Majowy wieczór w jabłoniowym sadzie jest jak nurkowanie w esencji piękna. Podziwiam kolory, zapach, strukturę kwiatów i pąków. Woskowane, młode liście. Promienie zachodzącego słońca. Rwę pąki. Setki pąków.
1.Coś pięknego w filiżance
Pąki i liście jabłoni ususzę na napary. Surowiec pięknie wygląda w filiżance, napar ma słodkawy smak. Taki napój to nie nowość i jeśli nie masz ochoty na samodzielny zbiór, kup sobie jabłkową herbatkę z kwiatów, na przykład chińską – reklamowaną jako „poprawiającą trawienie, odchudzającą, przeciwtrądzikową, rozjaśniającą cerę i łagodzącą stres”….Link
Reklama rodem z Hollywood, jest jednak w niej sporo prawdy: pąki i kwiaty jabłoni zawierają fenolokwasy, flawonoidy i garść innych substancji biochemicznych. Mają wielki potencjał leczniczy: garbniki pomogą przy niestrawności, kwasy rozjaśnią cerę a flawonoidy pomogą ustabilizować wysokie ciśnienie. Systematyczne picie kwiatowego naparu na pewno przyczyni się do polepszenia stanu zdrowia. I poprawi humor.
Napar z pąków jabłoni jest tolerowany nawet przez osoby unikające smaku ziołowych herbatek. W ubiegłym roku w konkursie herbatkowym na zlocie zielarskim największym uznaniem cieszyła się właśnie taka herbatka przygotowana przez Robin, zielarkę z forum Łuskiewnik.
Herbatka jabłonkowa – zrób sam
Pod koniec kwietnia i na początku maja jabłonki częstują pąkami kwiatowymi. Zbierz same pąki, bez liści – liść jabłoni to również cenny surowiec zielarski, ma jednak mniej deserowy, gorzki smak. O właściwościach liścia jabłoni można przeczytać na blogu Łuskiewnik – Link
Pączki rozłóż na sicie lub papierze, w suchym i przewiewnym miejscu. Po wysuszeniu zamknij je w szczelnym słoju, zaparzaj po kilka pączków na filiżankę i ciesz się smakiem i zdrowiem.
2.Zostań króliczkiem
Jabłka w kosmetykach? To dzisiaj nikogo nie dziwi. Komórki macierzyste jabłek obecne są w licznych kremach, serach i lotionach. Można nawet kupić koncentrat komórek macierzystych, do samodzielnego przygotowania kremu, na Mazidłach Link. Takie komórki podobno chronią skórę przed starzeniem, regenerują, podnoszą elastyczność i poprawiają koloryt skóry.
Monopol na te komórki ma obecnie szwajcarska firma farmaceutyczna – szwajcarscy badacze znaleźli w szwajcarskich Alpach szwajcarskie, pierwotne i niezwykle żywotne jabłonki. W szwajcarskich laboratoriach wyizolowano z nich komórki macierzyste i szwajcarskie mikroskopy zaobserwowały, jak te komórki pobudzają ludzką skórą do regeneracji. Preparat o nazwie PhytoCellTec Malus Domestica plant stem cell extract jest nazywany przełomem w kosmetologii i ponoć usuwa zmarszczki w 4 tygodnie. Sprawa nazywana przez jednych nową legendą, inni podejmują badania naukowe, by zbadać zjawisko. Pub med Link
Włącz ciekawość i zostań króliczkiem doświadczalnym, bez kupowania kosmetyków i szwajcarskich komórek. Zrób sobie macierzysty ekstrakt samodzielnie.
Komórki macierzyste jabłka w kwasie mlekowym
Komórki macierzyste w świecie roślin dzielą się na dwie grupy: jedne obecne są w dojrzałych organizmach i włączają się do działania w przypadku uszkodzenia dorosłych tkanek, regenerują. Drugie typowe dla roślinnej tkanki w fazie wzrostu, występują w pączkach – pisałam już o nich wielokrotnie, w postach z zakresu gemmoterapii (terapia pączkami roślin).
