentalnie (ale to inne stężenie).
Dodaj więcej płynu, jeśli się nie rozpuszcza. Możesz też podgrzać, w ciepłym rozpuszcza się lepiej.
Bardzo cenię sobie oliwę magnezową teraz zrobiłam sobie krem magnezowy i myślę, że będzie on jeszcze lepszy. Po oliwie używałam oleju kokosowego, a teraz wystarczy tylko sam krem. Jedno smarowanie mniej. Dlaczego sobie tak cenię oliwę magnezową nie zażywam żadnych tabletek, nie lubię, nie umiem połykać …. no i nie ma takiej potrzeby jak na razie więc nie było szans abym zażywałam magnez. Miałam skurcze w nogach dość często, szczególnie w nocy poza tym drętwiały mi ręce od kiedy używam oliwy dolegliwości te zniknęły. Najbardziej cieszy mnie to, że mogę robić na drutach co kiedyś było niemożliwe.
Czy można do tego dodać olejku eterycznego? Moje dzieci zdecydowanie wolą coś ładnie pachnącego?
Marto, olejek jak najbardziej.
Stało się. Właśnie zrobiłam swoj krem magnezowy. 1/2 Twojej porcji i małe zmiany. Brak lanoliny, zamiast gorącej wody 25 ml nalewki 7palecznikowej 1:5, zamias oleju roślinnego olej żywokostowy. Nie obyło sie bez adrenaliny – pękła miseczka w ktorej podgrzewałam 7palecznik i był mały pożar na kuchence. Cóż, trzeba dokupić jakieś naczynia labolatoryjne albo płytkę na gaz.
Kremik przepięknie pachnie i dojrzewa teraz w ciepłym miejscu tzn. w styropianowej lodówce z czasów NRD. Ponieważ szkoda było myć naczynia po robótce wygarniałam wszystko co się dałopalcami i poszła pierwsza aplikacja na ciało. Dzisiaj jestem kakaowo-żywokostowa z nutą 7palecznika. I jak zdrowo 🙂
I wszystko dzięki Tobie. Pozdrawiam
Doruniu, co za eksperyment! Magnez rozpuściłaś w tej nalewce? jakie stężenie alkoholu w nalewce? Olej żywokostowy – czyli olej roślinny, w którym macerowałaś żywokost? I czym to wszystko zagęściłaś?
Jeśli ogrzewasz alkohol, możesz robić to w kąpieli wodnej: wstawiasz butelkę do garnka z wodą i ogrzewasz na małym płomieniu.
Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję. Nalewka z 7 palecznika była 1:5 na 40% i w niej rozpuściłam chlorek magnezu. Olej żywokostowy robiłam wg przepisu naszego Doktora. Zagęściłam masłem kakaowym, a wosk dodałam wg Twojej receptury, Pozdrawiam
Zrobiłam dzisiaj pierwszy krem magnezowy 🙂 i na pierwszy rzut poszła moja mama,czyli jej bolące nie wiadomo z czego plecy.Zainspirowana wiadomościami przeczytanymi na podanym linku KOD CZASU zrobiłam roztwór z chlorku magnezu do zażywania wewnętrznego 🙂 czyli aptekowy DELBET ., tyle że trzydziestokrotnie tańszy 🙂 no i to już zaaplikowałam całej rodzinie w ilościach zależnych od wieku, zgodnie z zaleceniami. A teraz czekamy na efekty 🙂
Mariolu i jak, paskudne w smaku, co nie? Gratuluję błyskotliwej kariery alchemicznej, fajnie tak, co nie? Przyznaj, rodzina na Ciebie teraz trochę inaczej patrzy?
Nie pomiń oliwy magnezowej albo kremu magnezowego w roli dezodorantu.
Zamierzam zrobić Twój krem, dla babci (pisałam na fejsie na priv) i dla siebie 🙂
Dla siebie: co by mozna dodać, żeby krem miał anty-cellulitowe działanie? Znalazłam takie coś Pine bark extract 95% (http://www.magicznyogrod.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=1196&category_id=100&option=com_virtuemart&Itemid=54), chyba w proszku, myśle że można dodać. Jeszcze olejek imbirowy znalazłam, ale już droższy. W sklepie Naturalne Piękno jest jeszcze olejek antycellulitowy (http://www.naturalne-piekno.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage-ask.tpl&product_id=1413&category_id=126&option=com_virtuemart&Itemid=100122).
Dla babci: fajny byłby jakiś dodatek likwidujący obrzęki na nogach, chyba one są z miażdżycy. Może coś z kasztanowca, tylko co? Albo to http://rozanski.li/?p=159http://rozanski.li/?p=159, ktoś polecał na forum, musiałabym kupić kapsułki i rozbebeszyć, tylko czy warto i czy się wchłonie?