Zioła to chemia. Tkanki liści, kwiatów, owoców są pełne związków chemicznych: alkaloidy, sterole, fenole, aldehydy, glikozydy, garbniki, saponiny – lista jest długa. Fitochemia to dział nauki badający chemię ziół (roślin): opisuje struktury związków, działanie, metody esktrakcji. To dzięki fitochemii łatwiej jest dobrać rozpuszczalnik podczas robienia przedmieszek, temperaturę ekstrakcji i metody łączenia surowców.
Fitochemia to nie tylko „szkiełko i oko” – laboratoryjne metody badań. Wiele z reguł chemicznych w świecie ziół ustalono posługując się metodą eksperymentu i doświadczenia. Nie musimy za każdym razem sięgać do fitochemicznych manuskryptów – tradycyjne przepisy zielarskie są najczęściej spójne z zaleceniami nauki. Natomiast przykładem rozbieżności jest olejowy macerat z żywokostu: fitochemia nakazuje moczenie żywokostu w wodzie, bowiem alantoina rozpuszcza się w wodzie, nie tłuszczu (alantoina to substancja uznawana za odpowiedzialną za lecznicze działanie surowca, przyspiesza regenerację tkanki skórnej i chrzęstnej).
Etanol to też chemia. I ocet to chemia. W reakcji spirytusu i octu (w obecności kwasu siarkowego) powstaje octan etylu. Chemia dobrze znana z drogeryjnej półki: zmywacz do paznokci, octan etylu z dodatkiem oleju rycynowego i zapachu. Już w drogerii mamy więc lekcję fitochemii: oleje dobrze rozpuszczają się w octanie etylu! Wykorzystać to można przy ekstrakcji tłustego surowca, np. pączków topoli. Pomysł wydaje się radykalny, ze względu na zapach octanu etylu – jednak doświadczenia związane ze Znikaczem Kleszczy pokazują, że preparat z dodatkiem tej substancji jest uznawany za przyjemnie pachnący (9 opinii na 10). Zapraszam więc do wykonania kremu z octanem etylu.
Octan etylu w kremie? Dlaczego warto:
- octan etylu odstrasza robactwo, m.in. kleszcze
- octan etylu działa przeciwbólowo – idealny składnik do kremu magnezowego „Herbimag”
Przepis na Herbimag z octanem etylu i innymi składnikami, znanymi ze Znikacza Kleszczy, wersja tradycyjna:
- 200g masła shea
- 200g maceratu bursztynowego na oleju kokosowym
- 100g oleju rycynowego
- 200g chlorku magnezu
- 70g lanoliny
- 80g destylatu borowinowego lub wywaru z gałązek klonu (źródło alantoiny, zamiast żywokostu)
- 10g nalewki z psianki
- 10g nalewki z kasztanowca
- 10g ekstraktu z bursztynów wykonanych na octanie etylu
- 20g kompozycji olejków eterycznych: trawa cytrynowa, cytronella, goździk, mięta, golteria (lub salicylan metylu), anyż, eukaliptus
Bursztyny rozdrobnij lekko w moździerzu i zalej octanem etylu, doprowadź do wrzenia w elektrycznym garnku, na świeżym powietrzu!!!!!! przecedź, płyn zlej do butelki a bursztyny ponownie umieść w garnku, dołóż olej kokosowy i ogrzewaj w temperaturze około 60stopni, przez 20 minut. Odstaw na godzinę, następnie przecedź – to jest macerat bursztynowy.
Zmiksuj oleje, masła i lanolinę na jednolitą masę, ma przypominać budyń. Jeśli masa jest płynna, odstaw w chłodne miejsce, aż zmieni konsystencję.
Chlorek magnezu wsyp do naczynia i wlej borowinę lub wywar z gałązek klonu. Ostudź.
Wlej oliwę magnezową cienką strużką do masy olejowej, miksując na wysokich obrotach. Powstaje emulsja. Dodaj olejki, bursztynowy ekstrakt na octanie etylu, miksuj 3-5 minut. Gotowe
Herbimag, wersja lekka:
Jest to przepis, który wykonujemy na warsztatach Chatka Czarów w podróży – urzeka lekkością oraz łatwością wykonania. Technika jak przy lekkim serum z rokitnikiem.
Borowinowe mleczko magnezowe, z olejkami eterycznymi, do smarowania mięśni po ćwiczeniach i jako dezodorant. Porcja 100ml.
- 88ml wody borowinowej lub wywaru z gałązek klonu
- 44g chlorku magnezu
- 10ml oleju rycynowego
- olejki eteryczne około 2ml (lista olejków przeciw kleszczom powyżej)
- szczypta gumy ksantanowej
Do zlewki wsyp chlorek magnezu, wlej wodę borowinową lub wywar z klonu. Wymieszaj. Wlej olej rycynowy i dodaj szczyptę gumy ksantanowej, zmiksuj mikserem z ostrzami (żyrafa), odstaw na 3 minuty i powtórz miksowanie. Guma ksantanowa łączy olej z wodą (emulguje) i nadaje konsystencję – jeśli uznasz, że mleczko jest zbyt rzadkie, dodaj więcej gumy (niewielkie ilości, łatwo przedawkować). Jeśli chcesz, dodaj octan etylu, około 5ml. Takie mleczko przelej do butelki z pompką i stosuj na bolące mięśnie, po treningu sportowym, a także jako dezodorant (możesz wlać do butelki typu roll-on, zobacz u Magdy).
Octan etylu – dodaj do płynu do mycia podłogi, likwiduje roztocza.
Ten post ma 2 komentarzy
Czyli najlepszą metodą żeby wydobyć alantoinę z gałązek klonu jest wywar? czy są lepsze?
wywar koniecznie 😉