Komórki w szwajcarskim preparacie to ponoć typ pierwszy: naukowcy nacinają ceramicznym nożem owoce szwajcarskiej jabłoni, czekają kilkanaście godzin, aż komórki macierzyste skórki przystąpią do działania i zaczną zasklepiać przecięcie. Wtedy Szwajcarzy sprytnie przechwytują komórki, pakują do pudełek i wysyłają w świat.
Polskie króliczki jabłkowe są jednak sprytniejsze – idziemy na skróty i pozyskamy sobie komórki macierzyste z pączków jabłoni.
- zbierz pączki jabłoni. Uwaga- nie kwiaty, tylko zamknięte pączki kwiatowe
- pokrój pączki ceramicznym nożem, na drewnianej desce
- zroś pączki spirytusem
- włóż na 12 godzin do pojemnika z ciemnego szkła (jeśli jasne szkło, to zabezpiecz przed światłem)
- przygotuj zalewę z kwasem mlekowym około 10%
- zalej pączki zalewą w proporcjach 1 objętość pączków na 3 objętości zalewy
- odstaw na 5 dni w ciemne miejsce
- odcedź
- przechowuj w ciemnym szkle, w chłodnym miejscu, trwałość około 1 rok (kwas mlekowy jest naturalnym konserwantem)
Komórki w kwasie mlekowym – zastosowanie
- tonik mlekowy
- zakwaszanie kremów do pielęgnacji skóry
- szampon i płukanka do włosów
- złuszczająca maska do ciała
- mlekowy ekstrakt nadaje się również do spożycia, po rozcieńczeniu, łyżka ekstraktu na szklankę wody
Jak to działa?
Sama jestem ciekawa. Zostałam króliczkiem i testuję już na sobie. Ręcznie zbierane pączki jabłoni, pieczołowicie cięte ceramicznym nożem na drewnianej desce – to taki całkiem nowy wymiar slow beauty. Przyłącz się do eksperymentu, a za kilka miesięcy będziemy dysponować króliczkową, niezależną bazą danych o rezultatach stosowania jabłkowych komórek.
3. Enzymatyczne wino z pączków
Do wykonania takiego wina namawiałam już wcześniej, w poście Enzymatyczne wino z pączków znajdziesz podstawowy przepis. Dzisiaj kilka innowacji:
- do rozdrabniania pączków użyj noża ceramicznego
- podczas krojenia zroś pączki spirytusem, odstaw na 12 godzin w ciemne miejsce
- zalej pączki winem i dodaj 3-5% gliceryny, dla lepszej ekstrakcji
- wino enzymatyczne z pączków jabłonki pobudza odporność, zapobiega nadciśnieniu i odmładza
Zalecenia z kursu Gemmoterapii Krosno 2015, dzięki uprzejmości Aga Radzi
4. Możesz sobie z tego coś zrobić, na przykład….ocet!
Od dawna nie pisałam o occie, co nie znaczy, że w temacie octów u mnie zastój. Robiłam w tym sezonie ocet z kwiatów leszczyny i pąków lilaka, teraz czas na ocet z pączków jabłoni. Możesz zastosować technikę znaną z wpisu o occie z mniszka – włóż pąki do szklanego naczynia, nasyp cukru i wlej wodę – wymieszaj. Po kilku godzinach zaobserwujesz pierwsze pęcherzyki powietrza: zaczęła się fermentacja. Postępuj dalej zgodnie z ogólnymi zasadami fermentacji octowej.
Mój dzisiejszy ocet powstanie nieco inaczej:
- pączki jabłonki umieszczam w słoju, około 1/2 objętości
- zalewam cydrem – słodkim, musującym winem z tysiąca jabłek, o zawartości alkoholu około 4%
- dodaję suszoną matkę octową – taki zaczyn bakterii octowych
W nowym occie połączę właściwości klasycznego octu jabłkowego i pąków jabłoni. Po prostu rarytas.
Ocet z pączków jabłoni – zastosowanie
- tonik jabłkowy
- płukanka do włosów
- napój izotoniczny po treningu
Wpis dodaję do akcji Cała Polska Widzi Kwiaty Jabłoni
Ten post ma 14 komentarzy
Jej! Jestem pod wrażeniem, chyba kupię sobie działkę, bo na razie nie mam gdzie skubać
Aleksandro, a tak zaraz działka. A nieużytki? opuszczone sady? leśne jabłonki dzikie? nawet takie mają lepsze geny 😉
Moi rodzice mieli kiedyś działkę. Robiłam tam różne eksperymenty tj. zaszczepienie kilku gatunków agrestu na jednym krzaczku, wyhodowałam z pestek dwie morele, które okazały się bardzo plennymi drzewkami o smacznych owocach, i takie tam. Czasami mi się marzy znowu coś poeksperymentować 🙂
o ja – się pośpieszyłam…. narwane wczoraj pączki (tak zrobiłam to moim jabłonkom), pocięłam ceramicznym nożem, zrosiłam spirytusem, odstawiłam w ciemne miejsce, a dziś rano zalałam część gliceryną, a część… spirytusem bo pomyliłam butelki (!!!) a zamiar miałam alkoholem 40% – czy przyda się do czegoś? do wzmocnienia herbatki?
No cóż, dzisiaj też poskubię jabłonki … dla mlekowca 😀 i do suszenia na herbatkę (tą wzmacnianą:)
Mi, ponoć nalewka najlepsza na świecie. Poczęstujesz, jak przyjadę na siedmiopalecznika.
JASNE !
Popatrz – dopiero co skubałam pączki z moich jabłonek, a wczoraj i przedwczoraj zniosłam z pół tony owoców do piwniczki … nogi mnie bolały od tego dreptania: drabina, gałęzie, podwórko, schody, piwnica i schody, podwórko, ogródek, drabina, gałęzie, drabina… pomasowałam stópki herbimagiem i mogę dreptać dalej – dzisiaj kursy z marchewką 🙂
Ja wolę poczekać na jabłka niż oberwać wszystkie kwiatki 😉 Swoją drogą właśnie już nie mam pączków a rozwinięte kwiatki w większości.
A próbowałaś kiedyś robić syrop z mniszka? bo na blogu nie znalazłam nic, a właśnie teraz na grupach kulinarnych widzę mnóstwo słoiczków świeżo zrobionych 😉 chcę spróbować bo mleczy całe podwórko 😀
Rok temu już zamierzałam się na jabłonki ale były zbyt piękne 🙂 Jakie efekty przyniosło eksperymentowanie z kwasem mlekowym? W tym roku mam zamiar wybrać się na zbiór pączków na skraj lasu, aby przygotować sobie kwietne serum.
Nie wiem, nie umiem oszacować działania, ale jedno jest pewne: na te pączki wybieram się w tym roku kilka razy.
Przetestuję wiosną. Właśnie kupiłam u Ciebie kwas mlekowy i w kwietniu ruszę na pączki!
lepiej po kilogramie/litrze glicerynę na aukcji lub w HBS
Inez, czy ja dobrze rozumiem „zalewę z kwasem mlekowym 10%” jako mieszankę wody i kwasu mlekowego po prostu? Czy widzisz sens użycia płynu Ringera zamiast wody?
Przepraszam, pospieszyłam się z wysłaniem komentarza. Czy może chodzi w tekście o typową zalewę, czyli woda + gliceryna albo Ringer + gliceryna i do tego kwas mlekowy właśnie… Najważniejsza byłaby jednak dla mnie odpowiedź na pytanie, jak, po tylu latach od stworzenia tego wpisu, oceniasz działanie pączkowo-jabłoniowych preparatów z komórkami macierzystymi.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.